Allegro przedstawiło dzisiaj kolejną polską legendę pt. „Operacja Bazyliszek” z Olafem Lubaszenko, Pawłem Domagałą i Michaliną Olszańską.
Wieki temu budził grozę wśród mieszkańców Warszawy, teraz powraca by siać postrach w internecie. „Operacja Bazyliszek” to kolejny film krótkometrażowy, który powstał w ramach projektu Legendy Polskie Allegro.
Kto nie zna legendy o Bazyliszku, którego spojrzenie zamienia ofiarę w kamień? To jedno z popularniejszych polskich podań, które stało się kanwą scenariusza kolejnego filmu z serii ekranizacji legend polskich. Choć poprzednie odcinki o Twardowskim i Smoku Wawelskim były ciekawym odkryciem, tak najnowsza produkcja już nie wzbudziła we mnie zachwytu. Nie chcę oceniać ani gry aktorów, ani realizacji, bo nie taka moja rola – po prostu trochę się wynudziłem… Tak, legenda o bazyliszku chyba się nie udała skoro mam takie wrażenie. Albo zabrakło pomysłu, albo polotu do zabawnych dialogów, albo mój apetyt na kolejny odcinek przerósł oczekiwania?
– Potwory we współczesnej polskiej kinematografii pojawiają się bardzo rzadko, a nam zależało na stworzeniu Bazyliszka na miarę naszych czasów, który nie jest z tektury czy plastiku. Dlatego tej części animacji poświęciliśmy dużo uwagi. W efekcie powstało skrzyżowanie ptaka, gada i owada, żartobliwie przez nas nazywane “kurczakiem” – choć tak naprawdę to potwór, nad stworzeniem którego pracowało wiele osób, aby w możliwie najbardziej realistyczny sposób przedstawić postać, która zamienia ludzi w kamień – mówi Marcin Dyczak, dyrektor marketingu Allegro. „Operacja Bazyliszek” jest czwartą produkcją z cyklu, a w samej fabule pojawiają się wątki zapoczątkowane w poprzednich częściach. – Dzięki bohaterom tego filmu rozbudowujemy świat Legend, wprowadzamy Bogusia Kołodzieja i kontynuujemy historię z „Twardowsky 2.0”, w którym po włamaniu się przez tytułowego bohatera do systemu komputerowego piekieł, na ziemi pojawiły się potwory pokroju Bazyliszka – tłumaczy Marcin Dyczak.
Jak czytamy w komunikacie prasowym, twórcy postawili tym razem na humor i na dialogi – ale szczerze? Nie uśmiałem się tak jak w przypadku Twardowsky’ego… Trochę przekleństw i kilka parafrazowanych utartych cytatów nie do końca mi się kleiły. Na pewno duży szacunek należy się za grę aktorską i świetne efekty specjalne, ale chyba nad dialogami i humorem można było bardziej popracować. Szkoda, bo mogło być lepiej. Ale to tylko moje subiektywne odczucia. Niemniej warto obejrzeć i wyrobić sobie własne zdanie, może się starzeję?
UWAGA: film zawiera treści (przekleństwa) nieodpowiednie dla dzieci!
Legendy Polskie są projektem z pogranicza kultury i reklamy, który jest wyjątkowym sposobem na budowanie marki w cyfrowym świecie. Projekt przedstawia na nowo znane, tradycyjne polskie historie w sposób atrakcyjny i zrozumiały dla młodego odbiorcy, żyjącego w świecie internetu i mediów społecznościowych. Odwaga, siła, duma, poświęcenie czy sprawiedliwość wcale się nie zdewaluowały. Tak pożądane dziś cechy jak kreatywność czy innowacyjność nie były obce bohaterom dawnych podań i opowieści. Allegro do projektu zaprosiło znanych twórców, aktorów i muzyków a reżyserię powierzyło Tomaszowi Bagińskiemu.
– Nasza współpraca jest idealna, bardzo wiele nauczyliśmy się o sobie i od siebie. Twórcy potrzebują mądrych producentów, a producenci mądrych twórców – tylko na styku tych dwóch sił mogą się rodzić rzeczy prawdziwie niezwykłe – mówi Tomasz Bagiński. – Wydaje mi się też, że współpraca się zacieśnia, bo widzimy, że to działa. Pierwsze filmy dla wszystkich były rodzajem testu, teraz z każdą kolejną produkcją mamy coraz lepszą wizję kierunku, w którym idziemy i stajemy się coraz bardziej zgrani jako zespół. Świetnie też reaguje na to widownia. Ludzie zrozumieli, że wychodzimy do nich z projektem, który nie jest tępym marketingiem. Celem jest mocny wpływ na całość polskiej kultury – dodaje.
O sukcesie projektu może świadczyć liczba wyświetleń filmów, które wchodzą w skład cyklu – do tej pory produkcje zostały obejrzane prawie 9 mln razy. W tym roku na fanów Legend Polskich czeka jeszcze kilka niespodzianek: w przyszłym tygodniu swoją premierę będzie miał teledysk do utworu Mr. Zoob „Mój jest ten kawałek podłogi” ze ścieżki dźwiękowej do „Operacji Bazyliszek” a w grudniu kolejna produkcja krótkometrażowa pt. „Jaga”.
Trzymam kciuki za „Jagę” – mam nadzieję, że cała seria, choć z małymi potknięciami przypadnie większości do gustu!
źródło: informacja prasowa Allegro