W dokumencie „Świat na granicy: Nasza planeta oczami naukowców” David Attenborough i naukowiec Johan Rockström opowiadają o kryzysie bioróżnorodności na Ziemi i zastanawiają się, jak mu zaradzić.
Film dokumentalny „Świat na granicy: Nasza planeta oczami naukowców” opowiada o najważniejszym odkryciu naukowym naszych czasów – o tym, że ludzkość wypchnęła Ziemię poza granice, które utrzymywały Ziemię stabilną przez 10 000 lat, od zarania cywilizacji. Zaledwie 75-minutowy film zabiera widzów w podróż odkrywania dziewięciu planetarnych granic, których nie wolno nam przekraczać, nie tylko dla stabilności naszej planety, ale dla przyszłości ludzkości. Oprócz przedstawienia z naukowego punktu widzenia problemów, oferuje rozwiązania, które możemy i musimy wprowadzić już teraz, jeśli mamy chronić systemy podtrzymywania życia na Ziemi.
„Świat na granicy: Nasza planeta oczami naukowców” jest dla nas kolejnym ostrzeżeniem
Musimy zacząć działać nie tylko w kwestii zmian klimatycznych, ale jak przekonuje ten dokument przyrodniczy opowiedziany przez Sir Davida Attenborougha, także w ośmiu innych obszarach, które w antropocenie (następującym po upadającym holocenie) możemy doprowadzić do nieodwracalnych stanów.
Tak naprawdę ten najnowszy film dokumentalny – traktuje o dosłownym końcu świata, któremu możemy jeszcze zapobiec. Koncentruje się na dziewięciu progach planetarnych, nakreślonych przez szwedzkiego naukowca i profesora nauk o środowisku Johana Rockströma, których przekroczenie spowoduje, że życie na Ziemi przestanie być zrównoważone. Opowiadany przez Sir Davida Attenborough, odwieczny głos brytyjskiego doktora przyrody, „Świat na granicy” jest pełen ponurych naukowych spostrzeżeń i pilnych przestróg, ale jego styl jest niezwykle poważny i dopracowany – jakby koniec świata nie był wystarczająco dramatyczny.
Film Jona Claya, transmitowany obecnie w serwisie Netflix, przedstawia badania wiarygodnych naukowców, którzy wyjaśniają takie kwestie, jak historia antropocenu i znaczenie biosfery, z naciskiem na niebezpieczeństwa stojące przed naszą planetą poza globalnym ociepleniem. Aby podkreślić powagę sytuacji, eksperci opierają się mocno na metaforach — dużo słyszymy o spadających kostkach domino, punktach przechyłu, strefach zagrożenia, uciekających pociągach, otwartych oknach, krawędziach oraz „planetarnych przyjaciołach i planetarnych wrogach”.
9 granic planetarnych i ryzyko jakie towarzyszy ich przekraczaniu
Strefa bezpieczna
- warstwa ozonowa
- zakwaszenie oceanów
- zasoby słodkiej wody
Strefy, w których nie wiemy jak blisko jesteśmy granicy zagrożenia
- zanieczyszczenie powietrza
- nowe substancje w środowisku (obecnie ok. 150 tys.)
Strefy, w których już przekroczyliśmy granice
- klimat
- utrata lasów
- kwestia nawozów
- bioróżnorodność
Tylko 3 znajdują się w strefie bezpiecznej, w przypadku dwóch nie wiemy jak blisko granicy zagrożenia jesteśmy w przypadku a w 4 z 9 granic już dawno przekroczyliśmy strefy zagrożenia. Niestety mijamy punkty krytyczne, którymi wkrótce doprowadzimy planetę do stanu, w którym nie będzie w stanie wesprzeć naszej cywilizacji.
To co się obecnie dzieje z nasza planetą, zostało przyrównane przez Rockströma do pędzącej w stronę Ziemi ogromnej asteroidy, którą jeszcze może jesteśmy w stanie powstrzymać?
Film wizualizuje różne metafory w banalny sposób, na przykład przechodząc do nastrojowego ujęcia zamykanego okna, i opiera się w dużej mierze na obrazie granic stref przekraczających przez pozbawionych cech ludzi chodzących po oznaczonych kolorami ścieżkach – które wyglądają jak z reklamy leków przeciwbólowych i do którego film powraca nieustannie.
„Świat na granicy: Nasza planeta oczami naukowców” zawiera interesujące – nawet krytyczne – informacje na temat przyszłości naszego gatunku i losu planety. Wśród wielu niebezpieczeństw, z którymi musimy sobie poradzić, nie trudno zgubić jedną z ważnych przesłań tego filmu – to, że nie musimy czekać z założonymi rękoma i zacząć zmieniać postępujący kataklizm od własnych, codziennych zachowań i nawyków.
Obejrzyj zwiastun filmu:
Stopniowa rezygnacja z paliw kopalnych i sadzenie więcej drzew, może być jednym z najbardziej opłacalnych sposobów na poradzenie sobie z zanieczyszczeniem powietrza (emisję dwutlenku węgla), zakwaszeniem oceanów czy tempem utraty bioróżnorodności – to podstawa zrównoważonego rozwoju.
źródło: Netflix