Aby zapobiec halucynacjom sztucznej inteligencji, firma Apple chce szkolić swoją generatywną AI bazą z treściami od renomowanych wydawców.
Według The New York Times firma Apple omawia „wieloletnie umowy o wartości co najmniej 50 milionów dolarów” z wydawcami wiadomości, takimi jak NBC News, Condé Nast (wydawca Vogue i The New Yorker) oraz IAC (wydawca People, Better Homes and Gardens i The Daily Beast). Apple chce wykorzystać treści tych organizacji informacyjnych do szkolenia swojego generatywnego chatbota AI. OpenAI rzekomo osiągnęło porozumienie z agencją informacyjną Associated Press i spółką-matką Politico w sprawie pomocy w szkoleniu ChatGPT.
Apple próbuje nadrobić zaległości, jeśli chodzi o generatywną sztuczną inteligencję i podobno wydaje w ten sposób miliony dolarów dziennie. Apple ma duże plany dotyczące sztucznej inteligencji, a raporty mówią, że technologiczny gigant pracuje nad ulepszoną wersją wirtualnego asystenta Siri pod systemem iOS 18, co powinno niezwykle uszczęśliwić użytkowników iPhone’a. Firma ma również nadzieję dodać kilka nowych funkcji AI do iPhone’a z systemem iOS 18.
Wielu użytkowników iPhone’a chciałoby, aby Apple unowocześniło Siri przy użyciu technologii opartej na sztucznej inteligencji. Pomimo korzyści wynikającej z wprowadzenia Siri do iPhone’a 4s w 2011 roku, wirtualny asystent pozostaje w tyle za Asystentem Google’a i Alexą Amazona.
Nie wszyscy ze wspomnianych wydawców wiadomości są zadowoleni, że ich archiwa są wykorzystywane do szkolenia generatywnej sztucznej inteligencji, nawet jeśli oznacza to dla nich duże korzyści finansowe. The Times podaje, że wydawcy, o których krążą pogłoski, że są zainteresowani umową z Apple’em, mogą obawiać się narażenia na odpowiedzialność prawną wynikającą z wykorzystania ich treści przez Apple. Może wynikać z niejasności w zakresie przyszłych planów Apple’a dotyczących sztucznej inteligencji.
Według doniesień kierownictwo Apple’a próbowało dowiedzieć się, jak uzyskać dane wymagane do stworzenia generatywnego produktu AI. Jedną z największych wad sztucznej inteligencji jest to, że niektóre odpowiedzi są całkowicie wymyślone lub fałszywe. Nazywa się to „halucynacją” i Apple wierzy, że wykorzystując archiwa wiadomości do szkolenia swojej sztucznej inteligencji, może zaoferować bardziej niezawodną funkcję sztucznej inteligencji pozbawionej tego defektu.
➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!
źródło: PhoneArena
zdjęcie wykorzystane we wpisie pochodzi z Depositphotos