Okulary rozszerzonej rzeczywistości Apple’a przeskanuje tęczówkę w celu uwierzytelnienia biometrycznego użytkownika.
Nadeszła nowa granica technologii mobilnej. Rzeczywistość wirtualna/rozszerzona (tj. AR i VR) nie ogranicza się już do sfery science fiction, ale jest raczej częścią długoterminowej strategii wielu amerykańskich gigantów technologicznych. W tym tygodniu Meta (firma, która zmieniła nazwę, aby lepiej odzwierciedlić swoją prawdziwą ambicję ustanowienia „metawersu”) ogłosiła swój najbardziej wyrafinowany zestaw słuchawkowy VR w historii. Google podobno pracuje również nad własnym zestawem słuchawkowym AR/VR.
Zobacz też: realityOS może zostać zapowiedziany podczas WWDC22
A co na to Apple? Zaledwie w zeszłym miesiącu Tim Cook, dyrektor generalny Apple’a, powiedział, że „zastanowisz się, jak prowadziłeś swoje życie bez rzeczywistości rozszerzonej”, sugerując, że AR to kolejna wielka rzecz zarówno dla Apple’a, jak i ogólnie dla technologii.
Apple podobno od dłuższego czasu pracuje nad zestawem AR, a urządzenie ma zadebiutować w przyszłym roku. Wraz z nowymi wyzwaniami pojawiają się jednak naturalnie nowe utrudnienia, a firma z Cupertino już pracuje nad nowatorskimi rozwiązaniami.
Prywatność jest coraz bardziej powszechnym problemem w społeczności technologicznej. Dlatego wiele firm kładzie nacisk na znaczenie uwierzytelniania biometrycznego.
Obecnie urządzenia Apple’a obsługują jedną z dwóch form uwierzytelniania biometrycznego: Touch ID (tj. czujniki odcisków palców) lub Face ID (tj. rozpoznawanie twarzy). Nie trzeba dodawać, że żaden z nich nie nadaje się szczególnie do zestawu słuchawkowego VR/AR. Dlatego Apple podobno pracuje nad nową formą uwierzytelniania biometrycznego: skanowania tęczówki oka.
Zasadniczo działałoby to w podobny sposób, jak wcześniej Face ID i Touch ID. Użytkownicy będą mogli uwierzytelniać się, logować na swoje konta osobiste i inicjować płatności po prostu dzięki biometrii.
➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!
źródło: phoneArena
Od 2005 roku zajmuję się komunikacją internetową i e-marketingiem, jestem pasjonatem urządzeń mobilnych oraz nowych technologii – i nie waham się ich używać.