10 lat temu – 18 maja 2012 roku – Facebook wszedł na giełdę w ramach wciąż największego IPO w historii technologii.
Po wycenie swoich akcji na górnym końcu skali ze względu na duży popyt, Facebook zebrał 16 miliardów dolarów w pierwszej ofercie publicznej, która wyceniła firmę mediów społecznościowych na 104 miliardy dolarów. Czas Facebooka jako spółki publicznej zaczął się burzliwie, jeśli nie rozczarowująco. Po braku poparcia pierwszego dnia, na który z pewnością liczyli niektórzy inwestorzy, sprawy pogorszyły się, zanim (znacznie) się polepszyły. Po zamknięciu tuż powyżej ceny IPO wynoszącej 38 USD w pierwszym dniu sesyjnym, wielu z tych inwestorów IPO, którzy szukali szybkiego zysku, podskoczyło, powodując gwałtowny spadek ceny akcji.
Może Cie zainteresować również: „Facebook. A miało być tak pięknie” – od 23 lutego w sprzedaży
W ciągu najbliższych kilku miesięcy wycena Facebooka spadła o blisko 50 procent i trwało to aż do
sierpnia 2013 roku, kiedy to cena akcji spółki powróciła do poziomu z IPO.
Od tego czasu akcje giganta mediów społecznościowych szły w górę, ponieważ inwestorzy zdali sobie sprawę, że model biznesowy firmy skoncentrowany na reklamach nie jest modny i że przejęcie Instagrama przed IPO było prawdopodobnie okazją stulecia.
Pomimo kilku poważnych niepowodzeń – Facebook dwukrotnie ustanowił rekord największej jednodniowej straty kapitalizacji rynkowej w historii – i fatalnego początku 2022 roku. Cena akcji firmy wzrosła o 433 procent w stosunku do ceny IPO, co oznacza, że inwestorzy długoterminowi, którzy kupili w IPO Facebooka ponad pięciokrotnie zwiększyła swoją początkową inwestycję przy średnim rocznym zwrocie na poziomie 18,9 procent.
➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!
źródło: Statista
Od 2005 roku zajmuję się komunikacją internetową i e-marketingiem, jestem pasjonatem urządzeń mobilnych oraz nowych technologii – i nie waham się ich używać.