Apple wcale nie ułatwi użytkownikom i programistom w korzystaniu z innych sklepów z aplikacjami – w niektórych przypadkach alternatywne rozwiązania będą znacznie gorsze niż to co oferuje Apple.
Ogłoszenie Apple pod koniec zeszłego tygodnia wywołało spore poruszenie i było tematem rozmów na całym świecie. iPhone w końcu otrzymuje sideloading i wszystko, co się z tym wiąże: sklepy z aplikacjami innych firm, obsługę płatności mobilnych innych firm, obsługa aplikacji do strumieniowego przesyłania gier, alternatywy dla Apple Pay (NFC) i przeglądarki internetowe na iOS-a, które nie muszą korzystać z pakietu silnika Webkit Safari.
Jednakże funkcje te są ograniczone do Unii Europejskiej. Unijna ustawa o rynkach cyfrowych (DMA) zmusiła Apple’a do otwarcia iPhone’a dla konkurencyjnych podmiotów, a wszystkie powyższe funkcje będą dostępne na początku marca po wydaniu aktualizacji systemu iOS 17.4.
Aby to wszystko uzyskać, programiści muszą wybrać między obecną umową z Apple’em, w której płacą od 15% do 30% za zakupy cyfrowe, a nową umową UE. Umowa ta wiąże się z niższymi opłatami za aplikacje, co jest dobrą wiadomością. Istnieje jednak także zupełnie nowy podatek, który Apple będzie pobierał za zyskujące niezwykłą popularność aplikacje, co oznacza, że aplikacje na iPhone’a nie będą tańsze w ramach otwarcia nowych sposobów dystrybucji.
Jeśli chodzi o sideloading (możliwość instalowania aplikacji na iPhonie z dowolnego źródła) — cóż, możesz o tym zapomnieć. Jasne, iPhone będzie obsługiwał to w Europie w marcu. Ale instalacja z innych źródeł niż App Store nie będzie działać tak, jak myślisz. Nie możesz po prostu stworzyć aplikacji na iPhone’a, a następnie zaoferować ją do pobrania każdemu, kto tego chce.
Jeśli jesteś użytkownikiem iPhone’a, prawdopodobnie pamiętasz jedyny prawdziwy sposób na instalacje aplikacji spoza App Store’a. Chodzi o jailbreaking, dzięki czemu można instalować aplikacje z innego miejsca, np sklepu Cydia. Mogą to być aplikacje, które nigdy nie trafiły do App Store’a, ponieważ zostały odrzucone przez Apple. Często tego typu aplikacje mają także dostęp do funkcji iPhone’a, które w innym przypadku byłyby ograniczone. Ale jailbrak ma swoje minusy i powoduje, że tracimy wsparcie dla samego urządzenia ze strony Apple’a.
Jailbreaking dotyczy problemów ze sprzętem i oprogramowaniem, które Apple często łatał. Gra w kotka i myszkę związana z używaniem iMessage przez Beeper Mini blednie w porównaniu z podobną grą w kotka i myszkę dla iPhone’ów z jailbreakiem.
Pod koniec stycznie jednak Apple zapowiedziało, że wprowadzi możliwość instalacji aplikacji na urządzenia z systemem iOS spoza App Store’a, ale z kilkoma dużymi zastrzeżeniami. Apple stawia kilka przeszkód, które sprawiają, że sideloading jest niezwykle mało prawdopodobny w nowej umowie, którą oferuje programistom w ramach prawa DMA w Europie. Krótko mówiąc, prawdziwy sideloading skończył się w momencie jego zapowiedzi. Nie będziesz mógł po prostu wejść na dowolną stronę internetową i pobrać dowolnej aplikacji.
Zapoznaj się też z artykułem : Wszystkie zmiany, które zauważą właściciele iPhone’ów w UE od 6 marca
Sideloading na iPhonie nie będzie dostępne poza UE
Apple ma sposoby, aby uniemożliwić właścicielom iPhone’ów z zagranicy pobieranie aplikacji, gdy aktualizacja iOS 17.4 trafi do Europy. Według analizy kodu, te blokady będą obejmować sprawdzanie adresu Apple ID w przypadku sideloadingu iPhone’a. Nie będziesz więc mógł połączyć się przez VPN-a z Europą, a następnie pobrać dowolną aplikację na iPhone’a.
