Nowa reklama Apple’a i znowu taniec, trochę to nudne…

Firma Apple udostępniła nową reklamę promującą płatności Apple Pay Cash oraz Face ID – niestety znowu z udziałem kogoś tańczącego. Ja wiem, jest cool, ale trochę zaczyna mnie to nużyć…

Reklama Apple Pay Cash i Face ID w iPhone'ie X

Technologia towarzyszy nam w każdej sytuacji, nawet w tak prozaicznych czynnościach jak płacenie telefonem, ale linia kreatywna z tancerzami wykorzystywana przez Apple’a niekoniecznie mi pasuje do każdego produktu.

W nowym spocie reklamowym iPhone’a X pt. „Fly Market”, w którym mężczyzna w kapeluszu korzysta z płatności Apple Pay Cash i zatwierdza transakcję twarzą, znowu to robi! Zaczyna tańczyć niczym Michael Jackson.

Jednak w tym przypadku chodzi o to, że za pomocą Face ID i Apple Pay można po prostu spojrzeć na telefon i zapłacić. W jednej chwili zamienia się w klona Michaela Jacksona i nawet tańczy jak on. Jestem pewien, że wielu uzna to za rozkoszne. Jednak to już kolejna reklama, w której taniec jest motywem przewodnim wideo.

Przypomnijmy sobie reklame HomePoda, w której też mamy taniec. W bożonarodzeniowej reklamie też tańczono – paru nieznajomych spotyka się i dzieli zestaw AirPodów i oczywiście tańczą.

Taniec, taniec i jeszcze raz taniec – reklamy Apple’a

Można spróbować usprawiedliwić Apple, że przynajmniej reklamy AirPoda i HomePoda dotyczą muzyki – więc taniec jest naturalny w tych spotach. Ale przecież przy muzyce można robić znacznie więcej rzeczy – można powiedzieć, że wszystko robimy „tańcząco”.

Ale ostatnia reklama dotyczy zakupów i znowu „tańcząco” – chyba czas na zmianę motywu. Pamiętasz, jak Apple wypuściło iPhone’a 7 i jego Airpody? Tak, z mężczyzną tańczącym po ścianach.

A potem był Apple Watch Series 3. No cóż, oczywiście kampania zamieniła się w spektakl taneczny. Ale przynajmniej na deskorolce.

Czy naprawdę nie ma innego sposobu, aby sprzedać swoje produkty niż płacenie przez dobrych tancerzy?

Drogie Apple wróć proszę do tworzenia reklam, które były odważne a nawet zabawne – jesteście firmą technologiczną! Chyba, że Apple to już styl życia i w spotach pozostało nam już oglądanie tylko lifestyle’owych tancerzy w pięknym otoczeniu…

Tak się chyba dzieje, gdy stajesz się już tak duuużą firmą i marketing ma tak spójną wizję promocji – albo długoterminowy kontrakt ze szkołą tańca (?).

źródła: Apple via C’net