BeeSpeaker jest innowacyjną aplikacją do nauki języków obcych, która w naturalny sposób pomoże Ci zbudować pewność siebie i sprawi, że już nigdy nie będziesz się wstydzić mówić po angielsku.
Wiele pomysłów na biznes pojawia się, gdy zauważamy jakiś brak, niezaspokojoną potrzebę lub obszar, w którym można zrobić coś lepiej. W przypadku BeeSpeakera, czyli rewolucyjnej aplikacji do nauki języków obcych, było podobnie. Wszystko zaczęło się, gdy pomysłodawca projektu postanowił, że wakacje w Hiszpanii właściwie nie będą już wakacjami. Hiszpańska wyspa stała się domem dla Karola i jego rodziny, a to oznaczało jedno – potrzebę porozumiewania się w lokalnym języku.
Karol Wegner, przedsiębiorca i jeden z założycieli polskiego software house’u itCraft, zaczął uczyć się hiszpańskiego. Cel? Zrobić zakupy w pobliskim sklepie, zamówić kawę w kawiarni i móc wymienić kilka zdań z nowo poznanymi ludźmi. W tym samym czasie syn Karola zaczął uczęszczać do hiszpańskiego przedszkola. Efekt? Po dwóch miesiącach chłopak opanował język na poziomie komunikatywnym. Od tego czasu minął rok, a malec nabył akcentu, w pełni rozumie hiszpańską mowę i sam rozmawia bez przeszkód. Co ciekawe – dopiero teraz uczy się czytać i pisać.
Ojcu zdecydowanie trudniej jest opanować te umiejętności. Choć podobno to mit, że dzieci są lepsze w nauce języków obcych, jest kilka rzeczy, dzięki którym robią to szybciej i skuteczniej. Przede wszystkim są stale otoczone językiem, a dorośli nieustannie pomagają im w rozumieniu i przyswajaniu go. Ponadto, łatwiej rozpoznają różnice w wymowie głosek. Nauka przychodzi im niejako naturalnie – i to jest słowo klucz.
Metoda naturalna w wirtualnym świecie
Sposoby uczenia się języków obcych przez dzieci są znane nauce już od dawna. To właśnie metody naturalne i bezpośrednie. Polegają one przede wszystkim na powtarzaniu zdań lub słówek i poprawianiu ewentualnie popełnionych błędów. Taki sposób nauki ma na celu przede wszystkim naukę porozumiewania się. Eliminuje także stres, który często towarzyszy uczniom korzystającym z innych metod. Gramatykę poznaje się jedynie z kontekstu – nikt nie wkuwa na pamięć jej zasad. Pochwały są na porządku dziennym, a pomyłki korygowane w pozytywny, łagodny sposób. Co ważne, podczas nauki nie używa się języka ojczystego uczniów. Całość prowadzona jest w języku obcym.
Metody naturalne są pomocne również dla osób, które długo uczą się języka, ale wciąż czują blokadę podczas wypowiadania się. Dzięki nauce w ten sposób mogą one pozbyć się obaw przed mówieniem, zwiększyć swoją pewność siebie i poszerzyć zasób słownictwa. Chodzi o słuchanie, powtarzanie i odpowiadanie na pytania oraz ciągłe obcowanie z językiem.
Na początku 2021 roku Karol postanowił, że przydałaby się aplikacja mobilna, która pozwoli wszystkim – również dorosłym – uczyć się w taki sposób. Tak właśnie powstał BeeSpeaker.
Wirtualny native speaker
Biorąc pod uwagę doświadczenia swoje oraz swojego syna, Karol zaczął od dokładnego researchu rynku aplikacji do nauki języków obcych. Chciał znaleźć produkt, który pomoże mu nauczyć się rozmawiać po hiszpańsku. Ponadto, brał udział w lekcjach grupowych i indywidualnych, również z native speakerami. Doszedł do kilku ciekawych wniosków.
Po pierwsze, odnalazł niszę na językowym rynku, co było pierwszym krokiem do stworzenia rozwiązania, jakim jest BeeSpeaker. Zauważył bowiem, że naprawdę niewiele aplikacji do nauki języków obcych stawia na naukę mówienia. Ich głównym założeniem było kilkanie – czytanie słów na ekranie, uzupełnianie luk w zdaniach i inne ćwiczenia, które nie pomagały użytkownikowi w ulepszaniu swoich umiejętności rozmowy z drugim człowiekiem.
