Jony Ive spędził ostatnie 4 lata na doskonaleniu swojego kroju pisma „LoveFrom, Serif” — oto, dlaczego nigdy nie skończy…
Charakterystyczny krój pisma wykorzystany w LoveFrom, Serif powstaje od 300 lat. Jony Ive i jego zespół po raz pierwszy zdradzili jak wyglądały prace nad projektem i wyjaśniają, co to oznacza dla tajemniczego studia. Po odejściu z Apple’a w 2019 roku, aby założyć swoją firmę LoveFrom, wraz z Markiem Newsonem, Ive był pierwszym projektantem, który mógł pomóc wyrazić pomysły, zanim zostały skodyfikowane przez rysunek. Pierwsza witryna internetowa Ive’a zawierała tylko oświadczenie. Podczas współpracy z klientem, LoveFrom czasami wydaje nawet książkę.
Ma więc sens, że przez ostatnie cztery lata Ive i jego kohorta ponad 40 projektantów pracowali z klientami, w tym Airbnb, Ferrari i Moncler, skrupulatnie dopracowując i doskonaląc swój krój pisma.
Krój pisma LoveFrom, Serif stał się trafnym symbolem reprezentującym rację bytu firmy: przywiązanie do rzemiosła, niezależnie od tego, jak długi był ten proces. LoveFrom zbudował swoje fundamenty na założeniu, że prawie niezauważalne zawiłości, które sprawiają, że projektowany obiekt jest wspaniały, mogą przenieść nasz świat do miejsca, w którym rzeczy wydają się więcej niż piękne – czują się potrzebne – i poprzez zaangażowanie większej liczby projektantów z różnych dyscyplin współpracujących nad tymi projektami, mogą przesuwać granice.
LoveFrom Serif został stworzony przez ten sam zespół projektowy, który stoi za San Francisco firmy Apple (czcionka, którą widzisz na swoim iPhonie, Apple Watchu i pod systemem macOS). Nowy krój pisma zespołu Ive’a zadebiutował w logo LoveFrom (znak słowny z napisem „LoveFrom,” i przecinkiem). Później pojawił się w pieczęci i karcie Terra Carta sporządzonej w celu rozwoju edukacji projektowej. Następnie pojawił się w godle koronacyjnym króla Karola III, a ostatnio zarówno w nagłówku, jak i w tekście „Make Something Wonderful”, książce zawierającej zebrane przemówienia, wywiady i korespondencję, wszystko spisane własnymi słowami Steve’a Jobsa.
Jest to techniczne arcydzieło, które szczerze mówiąc sprawia, że zastanawiasz się, dlaczego jego stworzenie zajmowało tak dużo czasu i przestrzeni najlepszych umysłów projektowych tego pokolenia. Ale, jak widzi to Ive, jego studio powstało właśnie po to, aby wykonywać dokładnie tego rodzaju prace.
To ogromny wysiłek, który nie ma ekonomicznego sensu. To nie ma sensu biznesowego. Jedyny sens, jedyny sposób, w jaki możesz rozwiązać, dlaczego to robimy, jest taki, że uważamy, że to ważne i nam na tym zależy. A czy my dbamy w tym o własny interes? Nie, tak naprawdę uważamy, że jest to służba kulturze.
– mówi Ive
Kiedy Ive i Newson tworzyli swoje studio, wiedzieli, że chcą, aby nazwa brzmiała LoveFrom, – przesłanie, które oddaje ducha pisanego listu. Ale jak to słowo powinno wyglądać?
Wraz z Chrisem Wilsonem (grafikiem z Apple’a), Ive zadał pytanie Saville’owi, przełomowemu grafikowi, najczęściej cytowanemu za swoją pracę nad okładką albumu Joy Division Unknown Pleasures – co było właściwie jego pierwszym projektem przed nagrodą — zwycięska kariera, która obejmowała jego własną wytwórnię muzyczną, marki takie jak Lacoste oraz współpraca z Christianem Diorem, Stellą McCartney i Rafem Simonsem. Troską Saville’a była miłość, „głównie ze względu na znajomość tego słowa” — wyjaśnił. „Jest tylko tyle rzeczy, które możesz z tym zrobić. W rzeczywistości bardzo trudno było znaleźć nowy sposób postrzegania tego słowa”.
