Czy to już czas na rewolucję wearables? Zobacz subiektywną recenzję smartwatcha Samsung Gear S oczami bezzegarkowca.
Na mój nadgarstek trafił zegarek Samsung Gear S i wreszcie na własnej skórze, po dwóch tygodniach używania, mogę śmiało napisać, o zaletach i wadach jednego z topowych smartwatchów na rynku.
Na początek muszą ostrzec, że nie jestem zwolennikiem biżuterii naręcznej, a ostatni zegarek jaki nosiłem nie pamięta jeszcze czasów smartfonów. Jednak rewolucja technologiczna jaka dokonuje się na naszych oczach sprawia, że koniecznie chciałem wypróbować najnowszy gadżet z serii wearables. Nie chcę Wam podpowiadać, czy to już czas, czy dopiero początki ekspansji smartwatchów, sami musicie zdecydować czy potrzebujecie inteligentnego zegarka. Jedno jest pewne, na pewno będziemy nosić „jakieś” smartwatche.
Moda na różnego typu gadżety pojawia się niemal każdego roku, ale dla technologicznych geaków, oprócz mody, liczy się także użyteczność i to co z tym gadżetem będziemy robić. Osobiście jestem przeciwnikiem mnożenia się urządzeń i ładowarek w moim domu, dlatego moja postawa do kolejnego urządzenia jest zawsze zdroworozsądkowa. Ale nie o tym, nie o tym.
Zegarek Samsung Gear S na żywo
Smartwatch Samsung Gear S działa wyłącznie ze smartfonami tego producenta, dlatego przełożenie karty SIM do Galaxy Alpha wiązało się u mnie z nie lada oporem. Z kolei, zegarek Apple Watch także nie będzie działał z innym smartfonem niż iPhone, więc nie jest to wada, ale bardziej jak najlepsze dostosowanie technologiczne producenta do urządzenia, które produkuje.
Zegarek posiada slot na kartę nano SIM, ale smartfon lub tablet Samsunga jest wymagany, aby móc aktywować a potem skonfigurować zegarek. Poza tym kwestia instalacji aplikacji, oraz korzystanie z wszytskich funkcji zegarka możliwe jest tylko wtedy, gdy sparujemy z innym Samsungiem. Nie ma więc większego sensu kupować tego smartwatcha, jeśli nie masz smartfona zgodnego z zegarkiem.
W pudełku znajdziesz oczywiście zegarek Samsung Gear S, ładowarkę z przystawką do ładowania, instrukcję i inne „papiery”. Tutaj zatrzymam się na chwilę przy przystawce, która pełni także funkcję powerbanka. Samsung wciąż nie radzi sobie z projektowaniem i założenie przystawki ładującej jest tak nieintuicyjne i inwazyjne, że za każdym razem miałem obawy, czy nie wyrwę go razem z kopertą zegarka. Mam nadzieję, że w kolejnych generacjach smartwatcha Samsung zastosuje znane u konkurencji mechanizmy magnetyczne, co jest o wiele lepszym rozwiązaniem w przypadku tak delikatnego urządzenia jakim jest smartwatch.
Dane techniczne zegarka Samung Gear S
- zakrzywiony ekran Curved Super AMOLED 480×360 (300 ppi), 2″ (50,9 mm) o głęb kolorów wyświetlacza 16 M
- niewyjmowana bateria 300 mAh (wystarcza na ~1-2 dni użytkowania)
- 512 MB RAM i 4GB pamięci na dane
- system operacyjny Tizen
- procesor Dual-Core 1 GHz
- Wymiary: (WxSxG) 58,1 x 39,9 x 12,5 mm
- Waga: 84 g (White), 67 g (Blue Black)
- wejście na kartę Nano-SIM (4FF)
- obsługa sieci komórkowych: 2G GSM, 3G WCDMA
- Wi-Fi 802.11 b/g/n
- odtwarzanie audio: MP3, M4A, AAC, OGG, WAV
- ochrona przed pyłem IP67i działaniem wody (do 1 m przez 30 min.)
