IQOS ILUMA z zupełnie nową technologią podgrzewania!

Podgrzewacz tytoniu IQOS ILUMA, oprócz nowego wyglądu i sposobu działania, wykorzystuje indukcyjną technologię Smartcore Induction System™.

UWAGA! Ten produkt nie jest wolny od ryzyka i dostarcza nikotynę, która jest uzależniająca. Wyłącznie do użytku przez dorosłych, którzy w przeciwnym razie kontynuowaliby palenie lub używanie innych produktów nikotynowych.

Na polskim rynku pojawiła się nowa generacja indukcyjnych podgrzewaczy tytoniu IQOS Iluma. Łącznie to trzy nowe warianty urządzeń: budżetowy (jednoczęściowe urządzenie, z dopiskiem One w nazwie), standardowy (po prostu Iluma) oraz premium (najbardziej designerskie, z dopiskiem Prime). Wszystkie trzy wykorzystują zupełnie nową technologię podgrzewania indukcyjnego. To oznacza, że nie można w nich używać innych wkładów niż te dla nich zaprojektowane. I odwrotnie: wkładów do nowych urządzeń nie da się podgrzać w starszych modelach. W wariantach standardowym i premium podgrzewanie rozpoczyna się automatycznie po włożeniu wkładu. W wariancie budżetowym trzeba wcisnąć przycisk na obudowie. 

Z IQOS-a korzysta już prawie 20 mln palaczy na świecie, którzy dzięki niemu całkowicie przestali palić papierosy. Najnowsza generacja przynosi też najpoważniejszą jak dotąd zmianę: indukcyjną technologię podgrzewania Smartcore Induction System. Odświeżenia doczekał się deż design. 

Zobacz także: FDA wydało przełomową decyzję w sprawie podgrzewania tytoniu w IQOS!

Dostępne są 3 nowe modele IQOSA ILUMY:

• IQOS ILUMA – to podstawowe, dwuczęściowe urządzenie (etui + podgrzewacz, najbardziej zbliżone wizualnie do poprzedniej generacji IQOS-a. Występuje w 5 kolorach, z możliwością personalizacji dodatkowymi akcesoriami, jak pierścienie mocujące i nakładki. Cena: 219 zł
• IQOS ILUMA ONE – kompaktowe, jednoczęściowe urządzenie, które pozwala na 20-krotne użycie, bez konieczności ładowania. Występuje w 5 kolorach, Bez możliwości personalizacji. Cena: 119 zł
• IQOS ILUMA PRIME – najbardziej designerskie urządzenie z nową obudową (etui ładującym), wykonaną z połączenia aluminium z tekstylnymi lub skórzanym elementami. Występuje w 4 wersjach kolorystycznych, z możliwością najszerszej personalizacji przu użyciu akcesoriów i dostosowaniu niektórych funkcji dzięki aplikacji mobilnej. Cena: 520 zł

Nowa technologia podgrzewania 

Kluczową nowością w serii IQOS Iluma jest sposób działania podgrzewaczy, ich wygląd i zastosowane technologie, które miałem okazję przetestować.

Na szczególną uwagę zasługuje indukcyjny system podgrzewania tytoniu: Smartcore Induction System. Urządzenia nie mają już ostrza grzewczego, a wkłady podgrzewane są w nich od środka, przy pomocy pola elektromagnetycznego.

Same wkłady mają też zupełnie inną budowę – nie widać w nich tytoniu, bo zostało uszczelnione filtrem na obu końcach. Taki zabieg powoduje, że podgrzewacz nie brudzi się resztkami wypadającego tytoniu. Brak grzałki w środku i zakrycie wkładu sprawia, że podgrzewacz się nie brudzi i nie trzeba nic czyścić, a doznania są takie same przez cały czas użytkowania. Powstaje też chyba trochę więcej aerozolu, którym znacznie łatwiej jest się zaciągnąć. Tak jak w poprzednich IQOS-ach nie ma tu spalania, dymu ani popiołu.

Co najważniejsze – i co jeszcze raz zaznaczam – wszystkie urządzenia są skierowane wyłącznie do pełnoletnich osób, które już palą, ale szukają lepszej alternatywy dla papierosa. Trzeba pamiętać, że choć takie urządzenia są lepszym pomysłem niż odpalanie kolejnego papierosa, bo mają mniej szkodliwych związków, to mimo wszystko nadal szkodzą i mają silnie uzależniającą nikotynę. Dlatego najlepszym pomysłem jest po prostu rzucić nałóg, do czego Was gorąco zachęca

Nowy design IQOS ILUMA

Urządzenia zostały całkowicie przeprojektowane. Wyróżnia się zwłaszcza wersja Prime: nie jest to „stary IQOS na sterydach”, ale – moim skromnym zdaniem – zdecydowanie najładniejszy dzisiaj podgrzewacz na rynku.