Cóż, to nie jest tak, że „żadna” aplikacja na iPhone’a spoza App STore’a nie będzie dostępna do pobrania w UE.
Trudny wybór między ofertami deweloperskimi
Jako programista możesz pozostać w ramach starej umowy z Apple’em. Albo dostaniesz kontrakt DMA. Możesz przejść na nową umowę UE, kiedy tylko chcesz — nie musisz tego robić teraz ani w marcu. Okazuje się jednak, że jeśli to zrobisz, nie będziesz mógł powrócić do starych warunków. To jazda w jednym kierunku.
Jeśli chcesz oferować aplikację w ramach sideloadingu iPhone’a, nie będziesz mógł wrócić do poprzedniego stanu, jeśli to nie zadziała. Cóż, musisz założyć nowe konto programisty, a następnie spróbować przenieść tam swoje aplikacje.
To duża luka w nowej umowie, która może zniechęcić część deweloperów do pójścia własną drogą.
Akredytywa o wartości 1 miliona euro
Załóżmy, że chcesz wziąć na siebie ryzyko związane z nową umową i że nowa opłata za technologię podstawową (CTF) to akceptowalny koszt prowadzenia działalności z aplikacji na iPhone’a. Następnie musisz uzyskać akredytywę od uznanej instytucji finansowej, która poinformuje Apple’a, że masz co najmniej 1 milion euro na to przedsięwzięcie.
Pieniądze te gwarantują, zdaniem Apple’a, wsparcie dla programistów i użytkowników. Musiałbyś już odnieść sukces w tworzeniu aplikacji, aby sobie na to pozwolić.
Markety aplikacji muszą akceptować wszystkie aplikacje
Dotarłeś tak daleko; podpisałeś umowę DMA z Apple i masz środki w wysokości 1 miliona euro. Więc kontynuuj i zacznij oferować kupującym instalowanie iPhone’a ze swojej witryny internetowej. Cóż, to nie jest takie proste.
Musisz stworzyć alternatywę dla App Store’a, którą Apple nazywa sklepami z aplikacjami. Gdy to zrobisz, nie będziesz mógł sprzedawać tylko własnych aplikacji. To może być cel twojej operacji. Ale teraz prowadzisz platformę handlową, więc musisz otworzyć ją dla każdego programisty, który chce sprzedawać aplikacje za pośrednictwem Twojego sklepu, a nie za pośrednictwem App Store’a.
To dodatkowy problem, przez który muszą przejść programiści, chyba że chcą stworzyć rzeczywistą konkurencję dla App Store’a.
Rzeczywiste pobieranie sklepów z aplikacjami
OK, nie masz nic przeciwko, gdy inni programiści proszą Cię o umożliwienie im oferowania plików do pobrania. Teraz nadchodzi trudniejsza część. Musisz sprawić, aby użytkownicy chcieli skorzystac z TWojego sklepu z aplikacjami.
W tym celu musisz przyciągnąć klientów do swojej witryny, aby pobrali sklep z aplikacjami, których potrzebują, aby pobrać Twoje aplikacje. Nie możesz umieścić swojego sklepu w App Storze i bezpiecznie pobrać go od Apple’a. Tak, Apple nie sprawi, że Twój sklep z aplikacjami będzie łatwy do znalezienia.
Zatwierdzenie aplikacji jest obowiązkowe
Dobrze, przydzieliłeś budżet marketingowy, aby mieć pewność, że klienci wiedzą, że muszą odwiedzić Twoją witrynę, aby pobrać wersję sklepu z aplikacjami. Czy możemy teraz rozpocząć umożliwienie instalowania aplikacji spoza App Store’a?
Nie do końca. Nie, dopóki Apple nie zatwierdzi Twoich aplikacji. To miękka weryfikacja aplikacji na iPhone’a, która trafi do Twojego sklepu. Każdej! Pojedynczej. Aplikacji. To nie jest tak restrykcyjna weryfikacja, jak w przypadku sklepu App Store, który może blokować aplikacje ze względu na ich zawartość. Jednak Apple nadal będzie sprawdzać Twoje aplikacje, stosując się do określonych zasad.
