Ikony Twittera zyskują nowy wygląd

Twitter poinformował w wątku na swoim koncie projektowym, że wprowadza zupełnie nowy wygląd ikon używanych w swojej sieci społecznościowej.

Nowe ikony Twittera (październik 2022)

Nowe ikony Twittera mają nieco grubsze linie i wszystko wydaje się nieco bardziej kanciaste. „Celem było stworzenie spójnego zestawu ikon, które są odważne w kształcie i stylu, ale wciąż są spójne” czytamy w jednym z wątków. Dwa tweety z wątku ułatwiają sprawdzenie, co się właściwie zmieniło. Jeśli nie pamiętasz, możesz zobaczyć różnicę na powyższej grafice: górny wiersz pokazuje, jak wyglądały ikony przed aktualizacją, a dolny wiersz pokazuje, jak powinny wyglądać teraz. Kolejna grafika pokazuje cały zestaw przeprojektowanych ikon.

Twitter będzie udostępniał nowe ikony wszystkim w sieci, w aplikacjach z systemami iOS i Androidzie „w nadchodzących dniach”. Niektórzy użytkownicy już widzą zmianę w swoich aplikacjach mobilnych.

Zmiany są zgodne z nowym językiem projektowania wizualnego wprowadzonym przez firmę w sierpniu 2021 roku, który obejmował wdrożenie czcionki Chirp w całej aplikacji.

Twitter przeszedł wiele zmian na przestrzeni lat, a jego ostatnia zmiana wizualna miała miejsce w sierpniu 2021 roku. Krótko po premierze firma wprowadziła również nowe ikony, nadając platformie czystszy i bardziej wyrafinowany wygląd. Dziś po raz kolejny ewoluuje w swoim stylu, a jego nowe ikony wyglądają nieco inaczej niż poprzednie, ale oferują bardzo subtelne wyrafinowanie.

Chociaż ta nowa aktualizacja może nie wydawać się najbardziej znacząca, Twitter pracował nad innymi funkcjami swojej platformy, które zapewniają użytkownikom prawdziwą wartość. Najnowszy to nowy sposób kontrolowania wzmianek, dający użytkownikom większą kontrolę nad tym, jak ludzie mogą z nimi wchodzić w interakcje. Co więcej, po latach prośby użytkownicy w końcu dostali przycisk edycji, choć obecnie jest to tylko dla tych, którzy płacą za usługę premium platformy – Twitter Blue.

➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!

źródło: The Verge