Zobacz wizualizację „rozprysków toaletowych” – opuszczanie klapy może prowadzić do czystszych i bezpieczniejszych łazienek.
Prawdopodobnie już to słyszałeś – jeśli nie zamkniesz pokrywy (klapy) toalety, podczas spłukiwania wylatują kropelki brudu. Naukowcy po raz pierwszy zwizualizowali ten proces, mając nadzieję na ograniczenie tego zjawiska dzięki lepszym projektom toalet. Sanitariaty użyte w badaniu zawierała tylko czystą wodę z kranu… ale nie miałoby to miejsca w prawdziwym scenariuszu spłukiwania wody…
Zobacz też: Ekologiczna toaleta BeeVi zamienia kupę w zieloną energię i kryptowalutę!
Od co najmniej 60 lat wiadomo, że jeśli spłuczesz wodę w toalecie z podniesioną pokrywą, z muszli uniesie się pióropusz kropelek wody toaletowej w aerozolu. Te unoszące się w powietrzu kropelki mogą następnie dryfować na inne powierzchnie w łazience (np. ręczniki, mydło, szczoteczki do zębów i inne nieosłonięte przedmioty), potencjalnie rozprzestrzeniając patogeny, takie jak bakterie E. coli.
Do tej pory wiedzieliśmy o tym zjawisku tylko dzięki badaniom, w których instrumenty naukowe wykryły obecność tych kropelek. Teraz jednak naukowcy z University of Colorado-Boulder uzyskali dość niepokojące zdjęcia.
Naukowcy, kierowani przez prof. Johna Crimaldiego, rozpoczęli od ustawienia zupełnie nowej toalety bez pokrywy, powszechnie używanego typu w toaletach publicznych w Ameryce Północnej. Została ona podłączona do konwencjonalnego mechanizmu spłukującego, napełnionego czystą wodą z kranu.
Następnie dwa zielone lasery zostały wycelowane w toaletę i nad nią. Jeden świecił w sposób ciągły, aby pokazać, gdzie w trójwymiarowej przestrzeni znajdują się kropelki, podczas gdy drugi laser szybko pulsował, mierząc prędkość i kierunek ich ruchu. Dwie kamery zarejestrowały zdjęcia i wideo HD podczas spłukiwania wody w toalecie – a rezultat był znacznie bardziej dramatyczny, niż oczekiwano.
Spodziewaliśmy się, że te cząsteczki aerozolu po prostu uniosą się w górę, ale wyleciały jak rakieta!
powiedział Crimaldi
W przeważającej części pióropusz kropel poruszał się w górę i z powrotem w kierunku tylnej ściany laboratorium. Wiele z nich również wznosiło się prosto, aż zostało zablokowane przez sufit, w którym to momencie rozprzestrzeniło się do pokoju. I co ważne, kiedy rozmiar kropelek mierzono za pomocą urządzenia zwanego optycznym licznikiem cząstek, stwierdzono, że najmniejsze – które najdłużej pozostają w powietrzu – były wystarczająco małe, aby uniknąć włosków w nosie i przedostać się do płuca.
Warto również zauważyć, że eksperyment przeprowadzono na otwartej, stosunkowo pustej przestrzeni, wolnej od ścian kabiny łazienkowej i poruszających się ludzi. Crimaldi uważa, że obecność obu może pogorszyć problem, ułatwiając rozprzestrzenianie się kropelek.
Mamy teraz nadzieję, że dzięki możliwości wizualizacji pióropusza w ten sposób problem będzie można lepiej rozwiązać w przyszłości… i miejmy nadzieję, że ludzie, którzy zobaczą obrazy, będą bardziej zmotywowani do opuszczenia pokrywy podczas spłukiwania wody w domu.
Nasza metodologia może zostać wykorzystana do oceny nowych projektów muszli klozetowych i zaworów spłukujących, które zmniejszyły wyrzucanie cząstek aerozolu w górę, a jednocześnie nadal skutecznie spłukiwały odpady w dół. Metody te można również wykorzystać do oceny nowych systemów wentylacji i dezynfekcji UV, które mogłyby zmniejszyć ryzyko narażenia na wyrzucane pióropusze.
powiedział nam Crimaldi
Więcej informacji oraz samą wizualizację znajdziesz na poniższym filmie.
➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!
źródło: University of Colorado-Boulder | New Atlas
Od 2005 roku zajmuję się komunikacją internetową i e-marketingiem, jestem pasjonatem urządzeń mobilnych oraz nowych technologii – i nie waham się ich używać.