Jeśli zatem firma Epic chce zgodnie z zapowiedzią rozpocząć sprzedaż Fortnite w swoim sklepie z aplikacjami, będzie musiała założyć konto programisty w Apple, w ramach którego będzie udostępniac do weryfikacji wszystkie aplikacje w swoim sklepie.
To wszystko jest dużym kłopotem dla użytkowników
Wszystko, co do tej pory opisałem, opiera się na dokumentacji Apple’a dotyczącej nowych zasad DMA. Proces przygotowywania aplikacji do sideloadingu będzie prawdopodobnie dość długi dla programistów, którzy chcą skorzystać z reguł DMA. Oznacza to, że niektórzy z nich będą także udostępniać swoje aplikacje w App Storze do czasu, aż ich sklep zacznie działać.
Ale wtedy może pojawić się piekło aktualizacji aplikacji na iPhone’a. Jeśli użytkownik chce uzyskać dostęp do Twojego sklepu z aplikacjami, musi usunąć wersję aplikacji ze sklepu App Store i zainstalować Twoją. A co z zakupami w aplikacji? A co z danymi osobowymi z poprzedniej instalacji? Dokładnie, musisz znaleźć odpowiedzi na te pytania.
Nie wszystkie aplikacje będą dostępne w sideloadingu
Jest jeszcze jedna rzecz, o której programiści muszą wiedzieć. Apple wyjaśniło, że nie będzie moderować treści w innych sklepach z aplikacjami. „Jako przykłady podano treści dla dorosłych i pornografię: aplikacje pornograficzne nigdy nie będą dozwolone w App Storze, ale Apple nie odrzuci ich do dystrybucji w innych marketach”.
Jednak Apple nie zezwoli na prywatne interfejsy API, które mogłyby zagrozić integralności sprzętu lub systemu operacyjnego. Oznacza to, że nie możesz pobrać aplikacji jailbreak ze sklepu z aplikacjami. Inne aplikacje, które „próbują ominąć ograniczenia sandboxa, ograniczenia przetwarzania w tle itp.”, zostaną zablokowane.
Brak obsługi iPada (iPadOS)
Na iPadzie może działać wersja aplikacji z systemu iOS. Ale nie będzie możliwości instalowania aplikacji na iPhone’a ze sklepów z aplikacjami innych niż App Store. Nie będzie można korzystać na iPadzie także z innych płatności niż tych oferowanych przez Apple. To sprawia, że pobieranie aplikacji i dane są jeszcze bardziej irytujące dla użytkownika.
Wyobraź sobie, że używasz innej wersji Spotify na iPadzie niż na iPhonie. Sideloading na iPhonie będzie miał niezwykle wąski zakres, co moim zdaniem jest ogólnie dobrą rzeczą. Programiści, którzy chcą oferować tę funkcję w UE, oraz Europejczycy, którzy chcą z niej skorzystać, będą mogli to zrobić. Ale będzie znacznie bardziej ograniczone niż to, co jest obecnie dostępne na komputerze Mac lub na smartfonach z Androidem.
Przynajmniej Apple stara się uczynić to nowe rozwiązanie UE bezpieczniejszym i wiem, że pisząc to, wielu zakwestionuje ten punkt. Ale hej, nie mamy raportów o złośliwym oprogramowaniu dla iPhone’a, tak jak w przypadku Androida.
Czy UE spodobają się wdrożenia DMA? Czuję, że będą mieli z tym problemy. CTF i sposób, w jaki działa sideloading iPhone’a, prawdopodobnie wzbudzi pytania. Możemy nawet zobaczyć pozwy ze strony konkurentów. Ale Apple ma na to miliardy rezerw. I chociaż każda sprawa zostanie rozpatrzona, umowy Apple’a z programistami sprzed DMA prawdopodobnie będą nadal obowiązywać.
Biorąc powyższe pod uwagę, nie dziwię się już, że iOS 17.4 beta 1 nie zawiera żadnych informacji dla użytkowników iPhone’ów w Europie szczegółowo opisujących nowe zmiany DMA, lub że nie ma ustawień dotyczących instalacji spoza App Store’a. Jasne, wersja beta 1 jest jeszcze wczesna, ale wszystkie powyższe wymagania oznaczają, że Apple ma mnóstwo czasu, zanim będzie musiało zająć się nowymi wyzwaniami.
➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!
źródło: BGR