- dodatkowe: GPS, Bluetooth 4.1, głośnik, mikrofon, akcelerometr, kompas, żyroskop, pulsometr, czujnik promieniowania ultrafioletowego.
Patrząc na specyfikację można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z miniaturowym smartfonem, któremu brakuje jedynie kamery do robienia zdjęć i nagrywania filmów.
Kiedy po raz pierwszy wyjąłem zegarek Gear S z pudełka sprawiał wrażenie całkiem sporego i takie wrażenie pozostało. Niestety, choć sam zegarek nie jest ciężki i nie odczuwa się jego małej wagi na ręce, to jego gabaryty mi przeszkadzały. Nie wiem, czy dlatego, że nie lubię mieć nic na ręce, czy dlatego, że należy uważać na niemało kosztujący gadżet przy każdym zamachnięciu się ręką. Pisząc na klawiaturze, czy wykonując codzienne czynności duży ekran smartwatcha był dla mnie uciążliwy.
Samo zastosowanie zakrzywionego ekranu Curved Super AMOLED to bardzo doby zabieg, żeby wykorzystać jak największy wyświetlacz i móc z niego korzystać na nadgarstku. Jeśli pojawią się jeszcze większe ekrany zegarków, żeby możliwe było wyświetlanie na nich jak najwięcej to będę musiał popracować nad grubością przegubów. A mówiąc serio, to nie wyobrażam sobie noszenia go podczas wykonywania sportu, lub innych niebezpiecznych dla zegarka czynności. Nie zrozumcie mnie też źle! Zegarek nie jest brzydki, a wykonanie jest naprawdę solidne, ale wymiary stanowczo dla mnie za duże i złośliwi mogli powiedzieć, że przypomina elektroniczne kajdany albo naręczny komputer ze Star Treka.
Samsung Gear S posiada bardzo wiele ciekawym funkcji. Możemy odczytywać powiadomienia, które przychodzą na smartfona z Twittera, SMS-y, czy e-maile. Niestety malutka klawiatura jest bardzo ciężka w użytkowaniu i jedyne co możemy zrobić to odpisać na wiadomość tekstową, na mejla już nie, nie tylko z powodu małej klawiatury, ale braku takiej opcji. Ciekawą funkcja jest dzwonienie z zegarka i słuchanie muzyki z pamięci zegarka – wystarczy podłączyć słuchawki z Bluetoothem. Zegarek nie posiada modułu NFC, bo już chyba nie byłoby go gdzie zmieścić. Nie dokonamy też w Polsce płatności zegarkiem, ale może za 2 lub 3 lata?
Sporo tak zwanych opcji fitness i monitorujących nasze czynności życiowe jest niezależna od połączenia z telefonem i można z nich korzystać nawet bez parowania z telefonem. Dla trenujących, zegarek oferuje na prawdę sporo czujników, nawigację GPS i aplikację S Health, która będzie motywowała do robienia ćwiczeń i pomoże monitorować postępy. Nawet nie wiecie jak działa monit na zegarku, gdy okazuje się, że od 2 godzin siedzisz przy biurku :)
Korzystanie z internetu i przeglądanie stron internetowych jest raczej niemożliwe ze względu na zbyt małe wymiary, ale można zainstalować Operę mini i spróbować swoich sił na stronach, gdzie jest sporo czystego tekstu.
Podsumowanie
Póki co smartwatch, nie tylko Gear S ale każdej innej firmy, musiałby całkowicie, albo w większej mierze przejąć funkcje smartfona, żebym zmusił się do noszenia go na co dzień. Jako gadżet i asystent treningu – to super rozwiązanie, które warto wziąć pod uwagę.
Wierzę, że zegarek znajdzie wielu amatorów, którzy będę zadowoleni i zamienią swoje analogowe zegarki na tego smartwatcha.
Cena zegarka w Polsce wynosi około 1100 zł, więc nie jest to wygórowany koszt, jak na tego typu urządzenie, o takich parametrach i możliwościach – zachęcam do zapoznania się ze wszystkimi funkcjami smartwatcha na oficjalnej stronie Samsung Gear S.