Ostatecznie sugestia Saville’a była zwodniczo prosta: dodaj przecinek na końcu LoveFrom. Zauważa, że przecinek stanowił nieuchwytną przeciwwagę dla słowa miłość. „Nadało to [nazwie] trochę szczerości” — mówi. Przecinki są również rzadkością w logotypie, więc było to zaskakujące. LoveFrom chciał relacji z publicznością, a to oznaczało dialog. Logo jest dosłownie zamrożone w nieustannym stanie, by powiedzieć więcej.
„[Uważaliśmy], że przecinek to piękne narzędzie, które naprawdę przemawia nie do stwierdzenia, ale do zadania pytania” — mówi Ive. – A chodzi o początek.
Po podjęciu decyzji o nazwie pozostałym pytaniem było, jaki krój pisma powinien zostać wykorzystany w logo „LoveFrom,”. Saville założył, że odpowiedzią będzie elegancka czcionka bezszeryfowa (np. Saville).
Zamiast tego skupiono się na szeryfach (myślę, że Times New Roman), a po wyczerpujących poszukiwaniach projektant LoveFrom, Antonio Cavedoni, znalazł Baskerville jako źródło inspiracji. Krój pisma jest wszystkim znany, więc byłby od razu znajomy, a nawet ponadczasowy. Ale ma wystarczająco zbyt dużo wyrazistych elementów, aby mógł być użyty w wielu kontekstach. Równie pociągający był kontekst historyczny samego Johna Baskerville’a.
„John Baskerville jako osoba, jako rzemieślnik, był niesamowicie podobny w swojej obsesji i charakterze do ludzi z LoveFrom” — mówi Ive. „I to naprawdę, w bardzo naturalny sposób, stało się punktem wyjścia do opracowania naszego własnego kroju pisma”.
Powstanie Baskerville
Baskerville rzeczywiście miał obsesję, najpierw dorobił się na „japońskich” przedmiotach z laki. Gdy skończył 40 lat, miał środki, by całkowicie poświęcić się swojej pasji do tworzenia słów. Jako wyszkolony kaligraf chciał podnieść jakość druku książek. Miał obsesję nie tylko na punkcie projektu swojego kroju pisma Baskerville, ale także kunsztownego wykonania poszczególnych metalowych czcionek, które naciskały każdą literę, aby zapewnić ostrość druku. Opracował nawet ulepszony atrament i dowiedział się, że może umieścić tkany papier w gorących mosiężnych cylindrach, aby nadać mu błyszczące wykończenie.
Cavedoni zaczął studiować druki i inne kroje pisma Baskerville’a oraz podręczniki z XVIII wieku. A potem nastąpił „przełom”. Odkrył, że oryginalne czcionki Baskerville’a zostały zachowane w starannej makrofotografii przez badacza Robina Hulla. Oznaczało to, że zamiast wyłącznie analizować odbitkę, która z natury jest niedoskonała z powodu zacieków atramentu na papierze, firma LoveFrom, mogła przejść bezpośrednio do źródła: metalowych form stworzonych przez Baskerville’a do drukowania książek. Zespół obejrzał je osobiście na Uniwersytecie w Cambridge.
Cavedoni porównał i przerysował formy liter zarówno cyfrowo, jak i na papierze, powoli składając logo „LoveFrom,” równoważąc je litera po literze, pozwalając sobie na udoskonalenie form. Na przykład wielkie litery Baskerville są duże, ciemne i ciężkie, tworząc niezręczne fragmenty negatywnej przestrzeni. Cavedoni ogolił i wyostrzył formy, zwężając szeryfy i przerzedzając ich grube łodygi (pnie liter).
„W pewnym sensie oswoiliśmy wiele z tej złożoności i nie chcę nazywać tego niesfornością, ale to coś w tym stylu” — mówi Cavedoni.
Oczywiście zanim to się skończyło, zespół wiedział już, co chce zrobić dalej: zbudować kompletny krój pisma — cały alfabet złożony z wielkich i małych liter, z cyframi, znakami specjalnymi i różnymi szerokościami, aby można było je rozróżnić w różnych rozmiarach .
