Ponad 40 proc. z nas zamierza kupić elektronikę – przede wszystkim smartfony i urządzenia peryferyjne. Co trzeci liczy na obniżki do 50 proc.
Już w najbliższy piątek Black Friday, a dwa dni później Cyber Monday. Digital Care postanowiło sprawdzić, jakie plany zakupowe na ten okres mają w tym roku Polacy. A te są związane m.in. ze znalezieniem sprzętu w dobrej cenie. Jak robimy zakupy podczas przecen oraz czy obecna sytuacja gospodarcza ma wpływ na nasze decyzje? Na te i wiele innych pytań odpowiada badanie „Elektronika na Black Friday/Cyber Monday”.
Ostatni piątek listopada znany jako Black Friday rozpoczyna sezon zakupowy przed Świętami Bożego Narodzenia. To dzień, w którym wiele sklepów oferuje najatrakcyjniejsze okazje w roku. Z kolei Cyber Monday to jego odpowiednik słynący z wyprzedaży i promocji online.
Przeczytaj również: Jak bezpiecznie robić e-zakupy za pomocą smartfona?
Choć w Polsce oba święta nie są tak popularne, jak za oceanem, z roku na rok przybywa osób, które liczą na zakupy z wysokim rabatem. W tym okresie często poszukujemy elektroniki – od drobnych urządzeń np. myszek i słuchawek, po telewizory i rozbudowany sprzęt audio. Jakie nastroje towarzyszą nam w tym roku?
Zakupy – tak, ale niedrogie
Na zakupy elektroniki podczas Black Friday/Cyber Monday jest zdecydowane ponad 40 proc. z nas. Waha się 35 proc., a jedynie co czwarty badany nie planuje ich w tym czasie. Nadal częściej wybieramy sklepy stacjonarne niż online, choć różnica staje się coraz mniej wyraźna – 44 proc. do 38 proc.
Jak rozkładają się plany co do wydatków na Black Friday i Cyber Monday? Co drugi Polak szykując się do zakupów elektroniki myśli o kwocie powyżej 500 zł – najczęściej to suma mieszcząca się w przedziale od pół do tysiąca złotych (24 proc.). Oszczędne podejście (mniej niż 500 zł) przejawia 20 proc. z nas. Na drugim biegunie jest 12 proc. Polaków, którzy deklarują zakupy od 2000 do 5000 zł. Dużą grupę stanowią osoby, które jeszcze nie zdecydowały, ile są w stanie przeznaczyć na kupno sprzętu – 25 proc.
Głównie smartfony i dodatki
Popularnością w trakcie promocji cieszą się smartfony – 26 proc. Polaków kupi w ostatnich dniach listopada właśnie telefon. Jednocześnie myślimy o bezpieczeństwie smartfonów bądź tabletów – szkło lub folię ochronną wybiera przy zakupie ponad 70 proc. z nas. Coraz częściej decydujemy się także na dodatkowe usługi serwisowe i przedłużone gwarancje – takie usługi według deklaracji dokupuje do sprzętu 42 proc. Polaków.
Tak samo często, jak smartfony kupujemy urządzenia peryferyjne, np. monitory, myszki, słuchawki, głośniki czy drukarki. Kolejne pozycje zajmują laptopy (15 proc.), telewizory (13 proc.), sprzęt audio (11 proc.) czy smartwatche i smartbandy (10 proc).
– opowiada Anna Kozłowska-Pietraszko, ekspert Digital Care.
Szaleństwo – ograniczone
Wśród osób, które będą zwracać uwagę na koszty 36 proc. kupi zdecydowanie mniej, a aż 64 proc. sfinalizuje zakup jedynie pod warunkiem wyjątkowej promocji. Podczas zbliżających się dni jesteśmy skłonni zrezygnować głównie z książek (30 proc.), kosmetyków (26 proc.) i odzieży (25 proc.). Jedynie co piąty Polak chce odstąpić od zakupów elektroniki.
Nadzieje – atrakcyjne obniżki
Podczas Black Friday i Cyber Monday mamy nadzieję na uzyskanie wysokich obniżek podczas zakupów. Pesymistów jest niewielu – na ceny niższe maksymalnie o 10 proc. liczy jedynie 7 proc. z nas. Co trzeci Polak liczy, że rabaty wyniosą do 50 proc. 20 proc. ma nadzieję, że te mogą osiągnąć nawet ponad połowę ceny bazowej.
Tegoroczne święta promocji będą szczególne, a to za sprawą dyrektywy Unii Europejskiej Omnibus. Choć ta w Polsce nie weszła jeszcze w życie, to wiele firm, m.in. najpopularniejsza w kraju platforma e-handlu, zobowiązała się do spełnienia jej wymogów. Dzięki tej regulacji, będącej rozszerzeniem ochrony praw konsumentów, sklep jest zobowiązany do poinformowania klienta o najniższej cenie sprzętu, jaka obowiązywała w ciągu 30 dni od wprowadzenia promocji. Tym samym sprzedawcy nie mogą sztucznie zawyżać cen. Za złamanie tej zasady grozi kara wynosząca 10% rocznych obrotów. Jeśli na zakupy wybieramy sklepy, które nie zdecydowały się na respektowanie dyrektywy, dobrze przed transakcją skorzystać z porównywarek cen dostępnych w Internecie
– podsumowuje Anna Kozłowska-Pietraszko, Digital Care.
➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!
źródło: Digital Care