Jesse Eisenberg i Kieran Culkin grają główne w filmie o kuzynach przyjeżdżających do Polski, aby uczcić pamięć swojej babci.
![„Prawdziwy ból” (A Real Pain) film 2024](https://i0.wp.com/mobirank.pl/wp-content/uploads/2024/06/prawdziwy-bol-a-real-pain-film-2024.webp?resize=1110%2C677&ssl=1)
W ciągu swojej prawie dwudziestoletniej kariery aktorskiej Jesse Eisenberg wykształcił w sobie energię tak wyraźną, że postacie i filmy z nimi związane można opisać jego imieniem – rozwlekłe, ironiczne, pełne napięcia i dyskomfortu. Potrafi być poważny, jak w „The Social Network”, lub niepokojący w „Fleishman ma kłopoty”.
➔ PRZECZYTAJ TAKŻE: „Challengers” Luci Guadagnino o tenisowym trójkącie miłosnym
Naturalnie pasuje do pewnego rodzaju niezależnego dramatu skupionego na bohaterach, podobnie jak w jego pierwszym pełnometrażowym filmie, jako scenarzysty i reżysera, pt. „When You Finish Saving the World” opowiadającym o rozbitej, samotnej i sardonicznej trzyosobowej rodzinie – jest to jego humorystyczna, pełna ironii podróż po społecznej niezręczności.
W jego drugim filmie fabularnym zatytułowanym Prawdziwy ból (tyt. oryg. A Real Pain), to jeszcze bardziej Jesse’ego Eisenberga – po części dlatego, że gra gadatliwą i mocno zranioną postać – ale z bardziej przymtużonym okiem i słodszym sercem niż jego poprzednik. Producentami filmu są Emma Stone i jej mąż, pisarz SNL Dave McCary.
W filmie poznajemy historię Davida Kaplana z Nowego Jorku, który zarabia na życie sprzedażą reklam cyfrowych, i jego kuzyna Benjiego (Kieran Culkin), psotnie czarującego próżniaka, w swoim charakterystycznym dla siebie nerwowym tupaniu. Przyjeżdżają do Polski – gdzie dzieje się cała akcja filmu – odwiedzają ojczyznę babci ze względu na jej ostatnie życzenia i na swój sposób dokuczliwe poczucie winy z powodu ciężaru historycznej traumy. Ich babcia Dory była polską Żydówką, która uniknęła Holokaustu i rozpoczęła nowe życie.
Prawdziwy ból to na jednym poziomie filozoficzne dociekanie, jak umieścić w kontekście, skalować i odczuć uniwersalne, irytujące doświadczenie ludzkiego bólu – jak rozważyć swoje indywidualne problemy w obliczu wielkiej tragedii (jak na przykład leczenie zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych Davida w porównaniu z Holokaustem), co zrobić z dziedzictwem cierpienia i przetrwania. Culkin i Eisenberg grają niezwykle zgodnie ze swoimi typami. Obaj aktorzy zrobili kariery grając postacie, które sprawiają wrażenie, jakby chciały wypełznąć ze skóry, po prostu biegając w różnych temperaturach – Eisenberg jest zimny, lepki, drapiący; Culkin, gorącokrwisty, nerwowy i chaotyczny. Podobnie jak Roman Roy, postać grana przez Culkina w Sukcesji, Benji jest wulgarnym mężczyzną-dzieckiem, pozbawionym kontroli i filtra impulsów. W przeciwieństwie do niego faktycznie interesuje się innymi ludźmi i ma lepszą politykę klasową („pieniądze są jak pieprzona heroina dla nudnych ludzi”, mówi w jednym z wielu wybuchów, przez które David prawie dostał tętniaka).
Benji wyraźnie odczuwa ból emocjonalny, a jego historia jest niejasna: przez lata nic nie robił, aż do niedawnego zamieszania. Chociaż Culkin gra go z kradnącą sceny intensywnością, pozostaje postacią filmową, bardziej filmową postacią Piotrusia Pana niż dorosłym. Potrafi być męczący, ale łatwo zdobywa sympatię innych turystów z grupy Kaplanów w Polsce, których przyciąga osobiste powiązanie z żydowskością lub traumą. Dziadkowie Marcii (Jennifer Grey), rozwódki z Los Angeles, również uciekli przed Holokaustem; starsze małżeństwo Mark (Daniel Oreskes) i Diane (Liza Sadovy) mają polskie żydowskie pochodzenie; Eloge (Kurt Egyiawan) uniknął ludobójstwa w Rwandzie i w Kanadzie przeszedł na judaizm. Will Sharpe demonstruje doskonałe wyczucie czasu w komedii – wywołuje największy uśmiech w tym lekko zabawnym filmie – i wnosi wyraźną wrażliwość Jamesowi, nieżydowskiemu przewodnikowi z akredytacją Oksfordu, który stara się dać z siebie wszystko w dziwnej pracy.
Nakręcony w Polsce, w tym w obozie koncentracyjnym na Majdanku, film Prawdziwy ból ma ponętne, niewymuszone poczucie miejsca – Eisenberg i operator Michał Dymek uwieczniają Warszawę, Lublin i polską wieś w ciekawym ujęciu i nie zawsze w przepychu. Powrót do tak nawiedzonego, uświęconego miejsca oznacza także mnóstwo graffiti, komunistycznego brutalizmu, nijakie pokoje hotelowe i pociągi.
Jednak bogate pejzaże miejskie i wyostrzony instynkt wizualny Eisenberga, pozwalający wyczuć emocjonalną klaustrofobię, zanikają za intensywnością filmowego rytmu. David musi wyjść ze swojej głowy, a Benji pragnie czegoś PRAWDZIWEGO, pisanego wielkimi literami – wskazówka symbolicznego momentu. Prawdziwy ból czasami wnikliwie porusza temat cierpienia, czasem jest zabawny, trochę ujmujący, trochę pretensjonalny, często suchy. Innymi słowy, bardzo w swoim rodzaju.
Prawdziwy ból był pokazywany na festiwalu filmowym w Sundance i trafi do kin, a w przyszłości pewnie zobaczymy go też online w serwisach streamingowych. Jak tylko się pojawi, zobaczysz oferty poniżej.
➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!
źródło: The Guardian