Grindr pozwany za rzekome ujawnienie statusu zdrowia użytkowników

Grindr, największa na świecie aplikacja randkowa dla społeczności LGBT, została pozwana za rzekome udostępnianie osobom trzecim danych osobowych, takich jak stan dot. zakażenia wirusem HIV.

Ekran aplikacji Grindr ze sklepu Google Play
fot. Depositphotos

Z pozwu złożonego do Sądu Najwyższego w Londynie wynika, że zastosowano „ukrytą technologię śledzenia” i nielegalnie udostępniono reklamodawcom bardzo wrażliwe informacje. Kancelaria prawnicza Austen Hays twierdzi, że jest ponad 650 powodów, a ucierpiały „tysiące” użytkowników w Wielkiej Brytanii. Grindr twierdzi, że „zdecydowanie zareaguje” na to roszczenie.

Rzecznik Grindr powiedział, że firma traktuje prywatność „niezwykle poważnie” i dodał, że twierdzenie „wydaje się opierać na błędnej charakterystyce praktyk sprzed ponad czterech lat”. Austen Hays twierdzi, że jeśli sprawa zakończy się sukcesem, powodowie mogą otrzymać tysiące funtów odszkodowania.

Z formularza roszczenia przedłożonego Wysokiemu Trybunałowi wynika, że kancelaria ma nadzieję uzyskać łącznie ponad 100.000 funtów. Chaya Hanoomanjee z Austen Hays, prawniczka prowadząca pozew, stwierdziła, że powodowie „odczuli znaczny niepokój w związku z udostępnieniem ich bardzo wrażliwych i prywatnych danych bez ich zgody”.

„Grindr jest to winien społeczności LGBTQ+, ponieważ służy zrekompensowaniu osobom, których dane zostały naruszone” – powiedziała. Z aplikacji randkowej korzysta co miesiąc 13 milionów osób, a raport Ofcom z maja 2023 roku wykazał, że w Wielkiej Brytanii korzystało z niej około 924.000 osób. Wykazuje także największe zaangażowanie ze wszystkich aplikacji randkowych – ludzie korzystali z niej w tym miesiącu średnio przez sześć godzin i 49 minut.

Zgodnie z pozwem firma udostępniła wrażliwe dane stronom trzecim w celach komercyjnych, naruszając brytyjskie przepisy dotyczące ochrony danych. Miały one zawierać informacje o pochodzeniu etnicznym i orientacji seksualnej użytkowników.

W skardze zarzuca się, że miało to miejsce głównie przed 3 kwietnia 2018 roku, chociaż dane udostępniono również między 25 maja 2018 roku a 7 kwietnia 2020 roku. Wymieniono firmy zajmujące się analizą danych Apptimize i Localytics jako strony trzecie, które miały dostęp do wrażliwych danych. Potencjalnie jednak nieograniczona liczba stron trzecich mogła wykorzystywać dane w celu dostosowania reklam do użytkowników Grindr. Ponadto twierdzi się, że firmy mogły następnie zachować część udostępnionych danych do własnych celów.

W 2018 roku wyszło na jaw, że Grindr udostępniał dane osobowe, w tym stan zdrowia użytkowników, firmom Apptimize i Localytics. Firmom tym płacono za monitorowanie sposobu, w jaki ludzie korzystają z aplikacji, w celu jej ulepszania. Grindr bronił wówczas tej praktyki, twierdząc, że jest zgodna ze standardami branżowymi, ale następnie zaprzestał udostępniania tym firmom danych dotyczących HIV.

Firma stwierdziła, że nigdy nie sprzedała danych żadnym reklamodawcom. W 2021 roku władze norweskie ukarały firmę grzywną w wysokości 5,5 miliona funtów za złamanie przepisów RODO (ogólne rozporządzenie UE o ochronie danych). Stwierdzono, że udostępniano dane użytkowników bez uzyskania wyraźnej zgody, firmom zewnętrznym w celach reklamowych. W 2022 roku Grindr otrzymał upomnienie od brytyjskiego organu nadzoru danych w związku z jego praktykami w zakresie ochrony danych.

Biuro Komisarza ds. Informacji orzekło, że firma „nie zapewniła skutecznych i przejrzystych informacji na temat prywatności podmiotom danych w Wielkiej Brytanii w związku z przetwarzaniem ich danych osobowych”.

➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!

źródło: BBC
zdjęcie wykorzystane we wpisie pochodzi z Depositphotos