Raport: Dojrzałość cyfrowa polskich przedsiębiorstw (2020)

Celem badania BCC i Engave nt. dojrzałości cyfrowej polskich przedsiębiorstw była identyfikacja problemów i barier na jakie trafiają firmy w momencie podjęcia decyzji o przeniesieniu firmy na wyższy poziom digitalizacji.

Z zebranych danych wynika, że przedsiębiorcy raczej pesymistycznie oceniają swoje przygotowanie w tym zakresie. Zdecydowana większość, bo aż 60% respondentów przyznało, że cyfrowe przygotowanie ich firm jest na poziomie podstawowym lub średnim. Badanie potwierdza wnioski wynikające z raportów z roku 2019 i pierwszej połowy 2020: jedynie 15% polskich firm jest na zaawansowanym poziomie zdigitalizowania. Jak widać nie zmieniła tego dotąd nawet pandemia, ani potrzeba błyskawicznej zmiany modelu biznesowego i wejścia o co najmniej poziom wyżej na drabinie cyfrowej transformacji.

Jest kilka przyczyn takiego stanu rzeczy…

Pierwsza, dosyć oczywista, to niestety wciąż brak świadomości i zrozumienia potrzeby inwestowania w nowoczesne rozwiązania technologiczne i cyfryzację maksymalnie wielu obszarów działalności firmy. – Jako eksperci w tym zakresie większość naszych wysiłków komunikacyjnych wciąż wkładamy w edukację właścicieli i menedżerów. Inwestycje w IT nadal traktowane są wybiórczo i versus sprzedaż czy marketing nie stanowią priorytetów strategicznych. A bez implementacji właściwych rozwiązań IT nie ma możliwości budowania skutecznej strategii sprzedaży ani komunikacji marketingowej – wyjaśnia Olga Zelent.

Druga przyczyna niskiego poziomu zdigitalizowania polskich przedsiębiorstw to finanse. Ograniczone budżety, szczególnie w niepewnych czasach i momencie zagrożenia recesją w oczywisty sposób prowadzą do minimalizowania inwestycji. Wybór restrykcji jest często błędny i przeczy oczywistym kierunkom dyktowanym przez zmiany na świecie. Niektóre z przedsiębiorstw (w ujęciu ogólnopolskim) nadal trzymają sięzdezaktualizowanych zasad tworzenia strategii nie zwracając uwagi na nowe trendy i transformację otoczenia biznesowego.

W badaniu BCC i Engave jednym z najważniejszych aspektów było wskazanie, które procesy i obszary działalności firm musiały zostać wyhamowane ze względu na obostrzenia wywołane pandemią COVID-19 i wynikające z tego zagrożenia płynności finansowej firm.

Odpowiedzi uwidaczniają, że w trakcie lockdownu niemal całkowicie wstrzymane zostały szkolenia oraz procesy rekrutacyjne. Wynika to prawdopodobnie z dwóch czynników. Po pierwsze – oszczędności. Procesy HR-owe w okolicznościach wymagających ograniczeń budżetowych wstrzymywane są zazwyczaj jako pierwsze. Po drugie – brak przygotowania firm do przeprowadzania tych działań w usystematyzowany, online’owy sposób. Tak samo jak standardowe HR – owe działania offline, tak i przejście ze szkoleniami i rekrutacją do formuły zdalnej powinny odbywać się na podstawie ustalonych w firmie procedur.

Kolejne odpowiedzi potwierdzają konieczność upgrade’u technologicznego w dwóch wymienionych wyżej obszarach. Taką potrzebę zgłasza u siebie aż 47% przebadanych firm w zakresie szkoleń i pozyskiwania nowych kompetencji oraz 29% w procesach rekrutacyjnych.

Jednocześnie, firmy jednoznacznie komunikują potrzebę zmiany i dostosowania samych procesów do zmienionej rzeczywistości i nowoczesnych narzędzi.

Według przedsiębiorców, transformacji bezwzględnie wymaga również proces pozyskiwania nowych klientów. Aż 41% firm ograniczyło działania sprzedażowe new business i wskazuje na konieczność dokonania innowacji w procesie pozyskiwania klientów.

Pomimo tego, że rozwiązania pracy i komunikacji zdalnej są dostępne od dawna, a wymuszająca upowszechnienie tej formuły pandemia trwa od marca, wciąż 42% firm traktuje pracę zdalną jako wyzwanie. Dla ponad 26% przedsiębiorstw także sprzedaż poprzez nowoczesne kanały jest wyzwaniem.

