„Tajne bronie II wojny światowej” już od 5 lutego na Polsat Viasat History

Już w poniedziałek na kanale Polsat Viasat History będzie można oglądać pierwszy odcinek serialu dokumentalnego „Tajne bronie II wojny światowej”.

„Tajne bronie II wojny światowej”

Broń artyleryjska, lotnicza, czołgi, a nawet uzbrojone okręty podwodne nie są zaskoczeniem dla nikogo, kto choć trochę interesuje się historią II wojny światowej. Planując wojnę błyskawiczną, Hitler musiał uzbroić swoją armię po zęby, nie licząc się z kosztami. W wojenną broń wyposażeni byli oczywiście także alianci. Czy w tym całym arsenale znajdziemy coś, co jest w stanie jeszcze nas zadziwić i kryje w sobie jakiekolwiek sekrety?

Zobacz też: „Inżynierowie Hitlera: budowa III Rzeszy” już w BBC Brit

Zastanawiacie się, co oglądać w długie lutowe wieczory? Wielbicielom sekretów historii polecamy serial dokumentalny „Tajne bronie II wojny światowej”(premiera już w poniedziałek 5 lutego na Polsat Viasat History o godz. 21:00).

Promienie śmierci Tesli

Nicola Tesla do dziś pamiętany jest jako jeden z największych wynalazców wszechczasów. Konstruował głównie urządzenia wykorzystujące prąd przemienny. Opatentował rozmaite wynalazki, takie jak: silnik elektryczny, rowerowe dynamo, bateria słoneczna i wiele innych. Dużo więcej tajemnic krył opracowywany przez niego projekt potężnych promieni (dziś nazywanych „promieniami śmierci”).

Według źródeł naukowiec miał nad nimi pracować w latach 20.  XX wieku, a jego założenia były pacyfistyczne – promienie miały pozwolić na unieszkodliwienie każdej innej broni. Nietrudno się domyślić, że gdyby Tesla wcielił swój wynalazek w życie przed wybuchem II wojny światowej, historia mogłaby potoczyć się całkiem inaczej. Gdyby promienie śmierci wpadły w niepowołane ręce, na przykład gdyby technologię przejął Führer, mogłoby to oznaczać prawdziwą apokalipsę.

Bomba nietoperzowa

O ile promienie śmierci brzmią jeszcze względnie realistycznie, to pochodzący z USA pomysł, który miał wesprzeć Stany w walce z Japonią, wydaje się co najmniej kuriozalny. Eksperci zaplanowali, że odpowiednio wybrany gatunek nietoperzy (a dokładnie molosek brazylijski) miałby nadlatywać nad japońskie miasta celem bombowego ataku z powietrza. Miało to skutkować wywołaniem wielu pożarów, a co za tym idzie zniszczeniem wybranych miejscowości.

Entuzjaści pomysłu uważali, że to rozwiązanie bardziej humanitarne niż użycie bomby atomowej. Co ciekawe, dalszych prac nad projektem zaniechano nie z powodu jego nietypowego charakteru, a zbyt powolnego przebiegu prac. Trzeba przyznać, że gdyby projekt doszedł do skutku, byłaby to naprawdę niestandardowa tajna broń.

Arsenał broni w czasie II wojny światowej miał według badaczy historii tego okresu  obejmować także między innymi: dźwiękowe działa, ogniste powietrzne wiry i… antyczołgowe psy. W każdym z tych przypadków pozostaje jedynie cieszyć się, że pomysły pozostały w fazie pomysłów lub pierwszych testów.

➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!

źródło: Polsat Viasat History