Francuski serial „Biuro szpiegów” to jeden z najlepszych seriali szpiegowskich wszechczasów, a nowa wersja może być wyzwaniem, aby zaspokoić oczekiwania fanów.
Jeśli nigdy nie słyszałeś o francuskim serialu szpiegowskim Biuro szpiegów, musisz wiedzieć, że jest tak dobry, że w 2021 roku nagłówek GQ nakazał czytelnikom porzucić wszystko, co robili i natychmiast zacząć oglądać. Le Bureau des Légendes – lub Biuro szpiegów (ang. The Bureau), jak jest znane poza Francją – ma swoją siedzibę głównie w biurze Dírection Générale de la Sécurité Extérieure (DGSE), które jest francuskim odpowiednikiem CIA. W późniejszych sezonach akcja coraz częściej przenosiła się w teren, ale nie zmieniło to faktu, że autentyczne rzemiosło i wewnętrzne funkcjonowanie prawdziwego biura stanowią sedno tego uznanego dramatu stworzonego przez Erica Rochanta.
➔ PRZECZYTAJ TAKŻE: „Kulawe konie” jednym z najpopularniejszych seriali na VOD
Francuski serial Biuro szpiegów został zrealizowany z rozmachem porównywalnym do amerykańskich produkcji. Opowieść bije rekordy oglądalności nad Sekwaną, doceniono ją także za oceanem. „The New York Times” chwali serial za „sprawne połączenie ludzkich historii z nowoczesnymi gadżetami, które razem tworzą prowokującą i wciągającą opowieść”. Warto dodać, że twórcy podczas pracy nad „Biurem szpiegów” otrzymali dostęp do francuskiego odpowiednika C.I.A. W roli głównej wystąpił Mathieu Cassovitz, znany z hitów filmowych takich jak „Amelia”, „Monachium” czy „Piąty element”.
Serial, będący w zasadzie dramatem o szpiegach w miejscu pracy, był emitowany przez pięć sezonów na francuskiej platformie Canal+, ale można było też kupić pojedyncze odcinki w serwisie iTunes. Niestety w Polsce nie ma obecnie tego serialu w żadnym seriwise streamingowym. Kilka lat temu można go było obejrzeć na polskim CANAL+.
Na szczęście jeszcze w tym roku będziemy mogli nadal cieszyć się tą historią w innej formie: amerykański remake pojawi się w Paramount+ wraz z SkyShowtime. Amerykański remake cieszącego się dużym uznaniem krytyków międzynarodowego dramatu, mający rzeszę zagorzałych fanów, to zazwyczaj coś, co powinno sprawić, że zaczniesz skakać z radości, ale czy i tym razem tak będzie?
Po pierwsze, główny bohater serialu, oficer wywiadu (w tej roli w oryginalnej serii Mathieu Kassovitz) gra w remake’u Michael Fassbender. Jeśli chodzi o fabułę, wygląda na to, że przynajmniej zacznie się tak samo, a cała narracja została właśnie przeniesiona z Paryża do Londynu. Tam były tajny agent CIA Fassbender powrócił do normalnego życia, które zostaje przerwane, gdy z czasów, gdy był agentem, na nowo wyłania się z niego dawny romans.
Tę nową wersję serialu – zatytułowaną Agencja (tyt. oryg. The Agency)– napisali bracia Jez i John-Henry Butterworthowie (współautorzy niedocenianego filmu z Tomem Cruisem „Na skraju jutra”), a Fassbender jest producentem serialu wraz z George’em Clooneyem.
Prezes i dyrektor generalny Paramount, Chris McCarthy, tak powiedział w oświadczeniu na temat remake’u: „Tak jak Homeland wyniósł globalne szpiegostwo na nowy poziom, (Agencja) przeniesie widzów jeszcze głębiej w świat intryg i podstępów ze skomplikowanymi postaciami zmagającymi się z własnych demonów w walce z egzystencjalnymi zagrożeniami dla narodu i świata.”
Tymczasem czekamy na wiadomość o oficjalnej dacie premiery nowej serii, a każdemu fanowi płaszcza i szpady — a zwłaszcza ponurej przyziemności szczególnego rodzaju szpiegostwa Kulawe konie (Slow Horses) w Apple TV+ — polecam odszukanie Biura szpiegów w oryginale. Wszystkie pięć sezonów można nadal wypożyczać i kupować w amerykańskim iTunes.
➔ Gdzie oglądać serial „Biuro szpiegów” online na VOD?
➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!
źródło: BGR | CANAL+