Zobacz, jak wzrastała liczba nowych seriali emitowanych w Stanach Zjednoczonych od 2010 do 2017 roku z uwzględnieniem tradycyjnej telewizji, kablowej czy usług streamingowych.
Pomimo, że „tradycyjny” model telewizyjny (np. telewizja na żywo, kablówka itp.) jest wypierany przez usługi przesyłania strumieniowego (streamingu) i zmieniają się nawyki związane z konsumpcją mediów, wiele osób twierdzi, że obecnie jesteśmy świadkami złotego wieku telewizji. Tak dobrych wyników oglądalności telewizji z różnych źródeł jeszcze nigdy nie był tak dobry jak w 2017 roku.
Jeszcze dziesięć lat temu trudno byłoby znaleźć uznanego, odnoszącego sukcesy aktora w Hollywood, który chciałby zagrać jakąś roleę w serialu telewizyjnym. Określenie aktor serialowy było nawet odbierane przez niektórych w branży jako obraźliwe. W dzisiejszych czasach, wyszukane produkcje, takie jak na przykład hit HBO Gra o Tron, zapewne przyciągają więcej uwagi niż większość hollywoodzkich produkcji kinowych. Aktorstwo telewizyjne straciło swoje piętno, i obecnie w tego typu produkcjach chce wystąpić wiele hollywoodzkich gwiazd.
Duża popularność dobrych produkcji serialowych przyciąga widzów i wzbudza apetyt na nowe treści tego typu. Oczywiście zauważają to nowi producenci, dzięki czemu pojawili się nowi gracze tacy jak Netflix i Amazon. To doprowadziło do gwałtownego wzrostu produkcji oryginalnych treści telewizyjnych z doskonałymi scenariuszami.
Zgodnie z analizą przeprowadzoną przez FX Networks Research, liczba nowych oryginalnych seriali telewizyjnych (z wyjątkiem powtórek) emitowanych w Stanach Zjednoczonych osiągnęła liczbę 487 w ubiegłym roku, w porównaniu z zaledwie 216 na początku dekady. Co ciekawe, wzrost produkcji w latach 2010-2013 był w dużej mierze napędzany przez tradycyjnych graczy z branży telewizyjnej, a znaczny wzrost od tego czasu można przypisać graczom internetowym, takim jak Netflix.
Zobacz także: Słuchanie radia FM na polskich wsiach i w miastach [infografika]
źródło: Statista – The Golden Age of TV Fiction
Od 2005 roku zajmuję się komunikacją internetową i e-marketingiem, jestem pasjonatem urządzeń mobilnych oraz nowych technologii – i nie waham się ich używać.