Odważna rola Rebeki Ferguson to tylko jeden z powodów, dla których warto obejrzeć epicki serial science-fiction pt. „Silos”.
Stworzony przez Grahama Yosta (Justified, Speed) i oparty na książkach Hugh Howeya serial zatytułowany Silos (tyt. oryg. Silo) opowiada o ostatnich ludziach na Ziemi, którzy mieszkają w ogromnej, podziemnej konstrukcji. Powoli zaczynają odkrywać, że ich kłopotliwe położenie to coś więcej niż rzeczywiście jest im przekazywane. Jesteśmy dopiero po trzech odcinkach serialu, ale Silos jest już prawdziwym hitem. Dowiedz się, dlaczego powinieneś zobaczyć ten serial.
Przeczytaj także: „Fundacja” powróci z 2. sezonem 14 lipca
Rebecca Ferguson (Diuna, Mission Impossible – Fallout) przewodzi niesamowitej obsadzie, w skład której wchodzą także Tim Robbins, Will Patton, David Oyelowo i inni. Mieszkańcy silosu żyją w niewoli tajemniczego rządu. A ta złowroga organizacja sprawia, że nikt, kto węszy i zadaje pytania o porządek życia w silosie, nie może żyć spokojnie.
W zniszczonym, toksycznym świecie przyszłości tysiące ludzi żyją w ogromnym podziemnym silosie. Kiedy jego szeryf łamie podstawową zasadę, a mieszkańcy giną w tajemniczych okolicznościach, mechaniczka Juliette zaczyna odkrywać szokujące sekrety i prawdę na temat tego miejsca.
Ferguson gra Juliette Nichols, kobietę pracującą w grupie mechaników przy generatorze zasilającym silos, aż pewnego dnia jej życie wywraca się do góry nogami. Jej chłopak umiera, a ona zostaje wybrana na nowego szeryfa silosu. To idealna pozycja, z której można odkryć tajemnicę jego śmierci. Jeśli to nie jest wystarczająco kuszące, oto jeszcze trzy powody, dla których warto zagłębić się w ten dystopijny serial..
Dobrze przedstawiona tajemnica
Silos zawiera w sobie wiele elementów — od budującej świat epopei science fiction, przez historię traumy pokoleniowej, po przestrogę związaną ze zmianami klimatu i tłumieniu informacji przez rząd. Ale to przede wszystkim najbardziej intrygująca tajemnica. Co się stało, że budowa silosu była konieczna? Dlaczego cała prawda jest utrzymywana w tajemnicy? Kto o tym wie? Co jeszcze jest do ukrycia?
Świat Silosu rozwija się z tygodnia na tydzień. Ale bardzo ekscytujące jest obserwowanie zawziętej bohaterki Juliette Nichols, która tydzień po tygodniu odkrywa nowe fakty, aby znaleźć odpowiedzi na intrygujące pytania.
Rebecca Ferguson w wyjątkowej formie
Rebecca Ferguson jest znana milionom jako partnerka Toma Cruise’a w kilku ostatnich filmach Mission: Impossible, czarny charakter w adaptacji Stephena Kinga Doktor Sen i królowa w Diunie Denisa Villeneuve’a. Ale w roli śledczej, jeszcze jej nie widzieliśmy.
Silos daje jej tę szansę, której bardzo stara się nie zmarnować. Nawiedzona, wściekła, zdeterminowana, dzika — to jest serial Rebecci Ferguson, jej własna wizytówka a’la Sigourney Weaver w filmach Obcy. Kiedy Ferguson jest na ekranie, nie da się od niej oderwać wzroku.
Podziemne związki i tajemnice
Zwroty akcji Silosu nie byłyby tak ekscytujące, gdyby nie solidne emocjonalne podłoże. A scenarzyści serialu dołożyli wszelkich starań, aby dać nam powód do zadawania sobie pytań. Sam silos mieści całkiem sporo mieszkańców: trzymani pod reżimem narkotykowym, by nie myśleć o przeszłości; kobieta doprowadzona do samobójstwa przez bezradność, jaką odczuwała pod opresyjnym reżimem, który nie pozwalał jej mieć celu po śmierci syna; mężczyzna, który składał kochankom obietnice, których nie mógł dotrzymać.
Wszystkie te rodzinne i romantyczne sagi wirują w tle historii Juliette Nichols. Być może najlepiej zawiązany jest wątek więzi, jaka musi nawiązać się między Nichols a jej ojcem (Iain Glen), z którym urwała kontakt. Dwójka niesamowitych aktorów wykonuje prawdziwą emocjonalną pracę w Silosie. Seriall prawdopodobnie mógłby istnieć bez tego wątku, ale z pewnością wiele by utracił na swojej wielkości.
Oglądaj Silos w Apple TV+. Nowe odcinki pojawiają się w piątki.
➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!
źródło: Apple TV+ | Cult of Mac
Od 2005 roku zajmuję się komunikacją internetową i e-marketingiem, jestem pasjonatem urządzeń mobilnych oraz nowych technologii – i nie waham się ich używać.