Prawdziwa gratka dla kinomanów, czyli nadchodząca premiera bardzo osobistego filmu Paolo Sorrentino pt. „The Hand of God” już niebawem – obejrzyj oficjalny zwiastun.
Kontynuując pozornie niepowstrzymany trend, w którym reżyserzy robią w tym roku autorefleksyjną pracę nad swoim dzieciństwem (np. Belfast), The Hand of God (pol. To była ręka Boga) Paolo Sorrentino zdobył już nagrody na najważniejszych festiwalach, na których był prezentowany w ciągu ostatnich kilku miesięcy.
Został już wybrany przez Włochy jako kandydat na najlepszy film międzynarodowy do tegorocznych Oscarów, gdzie prawdopodobnie ma wielkie szanse, biorąc pod uwagę historię sukcesu Sorrentino – to w końcu człowiek, który wyreżyserował „Wielkie piękno” – ale nie oczekuj, że wygra wszelkie nagrody BAFTA. Dlaczego? Cóż, częściowo chodzi o Diego Maradonę, argentyńską legendę piłki nożnej, który zmarł w zeszłym roku i którego niesławny gol na Mistrzostwach Świata w 1986 roku (jego przydomek „Ręka Boga” nadaje filmowi bezczelny tytuł) odmówił Anglii szansy na zwycięstwo.
W każdym razie cały obraz wygląda bardzo pięknie, przynajmniej ze zwiastuna, który Netflix udostępnił na swoim kanale na YouTubie.
Oto opis zamieszczony pod filmem:
Uhonorowany Oscarem® scenarzysta i reżyser Paolo Sorrentino („Boski”, „Wielkie piękno”, „Młody papież”) przedstawia historię młodego Fabietto Schisy, osadzoną w niespokojnym Neapolu lat 80. „The Hand of God” to opowieść, w której nieoczekiwane chwile radości, jak przybycie piłkarskiej legendy Diego Maradony, przeplatają się z równie nieoczekiwanymi tragediami. Los rozdaje karty, łzy i śmiech się mieszają, a splot zaskakujących wydarzeń kształtuje przyszłość Fabietto. Sorrentino powraca do domu, aby opowiedzieć najbardziej osobistą ze swoich historii — osnutą wokół losu, rodziny, sportu, kina, miłości i straty.
The Hand of God pojawi się w wybranych kinach 3 grudnia 2021 roku i będzie dostępny dla wszystkich subskrybentów serwisu Netflix od 15 grudnia 2021 roku.
źródło: Netflix
Od 2005 roku zajmuję się komunikacją internetową i e-marketingiem, jestem pasjonatem urządzeń mobilnych oraz nowych technologii – i nie waham się ich używać.