Nowy koder obrazów JPEG firmy Google oferuje wyższą jakość i pozwala zaoszczędzić na rozmiarze i przepustowości.
Jesteśmy wzrokowcami i chociaż wideo to obecnie dominujący sposób przyswajania informacji w internecie i stanowi ponad 80% całego ruchu online, obrazy odgrywają i nadal będą odgrywać główną rolę w doświadczeniach cyfrowych. Niezależnie od tego, czy chcemy o tym myśleć, czy nie, cała przepustowość danych, którą wykorzystujemy, ma swoją cenę, a tytani branży, tacy jak Google, mają żywotny interes w optymalizacji tych kosztów.
➔ PRZECZYTAJ TAKŻE: Konwersja obrazów do WebP w nazwa.pl za darmo do 30 czerwca 2022 r.
Ostatni wysiłek giganta wyszukiwania w przestrzeni formatów obrazów – WebP nie poszedł zbyt dobrze i nie zbliżył się do celu, jakim było zastąpienie JPG, PNG i GIF.
Dlatego Google zmienił swoje podejście i postanowił ulepszyć JPEG, zamiast walczyć z jego wszechobecnym statusem. Jest to biblioteka kodowania JPEG zawierająca zarówno koder, jak i dekoder. Prawdopodobnie najważniejsze jest to, że zarówno koder, jak i dekoder są zgodne z „oryginalnym standardem JPEG i jego najbardziej konwencjonalnym 8-bitowym formalizmem”.
Mówiąc prościej, oznacza to, że obrazy zakodowane przy użyciu formatu Jpegli
są kompatybilne z istniejącymi dekoderami, takimi jak przeglądarka lub przeglądarka obrazów.
Nie będziemy już udawać, że wiemy dokładnie, jakiej „czarnej magii” używa Google w formacie Jpegli
. Jak podano w komunikacie prasowym, „wykorzystuje kwantyzację adaptacyjną w celu redukcji szumów i poprawy jakości obrazu. Odbywa się to poprzez przestrzenną modulację martwej strefy w kwantyzacji opartej na modelowaniu psychowizualnym”.
Jednak niektóre z opisanych zalet Jpegli
są znacznie łatwiejsze do zrozumienia. Na przykład fakt, że kompresował obrazy o około 35% bardziej niż tradycyjne kodeki JPEG, zachowując jednocześnie ich jakość wizualną. Już samo to jest ogromnym sukcesem w zakresie przepustowości internetu.
Pomyśl tylko, ile miejsca samo Google zaoszczędziłoby w Zdjęciach Google, ponownie kodując treści użytkownika. Ponadto Jpegli
najwyraźniej wykonuje „bardziej precyzyjne i psychowizualnie skuteczne obliczenia”, dzięki czemu obrazy „wyglądają wyraźniej i mają mniej zauważalnych artefaktów”. Może także kodować obrazy z ponad 10 bitami na komponent w porównaniu z 8 bitami w tradycyjnych rozwiązaniach kodowania JPEG, co dzieje się w oryginalnym 8-bitowym formalizmie bez przerywania kompatybilności z tradycyjnymi 8-bitowymi przeglądarkami, jednocześnie redukując „widoczne artefakty pasm w powolnych gradientach”.
I na koniec, Jpegli jest najwyraźniej porównywalny pod względem szybkości z innymi bibliotekami kodowania, więc nie będzie kosztować żadnych dodatkowych zasobów obliczeniowych ani nie spowalnia procesów.
Wyższy wynik ELO wskazuje na lepsze łączne wyniki w badaniu oceniającym. Możemy zaobserwować, że Jpegli przy 2,8 BPP otrzymało wyższą ocenę ELO niż libjpeg-turbo przy 3,7 BPP, a bitrate był o 32% wyższy niż Jpegli.
System ocen ELO to metoda obliczania względnych poziomów umiejętności graczy w grach o sumie zerowej, takich jak szachy. Został nazwany na cześć swojego twórcy Arpada Elo, węgiersko-amerykańskiego profesora fizyki. [Wikipedia]
Google opublikowało już pełny kod źródłowy Jpegli
na GitHubie, więc każdy zainteresowany może go sprawdzić i potencjalnie zacząć go używać już dziś.
➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!
źródło: Google Open Source Blog | GSMArena
zdjęcie wykorzystane we wpisie pochodzi z Depositphotos