Apple potrzebuje nowego Steve’a Jobsa bardziej niż kiedykolwiek!

To już najwyższy czas, aby Apple ponownie wyznaczyło nową ścieżkę w świecie technologii, ale do tego potrzebuje kogoś takiego jak Jobs!

Tim Cook podczas WWDC 2020

Od początku 2024 roku było jasne, że Apple próbuje swoich sił w nowych kategoriach produktów, próbując zabezpieczyć sobie kolejne źródło dochodu. Od anulowanego projektu samochodowego po Apple Vision Pro, firma zmaga się z wymyśleniem kolejnej wielkiej rzeczy. A jak zauważa Mark Gurman w swoim biuletynie Power On: to po prostu nie przejdzie.

Firma tak duża jak Apple może przez jakiś czas utrzymywać się ze swoich istniejących produktów. iPhone i akcesoria Apple’a stanowią znaczną część rocznych przychodów firmy. Ale aby utrzymać się na tym pożądanym miejscu wśród innych gigantów świata, Apple będzie musiało wprowadzać kolejne innowacje i dać konsumentom powód, aby wybierało jego produkty.

A jednak ta ogromna i odnosząca duże sukcesy firma od lat nie robi tego. Nie dlatego, że jej nowe urządzenia są złe — wręcz przeciwnie, większość z nich jest najwyższej klasy — ale dlatego, że Apple nie potrafi nawiązać kontaktu z konsumentem tak, jak kiedyś.

Kiedy Steve Jobs odszedł, obecny dyrektor generalny Apple’a Tim Cook miał strategię, aby utrzymać zaufanie akcjonariuszy do firmy: starsi pracownicy, którzy ledwo pracują. To działało przez długi czas, a praca projektanta Jony’ego Ive’a nadal pomagała firmie Apple wypuszczać wyjątkowe i interesujące produkty. Po odejściu Ive’a w 2019 roku wydaje się, że większość propozycji Apple’a wpadła w stagnację.

Apple potrzebuje teraz kolejnego Steve’a Jobsa. Jobs był uwielbiany: był twarzą Apple’a, a jego ekscentryczne podejście do projektowania produktów i obsługi klienta przekonało wiele osób do wypróbowania produktów firmy. Przypomina mi się czas, kiedy Jobs wziął krzesło na scenie, aby chronić się przed krytyką.

Produkty Apple’a są dziś genialnymi urządzeniami, ale mam wrażenie, że firma straciła kontakt z przeciętnym Kowalskim, jeśli chodzi o przekonywanie przeciętnego użytkownika do wypróbowania swoich gadżetów. Vision Pro to cud techniki, a mimo to ci, którzy go posiadają, trzymają go na półce, i urządzenie zbiera tylko kurz.

Ludzie są rozczarowani Apple Intelligence, a nadchodzący inteligentny hub domowy również brzmi przeciętnie. Modele iPhone mini i Plus nie spełniły oczekiwań sprzedażowych, a teraz firma próbuje nowego projektu: iPhone’a 17 Air. A Apple myśli również o próbie robotyki i pracuje nad robotem.

Ale wszystkie te urządzenia nie potrafią jasno przekazać konsumentowi odpowiedzi na bardzo proste pytanie: po c to komu? I jeśli Apple nie nawiąże kontaktu ze swoją przeszłością, obawiam się, że jego nowe kategorie produktowe mogą nadal nie odnieść sukcesu.

➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!

źródło: PhoneArena