Zobacz, czy trudno jest wymienić ekran w Pixelu 6 Pro i jak dostać się do elementów znajdujących się w środku – Zack z JRE jak zwykle zrobił to za Ciebie!
Smartfony Pixel 6 i Pixel 6 Pro zostały już kilkakrotnie prezentowane z różnych stron – od obfitego cykl wycieków przedpremierowych dla tych telefonów i bardziej profesjonalne spojrzenie na ten model zaraz po wydaniu, opublikowane przez PBKreviews. Teraz Zack z JerryRigEverything zajrzał do środka smartfona Pixel 6 Pro, dając nam kolejne szczegółowe spojrzenie do wnętrza tego telefonu.
Według Zacka naprawa ekranu jest dość prosta do wykonania. Prawie nie trzeba podgrzewać elementów, aby otworzyć smartfona – wystarczy przyłożyć przyssawkę do wyświetlacza telefonu, ostrożnie wsunąć narzędzie do podważania między ekranem a obudową telefonu, i wszystko łatwo można rozdzielić w jednym kawałku. Kolejnym krokiem jest odłączenie kabla taśmowego łączącego ekran z resztą telefonu , i to już koniec.
Reszta telefonu nie jest jednak tak łatwa do rozłożenia na części, ze względu na dużą ilość kleju trzymającego wszystko razem, a wszystkie drobne elementy utrudniają rozdzielenie kolejnych komponentów. Ale biorąc pod uwagę, że ekran jest częścią, którą najprawdopodobniej sporo użytkowników rozbije podczas użytkowania, dobrze jest wiedzieć, że nie jest on zbyt trudny do wymiany.
Ogólnie rzecz biorąc, Pixel 6 Pro wypadł lepiej podczas tortur JRE niż starsze flagowce Google’a z tej serii. Zack wcześniej poddał typowym testom wytrzymałościowym najnowszy telefon Google’a , w których jak zwykle między innymi próbował zgiąć go na pół. Gdybyś nie widział tego filmu wcześnie, ale uwaga spoilera — trzymał się fantastycznie, a polerowana aluminiowa obudowa pomagała pozostać mu w jednym kawałku.
Dobrze, że nowy sprzęt Google’a jest równie trwały, co wyjątkowy. Mamy nadzieję, że jest to trend, który firma przeniesie na przyszłe pokolenia.
źródło: JerryRigEverything | Android Police
Od 2005 roku zajmuję się komunikacją internetową i e-marketingiem, jestem pasjonatem urządzeń mobilnych oraz nowych technologii – i nie waham się ich używać.