Wraz z Riccardo Lorusso (który również pracował w Apple nad czcionką San Francisco), Cavedoni skrupulatnie przerysował Baskerville’a na LoveFrom, Serif – nie jako dosłowne odtworzenie, ale jako ewolucję formy. Potem zaczęli eksperymentować z różnymi gramaturami, ściskając ją cienko i poszerzając do ultra odważnej w sposób, którego Baskerville nigdy nie rozważał.
W szczególności wersja kursywy jest urocza. Cavedoni dodał do niej trochę dodatkowej prędkości ze standardu Baskerville’a (nadając mu większe nachylenie) i sprawił, że linie były bardziej płynne. Spójrz na te szeryfy na górze liter b, d i h — to tak, jakby dach kabrioletu był opuszczony, a włosy się rozwiewały na wietrze.
Majuskuły (wielkie litery) mają bardzo okazałe końcówki kulkowe (spójrz na duże K), które prawie kapią przed oczami. Minuskuły (małe litery) wydają się być pisane odręcznie dzięki cienkim pociągnięciom, ale idealnie rozdzielone zaokrąglone końce na dole m i n pokazują, że nie ma możliwości, aby zostały stworzone ręcznie za pomocą pióra. Wyglądają na obrobione.
„Myślę, że [krój] jest tak blisko perfekcji, jak to tylko możliwe” — mówi Ive, który wyznał, że trzyma wydruk kursywy na swoim biurku.
Ten szeryf jest zasadniczo głosem LoveFrom, lub jego pracującą ręką. Kiedy LoveFrom, tworzy projekt typograficzny — taki jak pieczęć króla Karola III — zapisze go szeryfem. Ale ponieważ grubość i style kroju pisma zapewniają mu elastyczność, otwiera to drzwi do tego, jak może pasować do tożsamości klientów lub, jak nazywa ich Ive, „przyjaciół”. Przykład: zespół opracował skondensowaną, pogrubioną czcionkę szeryfową LoveFrom, przeznaczoną wyłącznie do użytku w witrynie Steve Jobs Archive.
Doskonałe krzywe
Ive przez całą karierę dążył do wytwarzania produktów o „ciągłości krzywizny”. Większość zaokrąglonych przedmiotów stworzonych przez człowieka to pozornie prostokąty z zakrzywionymi krawędziami dodanymi później. A przy niedbałym wykonaniu można faktycznie zobaczyć przerwę między linią a krzywą.
„Sugerowałbym – i nie mówiąc w imieniu Jony’ego, wiem, że on się zgadza – istnieje dobra i zła droga” – mówi Newson. „W środku nie ma zbyt wiele”.
Produkty Apple’a — podobnie jak karoserie samochodów — mają ciągłe krzywe. Ich formy mają płynne przejścia, ponieważ różnice na poziomie mikronów mogą zniekształcać odbicie, a nawet być wyczuwalne w dłoni. Technicznie rzecz biorąc, ciągła krzywizna wymaga zarówno użycia odpowiednich funkcji matematycznych do rysowania krzywych, jak i zbadania rzeźby obiektu jako całości, zamiast rozpatrywania pojedynczego narożnika lub płaszczyzny jako odrębnych elementów.
„Być może brzmi to kontrowersyjnie, ale to kwestia gustu” — mówi Newson o fiksacji firmy na punkcie estetyki. „Dla nas to różnica między czymś przeciętnym a czymś nie tylko dobrym, ale i wystarczającym”.
Nawet jeśli nie możesz poznawczo rozróżnić tych krzywizn swoim okiem, często możesz wyczuć ich determinację lub jej brak. Właśnie dlatego posunięto się tak daleko w Apple, że zespół interfejsu przerysował własne ikony aplikacji Apple z bardziej ciągłym kształtem.
„Nic nie opuści studia bez ciągłych krzywizn” — zauważa Wilson.
Ale podczas gdy ciągłość krzywizny jest standardem w projektowaniu produktów wysokiej klasy, osiągnięcie jej za pomocą czcionek jest prawie niemożliwe. Częścią problemu są malejące zyski. Coś, co ma 1 milimetr wysokości, zrasteryzowane w ograniczonej liczbie pikseli, i tak nie będzie miało prawdziwej ciągłości krzywej na ekranie.
