Aplikacji z rozmaitymi efektami aparatu jest bardzo dużo, jednak „ca-mera” to coś zupełnie innego. Dlaczego? Dla wszystkich maniaków matematyki dużą wskazówką powinien być łącznik w nazwie.
Aplikacja jest gotowa do robienia zdjęć zaraz po uruchomieniu. Widoczne od samego początku czarne i białe smugi skaczące po ekranie przywodzą na myśl lata 80. Jeśli kojarzysz stare Macintoshe, to mocno pikselowa i monochromatyczna grafika z pewnością przypomni Ci te urządzenia.
Aby zrobić zdjęcie, wystarczy stuknąć w ikonę aparatu w dolnej części ekranu — ostatnia zrobiona fotografia pojawi się tuż obok niej. Stuknij w ikonę odwrócenia, aby włączyć przedni aparat i zrobić zasmużone i podrasowane selfie. Nawet zwykły rower może być niezwykłym obiektem do fotografowania.
Podczas ustawiania ostrości obraz nieustannie się zmienia — miga pikselami i drga. Aplikację wyróżnia technologia, która umożliwia osiągnięcie tego efektu. To już coś dla prawdziwych nerdów.
Przeczytaj także:
ca-mera korzysta z technologii CA. Teraz już wiesz, skąd nazwa aplikacji? Cellular automaton (automat komórkowy) to odrębny model matematyczny tworzący obraz na podstawie siatki niewielkich kwadratów, czyli komórek.
Stan komórek (czarny lub biały kolor) zmienia się zależnie od stanu sąsiadujących elementów. Wszystko podlega pod określony zestaw reguł. Główną zmienną jest światło, a w tym przypadku parametry jasności z aparatu. Wartości te są przekazywane do siatki komórek, tworząc świetne, nieustannie zmieniające się i dopasowujące złożone wzory.
Dzięki automatowi komórkowemu każde zdjęcie będzie inne.
U podstaw efektu aplikacji ca-mera leży jeden z podstawowych automatów komórkowych. Mowa o 126. regule matematyka i naukowca komputerowego — Stephena Wolframa. Wiele parametrów można modyfikować, aby uzyskać niepowtarzalne zdjęcie.
Szybkie stuknięcie pozwoli zmienić rozdzielczość, jasność, kierunek czy dokładność CA. Skoro już wiesz, jak powstały te niezwykłe wzory, musisz przyznać, że ca-mera robi wrażenie!
źródło: App Store Polska