Procesy w organizacji, które wymagaja wsparcia technologicznego

Przeprowadzone badanie miało również na celu wskazanie, jakie produkty cyfrowe zostały już wdrożone w polskich firmach, a jakie dopiero będą implementowane. Ponad połowa firm (prawie 53%) korzysta z komunikatorów i aplikacji do obsługi telekonferencji. Wydaje się to być wysokim odsetkiem, jednak trudno sobie wyobrazić jak w kontaktach z partnerami biznesowymi, pracownikami i klientami radzą sobie pozostałe firmy. Dobrym wynikiem jest posiadanie przez ponad 31% firm narzędzi IT do zarządzania projektami. Kolejne 21% chce rozwijać tego typu aplikacje w 2021 roku.

Z jakich narzędzi cyfrowych i aplikacji korzystają polskie firmy?

Ankieta pokazała, że jedynie 21% firm korzysta z systemów klasy CRM, czyli w sposób systemowy i zinformatyzowany zarządza relacjami z klientem. Jeszcze bardziej zaskakujące jest to, że firmy nie planują wdrożenia CRM w kolejnym roku. – Bez wątpienia jest to jeden z niezbędnych systemów IT, jakie powinna posiadać firma, szczególnie, że koszty wdrożenia CRM są stosunkowo niskie – mówi Olga Zelent.

Jeszcze mniej, co jest jednak zrozumiałe ze względu na m.in. na ceny systemów i ich wdrożenia, wykorzystuje systemy klasy ERP (Enterprise Resource Planning) służące do kompleksowego zarządzania zasobami przedsiębiorstwa) – niespełna 16%. Tylko ok. 5% korzysta z Business Intelligence, jednak aż 36% chce zainwestować w takie rozwiązania w przyszłym roku.

Pojawił się także nowy ciekawy trend – zapotrzebowanie na zmapowanie procesów poprzedzających wdrożenia w firmie. Ponad 42% osób zarządzających ujawniło to wskazanie. Trend ten bardzo cieszy i pokazuje znaczną zmianę w świadomości zarządzania przedsiębiorstwem. Prawie każde wdrożenie nowych, kompleksowych i skomplikowanych aplikacji i systemów (np. oprogramowania klasy ERP) wymaga dobrego przygotowania i analizy przedwdrożeniowej, co może a nawet powinno odbyć się właśnie w procesie mapowania, systematyzowania i optymalizacji procesów. Prowadzi to do poprawy wydajności i efektywności kosztowej tych procesów i wprowadza możliwość oparcia ich o rozwiązania cyfrowe.

Często niezbędne jest wsparcie firm i ekspertów zewnętrznych. Szczególnie w obszarze zmiany modelu biznesowego na cyfrowy, przedsiębiorcy wskazują na wysokie zapotrzebowanie wsparcia zewnętrznego w przeprowadzeniu tego procesu – ponad 47%.

Firmy poszukują również zewnętrznego wsparcia eksperckiego w stworzeniu cyfrowego modelu sprzedaży – deklaruje tak ponad 47% zbadanych przedsiębiorstw. Upatrują one w tym szansy na stworzenie nowego podejścia do produktu i sprzedaży w kontekście zmieniającego się świata i potrzeb klientów.

Ponad 31% firm nie podejmuje się samodzielnego rozszerzania oferty poprzez tworzenie innowacyjnych cyfrowych, strategii digital marketingu oraz wyboru i wdrożenia CRM. – Wiele zgłoszonych potrzeb i wyzwań dotyczyło automatyzacji działań marketingowych, optymalizacji kosztów pozyskiwania leadów i automatyzacji komunikacji z klientami. To może wskazywać na znaczne braki kompetencyjne z zakresu nowych technologii i cyfrowych kanałów sprzedaży w działach sprzedaży i marketingu – mówi Olga Zelent.

Obszary, w których firmy nie posiają kompetencji wewnętrznych niezbędnych do digitalizacji

Obecny jest również kolejny, nowy trend zakładający kompleksowe podejście do transformacji cyfrowej i objęcie nią wszystkich obszarów działalności firmy. 21% menadżerów komunikuje potrzebę wsparcia w zaplanowaniu cyfrowej transformacji firmy krok po kroku. W tej grupie podnoszona jest także potrzeba szkoleń z podstaw IT i nowoczesnych technologii. Jednym z pożądanych rozwiązań staje się także platforma do zarządzania projektami i komunikacją między członkami zespołu, delegowania zadań i rozliczania czasu realizacji.

* Dane pochodzą z badania przeprowadzonego przez Business Centre Club i Engave SA wśród 1800 pracodawców – indywidualnych członków BCC.

źródło: Business Centre Club