Podczas gdy Cavedoni może tworzyć pojedyncze litery, aby wyglądały na ciągłe, możesz pomyśleć o zaprojektowaniu alfabetu jako zaprojektowaniu 26 oddzielnych produktów oprócz różnych znaków diakrytycznych lub znaków specjalnych. I to w jednym rozmiarze, w jednej odmianie, w dwóch wymiarach. Żaden wyobrażalny poziom ludzkiej pracy nie byłby w stanie rozwiązać problemu na dużą skalę.
Ekspert matematyczny Patch Kessler stworzył narzędzie, które może analizować kontury wektorów i renderować je jako ciągłe krzywe w dowolnej skali. I tak bez przerysowywania czegokolwiek, szeryfy LoveFrom, mogą przekładać się na rozmiar i medium bardziej automatycznie, bez przerw w formie.
Krój pisma jest wyraźnym rozszerzeniem wrażliwości Ive’a i Newsona na wzornictwo przemysłowe i ilustruje podejście studia do niemal każdego realizowanego projektu. „Myślę, że jest to jedna z symbolicznych rzeczy związanych z wizją Jony’ego, aby LoveFrom, było multidyscyplinarnym studiem, w którym wiedza z jednej dziedziny może wpływać na inną” — mówi Wilson.
Love & fury (Miłośc i gniew)
Całkowicie uczciwie byłoby nazwać obsesyjne podejście LoveFrom, do LoveForm, Serif – że jest to proces, który sięga tak głęboko w siebie, że zawsze tworzy własny nowy problem. Gdy Ive trzyma inicjały SJ wpisane w monumentalny brąz, drażni się, o ile bardziej skomplikowany staje się szeryf, gdy rozważa się jego istnienie w świecie 3D.
To, co jest cudowne, to fakt, że opracowujemy to dla siebie. Nie sądzę, żebyśmy kiedykolwiek skończyli.
powiedział Ive z samoświadomym uśmiechem
W tym sensie LoveFrom, Serif to coś więcej niż produkt. To pierwszy przykład tego, czego naprawdę szuka studio: nie tylko absolutnego szczytu rzemiosła, ale czegoś w rodzaju Teorii Wielkiej Unifikacji Projektu. Podobnie jak fizycy pracują nad ustaleniem, w jaki sposób najmniejsze cząsteczki w naszym wszechświecie współpracują z największymi ciałami, LoveFrom, poświęca swój czas na poszukiwanie wcześniej nierozpoznanych połączeń między projektami, aby zrealizować nowe formy doskonałości.
Zobacz też: Jony Ive zaprojektował „magicznie transformujący się” czerwony nos
„Istnieją empiryczne kształty i empiryczne proporcje, które są po prostu przyjemniejsze dla oka” — mówi Newson. „I można to naprawdę dobrze pokazać w czcionce. I jest to również pięknie zademonstrowane na przykład w Partenonie”.
LoveFrom z 2023 roku przypomina Chanel w latach 80., kiedy rzemiosło tekstylne zanikało na rzecz odzieży przemysłowej, systematycznie przejmowało dziesiątki warsztatów rzemieślniczych, które w większości pozostawiło nietknięte, aby chronić wykonanie rzemiosła w przyszłości. Do 1997 roku Chanel wydzieliła spółkę zależną tych warsztatów pod nazwą Paraffection, co oznacza „z miłości do” – werbalna paralela, która wydaje się zbyt mocna, by ją zignorować.
„To naprawdę z miłości do robienia czegoś i robienia tego dobrze” — mówi Ive. „To jest powód, dla którego to robimy”.
Słowa mają znaczenie dla Jony’ego Ive’a. Wejdź na stronę LoveFrom i przewiń do samego dołu. Nie zobaczysz tam przyjaznego „LoveFrom”, ale bardziej niepokojące zestawienie: „miłość i furia” (oryg. love & fury)
LoveFrom zaprezentuje więcej informacji na temat LoveFrom, Serif wraz z Letterform Archive w Bibliotece Publicznej w San Francisco 27 czerwca 2023 roku o godzinie 18:00. PDT.
➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!
źródło: Fast Company Mark Wilson, Global Design Editor at Fast Company | LoveFrom, | Syndics of Cambridge University Library