Gdyby ktoś chciał nosić ze sobą plecak kaset magnetofonowych i słuchać je na bezprzewodowych słuchawkach Bluetooth, to ma niepowtarzalną okazję kupić sobie taki odtwarzacz za około 240 zł.
W tym miesiącu przypada 40. rocznica wydania pierwszego przenośnego odtwarzacza muzycznego – Walkmana firmy Sony, który na zawsze zmienił sposób, w jaki słuchamy muzykę. Podczas, gdy kaseta audio dawno temu wypadła z łask na rzecz płyt CD i późniejszej muzyki cyfrowej, ten format na pewno nie został zapomniany. Może nie ma tej samej audiofilskiej jakości co winylowy LP, ale mała i namiętna grupa słuchaczy muzyki podtrzymuje sentyment do tego nośnika.
Najnowszy projekt NINM Lab przywołuje do życia nowy odtwarzacz kaset magnetofonowych z technologicznej otchłani, podobnie jak w przypadku aparatu fotograficznego I’M FINE. Ma także nazwę, która pasuje do poprzedniej linii: IT’S OK. W dobie niepokojów politycznych i globalnych katastrof, może właśnie tego właśnie potrzebujemy?
Jeśli chodzi o odtwarzacz kasetowy Bluetooth, to prawdopodobnie prawdą jest, że nikt nie potrzebuje czegoś takiego, a hiperspecjalne produkty są jednym z ładnych produktów ubocznych późnego kapitalizmu.
Przeczytaj także: Elbow i znów słuchamy muzyki z kaset magnetofonowych
Odtwarzacz IT’S OK łączy pozornie lukę pomiędzy najnowocześniejszą technologią lat 80. i AirPodsy z funkcją Bluetooth 5.0, z odpowiednim retro designem, będącym ukłonem w stronę Walkmanów z minionej epoki. W zestawie znajduje się również gniazdo słuchawkowe 3,5 mm.
Urządzenie trafiło właśnie na Kickstartera, a zamówienia wstępne zaczynają się od 63 USD (około 240 zł), co czyni go dość drogim odtwarzaczem kasetowym, ale tanim w porównaniu z innymi urządzeniami obsługującymi technologię Bluetooth.
Czy takie urządzenie skusiłoby Was do wygrzebania starych kaset ze strychu? W czasach, gdy dostęp do milionów utworów możemy mieć w każdej chwili i miejscu?
Może Cię zainteresować także:
➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!
źródło: TechCrunch