Same podgrzewacze zostały wykonane z solidnego aluminium, a nie z plastiku, przez co są nieznacznie cięższe (bo metalowe), ale sprawiają wrażenie zdecydowanie bardziej trwałych. Nie ma też w nich łatwych do złamania elementów grzewczych, czyli tego nieszczęsnego ostrza, na które trzeba było uważać przy czyszczeniu, żeby go nie złamać

Jakość wykorzystanych materiałów jest wyraźnie lepsza od tych z poprzednich generacji. Urządzenie dobrze leży w dłoni i wygląda znacznie lepiej niż poprzednia generacja. Na plus trzeba zaliczyć wzornictwo i jakość materiałów, zwłaszcza w wersji Prime, w której etui ma klapkę materiałową lub z ekoskórki na magnesy. Najbardziej przypadł mi do gustu czarny wariant, z wykończeniem z czarnej ekoskóry.

Jeśli jednak ktoś woli bardziej uniwersalny design, znany z poprzedniego modelu, to producent zapewnił też wariant z etui podobnym do poprzedniej generacji, choć nieco dłuższym, bo sam podgrzewacz też jest nieznacznie dłuższy niż ten z poprzedniego modelu.

Osoby korzystające z innych podgrzewaczy od razu zauważą różnicę w sposobie działania nowych IQOS-ów. Umieszczenie wkładu w urządzeniu powoduje jego automatyczną aktywację: wkład od razu jest podgrzewany indukcyjnie. Nie działa to tylko w wersji One – tu trzeba wcisnąć fizyczny przycisk.

Nowe podgrzewacze zapewniają 2 sesje podgrzewania z rzędu (tak jak poprzednie modele), a potem muszą wylądować w etui ładującym. Wyjątkiem jest wariant One, którego bateria pozwala nawet na 20 takich sesji i dopiero wtedy trzeba go podłączyć do ładowania. We wszystkich urządzeniach standardem ładowania jest USB-C.

Ciekawostką jest również to, że nowe wkłady nie wydzielają tego charakterystycznego zapachu na początku podgrzewania, który na pewno znają użytkownicy poprzednich generacji. No i to chyba oczywiste, że sam zapach nie jest tak drażliwy, jak smród papierosów, ale to już po prostu kwestia tego, że nic się tutaj nie pali i nie ma dymu

Podczas uruchomienia IQOS ILUMA, podczas jednej sesji pogrzewacz wibruje:

• pierwsza wibracja: gdy zaczyna podgrzewać włożony wkład 
• druga wibracja: gdy urządzenie jest gotowe do użytku,
• trzecia wibracja: gdy sesja zbliża się do końca (na 30 sekund przed zakończeniem), a dioda pulsuje na biało.

Przed pierwszym użyciem trzeba naładować urządzenie. Trwa to niestety dość długo, bo około 2 godzin, ale pełne naładowanie baterii pozwala na 20 użyć w każdym z wariantów urządzenia. Producent do zestawu dołącza kabel i zasilacz. Ładowanie samego podgrzewacza polega później na włożeniu go odpowiednią stroną do etui i zamknięciu klapki. Stan naładowania urządzenia jest sygnalizowany za pomocą diody na etui lądującym (lub, w przypadku jednoczęściowej wersji, na obudowie). 

Nowe podgrzewacze mają też przycisk, który po wciśnięciu wyświetla stan naładowania: 2 świecące się diody oznaczają gotowość do 2 użyć, a 1 – do 1 użycia. Po dwóch użyciach należy włożyć podgrzewacz do etui, aby się doładował. Same podgrzewacze mają też wbudowany żyroskop, dzięki któremu można sprawdzić poziom naładowania baterii delikatnie odchylając je na bok. 

Jak korzystać z podgrzewacza?

Użytkowanie jest bardzo podobne do poprzednich generacji, z tą różnicą, że zainicjowanie podgrzewania wkładu odbywa się automatycznie po jego włożeniu do urządzenia. Wówczas podgrzewacz zawibruje, zaświeci się dioda i rozpocznie się podgrzewanie.

Podgrzewacz posiada przycisk, który można nacinać przez 1 sekundę, jeśli podgrzewanie wkładu nie rozpocznie się automatycznie. Naciśnięcie przycisku pod diodami pozwala także na sprawdzenie statusu naładowania podgrzewacza: 2 świecące się diody oznaczają gotowość do 2 użyć, a 1 gotowość do 1 użycia. Po dwóch użyciach należy włożyć podgrzewacz do etui, aby się doładował.

Podsumowanie

IQOS ILUMA z podgrzewaniem indukcyjnym to odczuwalna róznica i postęp technologiczny w stosunku do poprzedniej wersji.

Naprawiono wszystkie błędy i niedociągnięcia poprzedników, bazując podobno na uwagach od samych konsumentów: więcej aerozolu, mniej zapachu, brak konieczności czyszczenia, świetny design, aluminiowe wykończenie premium.

Przypominam jednak, że używanie podgrzewaczy tytoniu nadal jest niezdrowe i NIGDY nie zastąpi palaczowi rzucenia nałogu! NIGDY też nie przyniesie tak dobrych efektów, jak po prostu rzucenie palenia.

opracowanie własne
ikona wykorzystana w grafice w nagłówku wpisu pochodzi z Depositphotos

Łukasz Majchrzyk

Od 2005 roku zajmuję się komunikacją internetową i e-marketingiem, jestem pasjonatem urządzeń mobilnych oraz nowych technologii – i nie waham się ich używać.

mobirank.pl