Miniserial „Griselda” inspirowany prawdziwą historią

Nowy serial twórców Narcosa inspirowany jest historią Griseldy Blanco – bezwzględnej przywódczyni najbardziej dochodowych w dziejach karteli narkotykowych.

Serial „Griselda” (Netflix, 2024)

Tytułowa Griselda uczyła niechlubnego zawodu Pabla Escobara, miała syna Michaela Corleone i psa, którego nazwała Hitler. Na koncie jest ponad 200 morderstw, w tym kilku jej byłych partnerów, nie stroniła przy tym od okrutnych tortur. Bezwzględna i zdeterminowana Griselda Blanco stworzyła pod koniec lat 70. narkotykowe imperium w Miami. Nazywano ją La Madrina, Czarną Wdową i Kokainową Matką Chrzestną. Trzęsła biznesem narkotykowym na całej Florydzie, a już w wieku 11 lat porwała chłopca, którego zamordowała, gdy rodzice nie wpłacili okupu.

Może Cię zainteresować także: „Bracia Sun” z Michelle Yeoh od 4 stycznia!

Griselda stworzyła nawet fabrykę, w której szyto specjalne ubrania, w szczególności bieliznę, które były przystosowane do przemytu narkotyków.

Bał się jej nawet sam Pablo Escobar. A kiedy wyszła po odsiadywaniu 19-letniego wyroku stała się gorliwą katoliczką, ale nikt nie uwierzył w jej nawrócenie. W 2012 roku, gdy miała 69 lat została zastrzelona przez motocyklistę – jak na ironię samam zlecała podobne morderstwa w przeszłości.

W rolę tytułowej Griseldy wcieliła się Sofia Vergara, która możemy oglądać w zupełnie innej odsłonie. Sześcioodcinkowy serial wyreżyserowali twórcy słynnego serialu Narcos.

W miniserialu śledzimy losy Griseldy Blanco, jej złożonej osobowości – nie tylko jako baronowej narkotykowych karteli, ale także jako matkę czterech synów. Jednak nie dowiadujemy się zbyt wiele na temat jej przeszłości, zamiast tego wyjaśniona zostaje tylko sytuacja z Albertem, wspomniane doświadczenie w przemycie i praca w seksbiznesie. A szkoda, bo pierwsze kroki kokainowej Matki Chrzestnej też warte są uwagi.

Serial można oglądać w serwisie Netflix:

➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!

źródło: Netflix | Netfilm