Ta szalona koncepcja iPhone’a 15 Pro Max mogłaby skusić niejednego androidowca do zakupu smartfona Apple’a.
Wielu z nas nadal cieszy się naszym iPhone’em 14 Pro Max – w najgorszym przypadku wielu fanów może mieć go tylko kilka miesięcy. Ale wszyscy tutaj jesteśmy fanami nowego sprzętu, więc myśl o iPhonie 15 Pro Max zawsze nas ekscytuje. A taka koncepcja jak ta wystarczy, aby pobudzić wyobraźnię każdego wielbiciela nowych technologii.
Przeczytaj także: Co powinien mieć iPhone 15?
Przywitaj się z iPhonem 15 Pro Max. A przynajmniej, wyobrażeniem o tym jaki może on być. Niestety, prawda jest taka, że bardzo niewiele otrzymamy z tego, co widzimy na tej koncepcji, gdy Apple ujawni prawdziwego iPhone’a 15 Pro Max jeszcze w tym roku. Mimo wszystko możemy pomarzyć.
Jeśli chodzi o funkcje, ta koncepcja ma wszystkie, o których możemy dyskutować. Jedną z rzeczy, które mogą zostać pominięte, jest obsługa szybszego ładowania MagSafe 30 W. Godna uwagi jest również większa wyspa Dynamic Island, której pomysł nawet jest interesujący. Czy ktoś kiedykolwiek pomyślał, że będziemy gotowi do powitania powiększonego wycięcia?!
Idąc dalej, mamy kilka rzeczy, których spodziewamy się we wrześniu 2023 roku – zaczynając od portu USB-C. Jest też kamera peryskopowa, która powinna umożliwiać ulepszone możliwości powiększania, jakich nigdy wcześniej nie widzieliśmy w iPhonie.
Jest tu jednak jedna funkcja aparatu, której nie zobaczymy — kamera o zmiennej przysłonie. To świetny pomysł; po prostu nie jesteśmy pewni, czy jest to coś, co zawita w iPhonie w najbliższym czasie.
Podsumowując, chcielibyśmy kupić to, co sprzedaje ta koncepcja iPhone’a 15 Pro Max. To na pewno najlepszy iPhone, który nigdy nie trafi do sprzedaży.
➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!
źródło: Antonio de Rosa | iMore
Od 2005 roku zajmuję się komunikacją internetową i e-marketingiem, jestem pasjonatem urządzeń mobilnych oraz nowych technologii – i nie waham się ich używać.