Nothing wypuściło dziś trzecią generację słuchawek dousznych modelu Nothing Ear i Ear (a) i wydają się one całkiem niezłymi opcjami.
Dostępne od tego miesiąca słuchawki Nothing Ear and Ear (a) opierają się na jednej z najlepszych serii słuchawek dousznych w ostatnim czasie. W najnowszej wersji Nothing oferuje kilka kluczowych ulepszeń, zaczynając od redukcji szumów. Funkcja ANC jest teraz dostępna zarówno w modelu Ear, jak i w tańszych modelach Ear (a) i zapewnia redukcję szumów do 45 dB. To więcej niż w przypadku Ear (2) do 40 dB, ale wg Nothing ze względu na sposób skalowania decybeli jest to w rzeczywistości prawie dwa razy mocniejsze. Powinno to zostać dodatkowo wzmocnione przez „algorytm Smart ANC”.
➔ CZYTAJ TEż: Tak beda wyglądać nowe słuchawki Nothing Ear i Ear (a)
Kolejną dużą poprawą jest żywotność baterii. Podczas gdy Ear (1) i Ear (2) działały marnie po 4 godziny z włączoną funkcją ANC, Ear wytrzyma na jednym łądowanie do 5,2 godziny, podczas gdy Ear (a) przez 5,5 godziny. Liczby te rosną odpowiednio do 8,5 godziny i 9,5 godziny po wyłączeniu ANC. To powinna być duża poprawa, a etui ładujące zapewnia teraz nieco więcej energii, z maksymalnie 42,5 godzinami pracy na Ear (a) bez ANC.
Obydwa zestawy słuchawek dousznych są wyposażone w 11-milimetrowe przetworniki wyjściowe audio i za pośrednictwem Bluetooth umożliwiają połączenie z dwoma urządzeniami w trybie podwójnego połączenia.
Jakość dźwięku, jak podsumowano w analizie przed wydaniem, powinna być całkiem dobra. Aplikacja Nothing X będzie nadal kontrolować ustawienia obu par słuchawek i obsługują one także funkcję Google Fast Pair.
Nothing przełącza się również na sterowanie „szczypaniem” na tych słuchawkach, podobnie jak w przypadku słuchawek OnePlus i innych.
Jakie są różnice między Ear a Ear (a)?
Istnieją pewne różnice w dźwięku, ale na razie są one ledwo zauważalne. Największe zmiany obejmują sprzęt – Ear (a) nie jest tak wodoodporny jak Ear i ma znacznie mniejszą obudowę, brak w pełni niestandardowego korektora na Ear (a), a także brak bezprzewodowego ładowania w tańszym modelu. Ale realistycznie rzecz biorąc, dla większości ludzi są to bardzo porównywalne słuchawki.
Kolejną różnicą jest zestawienie kolorów. Obie słuchawki douszne są dostępne w kolorze czarno-białym, ale Ear (a) ma również odważny żółty kolor. Nothing tłumaczy pierwszy kolorowy produkt w ten sposób:
Żółty nie tylko doskonale uzupełnia żartobliwy projekt Ear (a), ale jest to kolor, który teoretycznie odpowiada wartości przezroczystości Nothing. Jeśli odrzucimy sposób, w jaki zbudowane są kolory, pozostaną nam kolory podstawowe. To purystyczne podejście do koloru doprowadziło do powstania żołtych słuchawek Nothing Ear (a) – żywego i zabawnego produktu audio.
W Nothing Ear kolejną różnicą jest obsługa LHDC 5.0. Obie słuchawki obsługują jednak LDAC.
Nothing Ear and Ear (a) można zamówić w przedsprzedaży już dziś, a wysyłka rozpocznie się 22 kwietnia 2024 roku. Nothing Ear będzie kosztować tyle samo, co jego poprzednik (czyli 679 zł), natomiast Ear (a) zastąpi Ear (stick) w ramach dużego ulepszenia za 459 zł.
Pełne wydarzenie prezentujące nowe słuchawki możesz obejrzec poniżej:
➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!
źródło: Nothing | 9TO5Google
Od 2005 roku zajmuję się komunikacją internetową i e-marketingiem, jestem pasjonatem urządzeń mobilnych oraz nowych technologii – i nie waham się ich używać.