Po drugie, lekcje z native speakerem, a także lekcje grupowe są drogie, a co za tym idzie – poza zasięgiem wielu osób, które chcą uczyć się języków obcych. Dojazd na zajęcia oraz określone godziny trwania lekcji również mogą być problematyczne, zwłaszcza jeżeli chcemy pogodzić naukę z pracą, obowiązkami domowymi oraz spędzaniem czasu z bliskimi. Potrzebne było narzędzie, dzięki któremu można samodzielnie trenować mówienie w dogodnym miejscu i czasie, ale jednak dużo tańsze niż klasyczne lekcje języków obcych. To właśnie gwarantuje wirtualny native speaker.
Jak powstawał BeeSpeaker?
Pierwszy prototyp rozwiązania powstał już na przełomie lutego i marca 2021. Stworzył go Flutter developer, a celem było jak najszybsze przetestowanie koncepcji i przekonanie się, czy rynek będzie nią zainteresowany. Od początku podejście Karola i powoli rosnącego zespołu projektowego było nastawione na testy z użytkownikami, aby dowiedzieć się dokładnie, czego oczekują przyszli uczniowie, którzy będą korzystać z BeeSpeakera.
Aplikacja opiera się na lekcjach video w orientacji wertykalnej, jak podczas rozmowy na WhatsAppie, Skype czy FaceTime. Prowadzą je prawdziwi, wykwalifikowani lektorzy, którzy brali również czynny udział w opracowywaniu programu nauczania. To osoby doświadczone, korzystające w swojej pracy z metod naturalnych uczenia języków obcych od lat.
Rozwiązanie to przez ostatnie miesiące było dopracowywane przez zespół, który na każdym kroku dbał o to, aby efekt końcowy wyróżniał się wysoką jakością. Stale prosili oni prawdziwych potencjalnych użytkowników o opinie i informacje zwrotne, aby wyeliminować potencjalne problemy i dostarczyć aplikację zgodną z oczekiwaniami. Faza testów jakościowych została już zakończona, obecnie rozpoczynają się testy ilościowe, w których każdy może wziąć udział. Wystarczy pobrać aplikację ze sklepu Google Play lub Apple App Store i przesłać feedback korzystając z wbudowanego formularza.
Jak działa BeeSpeaker?
Rozwiązanie to jest bardzo proste i intuicyjne w obsłudze. Użytkownik może uczyć się w dowolnym miejscu i czasie, a lekcje są krótkie i niezwykle przystępne. Lektor zaczyna każdą z nich od wprowadzenia, w którym omawia teorię lub pokazuje konkretne czynności i rzeczy. Przez cały czas mówi oczywiście w języku obcym. Zachęca ucznia do powtarzania oraz odpowiadania na pytania, na przykład: What is this? This is a cup of coffee. Dobra odpowiedź skutkuje zdobyciem punktu, a w przypadku błędu – nauczyciel zachęca do kolejnych prób.
W aplikacji istnieją poziomy trudności, a lekcje są podzielone na cztery kategorie. Nauka ma podobny charakter, jak przyswajanie języka przez dzieci. Lektorzy używają gestów, obrazków i rekwizytów, a potem prowadzą proste rozmowy z użytkownikami i zachęcają ich do utrwalania wiedzy poprzez powtarzanie. Co więcej, osoby uczące języków w BeeSpeakerze opracowały różne formy lekcji, na przykład gry słowne czy naukę poprzez słuchanie historii. To sposób na to, aby użytkownik pozostawał zmotywowany i zaangażowany w proces nauczania.
Co jest niezwykle istotne w BeeSpeakerze to zwalczanie jednego z największych problemów związanych z językami obcymi, a mianowicie – lęku przed mówieniem. Zazwyczaj jest on paraliżujący i wiąże się z obawami przed popełnianiem błędów lub nieprawidłowym wypowiadaniem się. Strach i wstyd to uczucia, które często sprawiają, że porzucamy wszelkie próby nauki oraz konwersowania z osobami, które nie mówią w naszym języku ojczystym.
Pobierz BeeSpeaker i zacznij mówić w językach obcych!
Jak pozbyć się barier językowych? Jest tylko jedna metoda – regularna praktyka i ćwiczenia. Właśnie po to powstał BeeSpeaker. To bezpieczne środowisko pozwalające trenować mówienie. W ten sposób aplikacja wyróżnia się na tle konkurencji. Pozwala ona trenować mowę, zapamiętywać słówka i konstrukcje gramatyczne oraz pomaga w osiągnięciu biegłości w prowadzeniu rozmów. To klucz do sukcesu w nauce języków obcych.
Sprawdź, jak wygląda rewolucja językowa i pobierz apkę ze sklepu Google Play:
źródło: BeeSpeaker
Bardzo dobra apka, wirtualny lektor wymusza mówienie i daje też 2 line dialogowe w obu jezykach, na które nie trzeba od razu patrzeć, ale w razie czego jest od razu podpowiedź. Świetna rzecz.