Wraz z rozwojem branży turystyki kosmicznej rosną również obawy dotyczące możliwości seksu w przestrzeni kosmicznej — a nawet poczęcia — w warunkach mikrograwitacji.
W nowym artykule naukowcy z Cranfield University w Wielkiej Brytanii zakwestionowali, czy przemysł turystyki kosmicznej w ogóle zaczął zmagać się z koncepcją klientów potencjalnie uprawiających seks i poczętych dzieci w kosmosie — co jest dość dyskusyjną sprawą, biorąc pod uwagę rosnącą liczbę dowodów sugerujących, że mikrograwitacja i promieniowanie może poważnie zepsuć płód. Problemem może być także stosowanie prezerwatyw w warunkach mikrograwitacji.
Chociaż pomysł zrobienia tego w warunkach zerowej grawitacji brzmi ekscytująco – i był już tematem wielu spekulacji futurystycznych – jest to ewentualność, nad którą prywatne firmy zajmujące się turystyką kosmiczną jeszcze się nie zastanawiały, przynajmniej publicznie.
Nierealistyczne jest zakładanie, że wszyscy przyszli turyści w kosmosie powstrzymają się od czynności seksualnych, otwierając możliwość poczęcia człowieka i wczesnych etapów reprodukcji człowieka w kosmosie.
— tak trafnie ujęto to w komunikacie prasowym Cranfielda dotyczącym artykułu
Chociaż nie urodziło się jeszcze żadne kochane dziecko z ery kosmicznej, istnieje niezerowa szansa, że płody poczęte w warunkach mikrograwitacji i jonizującego promieniowania kosmicznego mogą być odczuwać jeszcze gorsze skutki niż znany zły wpływ tego środowiska dla w pełni rozwiniętych dorosłych ludzi.
Brak przygotowania do antykoncepcji kosmicznej jest poważnym problemem, który „wydaje się stwarzać kilka zagrożeń”, zauważa Cranfield, w tym „o charakterze biologicznym, takim jak ryzyko rozwoju zarodka”, nie wspominając o prawnych pułapkach, które mogą się pojawić.
Podczas gdy prywatna branża turystyki kosmicznej nie zaczęła jeszcze zajmować się prawdopodobieństwem kosmicznego seksu i jego skutkami reprodukcyjnymi, NASA zdecydowanie to zrobiła – i w książkach uniemożliwia astronautkom zajście w ciążę w kosmosie z powodu potencjalnie szkodliwych skutków, jakie na płody mogą mieć mikrograwitacja i promieniowanie.
Chociaż przeprowadzono ograniczone – i w pewnym stopniu udane – badania dotyczące reprodukcji bezkręgowców, owadów i płazów w kosmosie, jeśli chodzi o ssaki, nie ma pewnych danych. Biorąc pod uwagę, jak ogromny znak zapytania istnieje, jeśli chodzi o reprodukcję w kosmosie, ma sens, dlaczego NASA tego zakazuje — choć oczywiście nie wszystkie rodzaje seksu mogą nawet doprowadzić do poczęcia.
Wszystko wskazuje na to, że nieplanowana ciąża w kosmosie (lub „niekontrolowane poczęcie człowieka”, jak to ujęli badacze z Cranfield) wydaje się dość dużym ryzykiem, a jak zauważono w zielonej księdze, „wydaje się, że nie ma możliwości złagodzenia ryzyka” w rozwijającej się branży turystyki kosmicznej.
W końcu prywatne firmy kosmiczne będą musiały opracować wytyczne dotyczące bezpiecznego seksu w kosmosie – ponieważ można śmiało założyć, że tak jak na Ziemi, tak też w kosmosie ludzie nie powstrzymają się od swoich naturalnych odruchów.
➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!
źródło: Cranfield | Futurism
zdjęcie wykorzystane w nagłówku wpisu pochodzi z Depositphotos