Na lotniskach w Polsce wkrótce szybciej się odprawimy!

Na lotniskach w Krakowie i Warszawie mają wkrótce zawitać nowe skanery 3D CT, które prześwietlą bagaż już w strefie odbioru, przez co znacznie skróci się czas odprawy.

Skaner bagażu na lotnisku - obrazek rysunkowy
fot. Depositphotos

Według informacji opublikowanych przez Rzeczpospolitą wynika, że jeszcze w tym roku polskie lotniska zostaną wyposażone w nowe trójwymiarowe skanery CT, które znacząco usprawniają kontrolę bezpieczeństwa, bez konieczności wypakowywania całej zawartości bagażu podręcznego. Mają być także zamontowane nowe urządzenia do samodzielnej odprawy – bramki będą dostarczone przez SITA, jednego z największych na świecie dostawców wyposażenia lotnisk.

➔ CZYTAJ TEż: Ponad 1,7 tys. paszportów tymczasowych podczas ferii wydano na lotnisku!

Nowe urządzenia prześwietlających bagaż podręczny w strefie odlotów, dzięki którym nie będzie trzeba wyjmować z bagażu podręcznego sprzętu elektronicznego, oraz płynów. Takie urządzenia są już obecne w Wielkiej Brytanii i testowane na lotnisku w Monachium – doskonale się sprawdzają, przyspieszając przepustowość punktów kontroli bezpieczeństwa. W Warszawie ta modernizacja zostanie przeprowadzona jednocześnie z przebudową strefy kontroli bezpieczeństwa.

W nowoczesne skanery mają pojawić się na trzech portach lotniczych: na Lotnisku Chopina Warszawie oraz portach lotniczych Kraków Balice i Katowice Pyrzowice. W Warszawie mają pojawić się już jesienią tego roku, a w Krakowie w ciągu najbliższych miesięcy, a Katowice poczekają na nową technologię co najmniej 3 lata.

Skaner bagażu na lotnisku
fot. Depositphotos

Przebudowany zostanie również punkt kontroli dokumentów. Planowane są trzy dodatkowe przejścia oraz śluza dla zaopatrzenia. W części terminalowej uruchomione zostaną stanowiska, gdzie pasażer samodzielnie nada bagaż rejestrowany. Będą to stanowiska hybrydowe, gdzie będzie można odprawić się samemu lub tradycyjnie.

➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!

źródło: Rzeczpospolita
zdjęcie wykorzystane we wpisie pochodzi z Depositphotos