W ciągu 3 miesięcy zakończonych 1 stycznia 2022 r. serwis zyskał prawie 12 mln abonentów, w porównaniu z zaledwie 2,1 mln w poprzednim kwartale.
Obchodząc swoje drugie urodziny 12 listopada 2021 roku, Disney+ odbił się od krótkiego spowolnienia subskrybentów w ostatnim kwartale. Po osiągnięciu celu 90 milionów subskrybentów na trzy lata przed terminem pod koniec 2020 roku, konkurent Netflix z siedzibą w Burbank w Kalifornii dodał kolejnych 35 mln subskrybentów w 2021 roku.
Według najnowszych informacji o zyskach usługi Disney+ 1 stycznia 2022 roku serwis miał 129,8 mln subskrybentów — o 37 proc. więcej niż rok wcześniej. Dla porównania, Netflixowi zajęło to od ośmiu do jedenastu lat (w zależności od tego, kiedy zaczniemy liczyć), aby dotrzeć do jak największej liczby subskrybentów usługi przesyłania strumieniowego, która jest obecnie numerem 1 na świecie z 222 milionami subskrybentów.
Po uruchomieniu wyczekiwanej usługi przesyłania strumieniowego w listopadzie 2019 roku Disney prognozował, że w 2024 roku osiągnie od 60 do 90 milionów subskrybentów, co z dzisiejszego punktu widzenia wydaje się bardzo komicznie niskie. Należy uczciwie powiedzieć, że pandemia prawdopodobnie odegrała rolę w osiągnięciu przez Disneya celu tak daleko przed terminem.
„Wierzymy, że strategiczne działania, które podejmujemy w celu przekształcenia naszej firmy, będą napędzać nasz wzrost i zwiększą wartość dla akcjonariuszy, o czym świadczą niesamowite postępy, jakie poczyniliśmy w naszej działalności DTC” – powiedział Bob Chapek, dyrektor generalny Walt Disney Company.
Usługa oficjalnie zapowiedziała swój start w Polsce już latem tego roku.
➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!
źródło: Disney | Statista
Od 2005 roku zajmuję się komunikacją internetową i e-marketingiem, jestem pasjonatem urządzeń mobilnych oraz nowych technologii – i nie waham się ich używać.