Ultraminimalistyczny zegarek STUND pozwala na trenowanie uważności za pomocą wysyłanych cyklicznie impulsów, a nie podawaniu konkretnej godziny i minuty.
Niektóre urządzenia są definiowane przez funkcję, którą zapewniają. Telefon nie byłby telefonem, gdyby nie można było się za jego pomocą komunikować, a zegarek nie miałyby sensu, gdyby nie wskazywały godziny. Chociaż produkty te zapewniają ważną funkcjonalność, mogą również być szkodliwe dla zdrowia psychicznego, gdy stają się źródłem rozproszenia uwagi i stresu. Może to zabrzmieć dziwnie, jak zegarek może w rzeczywistości być szkodliwy, ale nasza obsesja na punkcie czasu i zajęć, jak na ironię, sprawia, że mniej doceniamy ten krytyczny, ograniczony zasób.
Prosty, ale atrakcyjny „zegarek” STUND, od Nærwear zaprojektowany przez Madsa Hindhede’a Svanegaarda, próbuje przeprogramować Twój mózg, sprawiając, że czujesz czas, a nie go widzisz, ucząc Cię, jak zwracać uwagę na chwilę obecną, a nie martwić się każdą mijającą sekundą lub minutą.
Współcześni ludzie mają obsesję na punkcie czasu, a mimo to, jak na ironię, i tak wydaje się, że tracą czas. Najczęściej problem nie dotyczy tylko zarządzania czasem, ale faktycznej świadomości i uważności na swój czas, zwłaszcza teraźniejszość. Jakby zwykłe zegarki nie wystarczały, abyś zawsze był świadomy godziny, smartwatche oferują jeszcze więcej sposobów na odwrócenie Twojej uwagi lub zaspokojenie Twojej obsesji czasu.
Zegarek STUND jest przeciwieństwem tego trendu w zakresie produktywności skoncentrowanej na czasie — i robi to poprzez usunięcie wszystkiego, co wskazuje aktualny czas.
STUND sprawia, że czujesz nieustanny upływ czasu i jesteś świadomy chwili obecnej
Nazywanie STUNDA zegarkiem może być w tym sensie nieco mylące, ale nadal odmierza czas w zupełnie inny sposób. W stałych odstępach czasu wynoszących 15, 30, 45 lub 60 minut, w zależności od preferencji, STUND wysyła delikatne impulsy do nadgarstka, przyciągając Twoją uwagę do teraźniejszości. Powtarzając tę czynność wystarczającą ilość razy, zaczniesz rozwijać swoje „mięśnie uważności”, dzięki czemu staniesz się bardziej świadomy tego, gdzie spędziłeś ostatnie minuty lub godziny, czy to na bezmyślnym przewijaniu ekranu w smartfonie, czy też na załatwianiu ważnych spraw.
Może ci się wydawać dziwne noszenie zegarka, który nie wskazuje godziny, ale STUND to na szczęście coś, co z dumą możesz założyć na nadgarstek. Wykonany z pojedynczego bloku wysokiej jakości stali nierdzewnej 316, zegarek został zaprojektowany tak, aby nie tylko przetrwać próbę czasu (bez zamierzonej gry słów), ale także przenosić i wzmacniać wibracje z obudowy na nadgarstek, tworząc wygodne szturchnięcie, gdy nadchodzi czas, aby ponownie zanurzyć się w chwili obecnej.
Skórzane paski, oryginalne lub wegańskie, doskonale uzupełniają ręcznie polerowane lustrzane wykończenie „zegarka”, dzięki czemu STUND jest oszałamiającym przykładem duńskiego rzemiosła.
Tak naprawdę nie potrzebujesz tomów poradników ani drogich subskrypcji usług medytacyjnych, gdy jedyne, czego potrzebujesz, to pamiętać, aby czerpać z teraźniejszości, być w pełni uważnym i świadomym tego jednego konkretnego momentu. Zegarek STUND to proste, ale skuteczne narzędzie do rozwijania uważności, a także eleganckie i stylowe akcesorium na nadgarstku, dzięki któremu w ogóle nie przegapisz, że nie masz zegarka.
Zegarek STUND można zamawiać w ramach kampanii crowdfundingowej na Kickstarterze od 169 euro (ok 752 zł) w ramach Early Bird, oszczędzając ok. 18% docelowej ceny, która będzie wynosić 208 euro. Zebrano już ponad 382 tys. zł – czyli ponad 8 razy więcej od zakładanego celu kampanii. Pierwsze egzemplarze mają być wysyłane w lutym 2024 roku.
➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!
źródło: Yanko Design
Od 2005 roku zajmuję się komunikacją internetową i e-marketingiem, jestem pasjonatem urządzeń mobilnych oraz nowych technologii – i nie waham się ich używać.