Kiedy ludzie myślą o Apple, najpierw myślą o sprzęcie, ale usługi firmy radzą sobie całkiem nieźle, o czym świadczą coraz wyższe przychody z ich sprzedaży.
Pomimo tego, że Apple zawsze podkreślało zalety płynnego współdziałania sprzętu i oprogramowania, to soft przez długi czas był uważany przez giganta za środek do celu, a nie za wartościową okazję biznesową samą w sobie. Jednak w ciągu ostatnich kilku lat to postrzeganie zmieniło się do pewnego stopnia, ponieważ oprogramowanie i usługi zaczęły odgrywać większą niż kiedykolwiek rolę w biznesie Apple’a.
W 2020 roku Apple podwoił swoje ambicje w zakresie usług, ogłaszając Fitness+ (usługę subskrypcji zajęć fitness online), oraz Apple One, które łączy usługi subskrypcji Apple’a w różne pakiety w niższych cenach, niż gdybyśmy chcieli kupić każdą z usług osobno. Dzięki Apple TV+, Apple Music, Apple Arcade, a także iCloud i Apple Care, usługi i subskrypcje Apple’a stały się w ostatnich latach prawdziwą bestią, generując ogromne przychody.
Według najnowszego raportu o zarobkach, firma ma obecnie 785 milionów płatnych subskrypcji we wszystkich swoich usługach, o ponad 150 milionów więcej niż rok temu. Jak pokazuje wykres, przygotowany przez serwis Statista, przychody z usług wzrosły około pięciokrotnie od 2013 roku, z 14,5 mld USD w okresie dwunastu miesięcy zakończonych w marcu 2013 roku do 72,2 mld USD w okresie dwunastu miesięcy zakończonych w grudniu 2021 r.
Chociaż 72 miliardy dolarów rocznych przychodów przekracza najśmielsze marzenia większości firm, nadal można je uznać za działalność poboczną dla firmy tej wielkości. Przy sprzedaży produktów na poziomie 306 miliardów dolarów w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, sprzęt nadal stanowi ponad 80 procent całkowitych przychodów firmy.
➔ Obserwuj nas w Google News, aby być na bieżąco!
źródło: Apple | Statista