Dekada produkcji smartfonów według marki (2015–2024)

Na tej grafice możesz porównać produkcję liczby smartfonów według marki w latach 2015–2024.

W ciągu ostatniej dekady kilka niegdyś prominentnych marek, takich jak BlackBerry, LG i Nokia, opuściło rynek smartfonów. Obecnie na rynku dominują Apple i Samsung, a Google wyłania się jako odległe trzecie miejsce. Na infografice, przygotowanej przez Visual Capitalist (Veronoi), przedstawiono produkcję smartfonów według marki w latach 2015–2024. Dane pochodzą z TrendForce według stanu na kwiecień 2025 roku.

Dominacja Samsunga i Apple’a

W ciągu ostatnich 10 lat globalną produkcję smartfonów zdominowali dwaj giganci branży: Samsung i Apple.

➔ PRZECZYTAJ TAKŻE: Apple liderem rynku smartfonów na świecie w 1Q 2025

Samsung pozostał największym dostawcą, chociaż jego roczna produkcja spadła z 321,5 mln sztuk w 2015 roku do 225,84 mln w 2024 roku. Apple z kolei odnotowało stały wzrost, zwiększając się z 215,32 mln do 222,5 mln sztuk w tym samym okresie.

Marki takie jak LG, które do 2020 roku zajmowały trzecie miejsce, całkowicie wycofały się z branży smartfonów do 2022 roku. HTC i BlackBerry zniknęły z rynku po 2018 roku, podczas gdy Sony gwałtownie spadło — z 29,5 mln sztuk w 2015 roku do zaledwie 2,45 mln w 2024 roku.

Producenci średniej klasy, tacy jak Asus i Acer, odnieśli krótkotrwały sukces na początku dekady. Asus na przykład wyprodukował 17 milionów telefonów w 2015 roku, ale do 2024 roku liczba ta spadła do zaledwie 270 tys. Acer, po skromnej produkcji w połowie lat 2010, zniknął całkowicie po 2016 roku.

Wzrost Google’a

Jedną z najciekawszych historii dekady jest rozwój linii Pixel firmy Google. Chociaż Google jest dalekie od konkurowania z Apple’em i Samsungiem pod względem wielkości produkcji, zyskało reputację innowacji i jakości. Do 2024 roku produkcja Pixel osiągnęła 10,5 miliona sztuk, co uczyniło Google trzecim co do wielkości dostawcą na świecie.

Co godne uwagi, skupienie Google na integracji AI i oprogramowaniu aparatu pomogło wyróżnić markę Pixel, przyciągając niszową grupę odbiorców użytkowników obeznanych z technologią.

źródło: Visual Capitalist