Wiele osób donosi, że po próbie otwarcia kanałów na YouTube’ie nie widzą żadnych stron, w zamian pojawia się sympatyczna małpka z młotkiem w ręku i kod błędu 500 serwera.
Próbowałem otworzyć kilka kanałów na YouTube’ie i wiele z nich zwraca „500 wewnetrzny błąd serwera”. Co ciekawe niektóre kanały są widoczne i działają dobrze (np. Netflix Polska), ale po próbie wejścia na kanał OnePlus już widzimy małpkę.?????
Wygląda jednak na to, że błąd pojawia się losowo i jest rozproszony – być może związany jest z częścią serwerów YouTube’a?
Kod błędu zmienia się po każdym odświeżeniu, więc ciąg znaków może się różnić, jednak sympatyczna małpką z młotkiem i czerwoną czapeczką jest wciąż ta sama. Trochę za późno, żeby to był primaaprilisowy żarcik i z pewnością nie jest to celowe działanie.
Jeśli widzisz taki błąd podczas próby wyświetlenia kanałów na YouTube’ie, to nie jesteś sam i trzeba poczekać, aż Google naprawi awarię.