Teraz, gdy kina są powoli otwierane ponownie, studia po raz kolejny wydają niezwykle zachęcające kinowe zwiastuny! Oto nowa „Dune”!
Dzisiaj w końcu możemy obejrzeć pierwszy zwiastun nowej adaptacji klasycznej powieści science fiction Franka Herberta zatytułowanej Dune. Fabuła rozgrywa się na pustynnej planecie Arrakis, znanej również jako Dune, która stała się kluczową lokacją w galaktycznej walce o władzę – jest jedynym źródłem przyprawowego melanżu, niezbędnego zarówno do podróży kosmicznych, jak i do nieśmiertelności. Paul Atreides (Timothée Chalamet) przybywa do Diuny jako nastoletni członek rodziny królewskiej, ale intrygi pałacowe szybko zagrażają jego życiu i sprawiają, że staje się niewygodnym mesjaszem dla mieszkańców planety, znanych jako Fremen. (Zwiastun sugeruje, że „dżihad” Paula w książkach stał się „krucjatą” w filmie.)
Jako książka, Dune była kontynuacją, prequelem, przekształcona w wiele miniseriali telewizyjnych i zaadaptowana na ukochane gry komputerowe. Najsłynniejsze jest to, że David Lynch wyreżyserował (potem wyrzekł się go) wersję filmową w 1984 roku. I chociaż Dune Lyncha ma kilka uderzających momentów, była to także bomba kasowa i niewielu fanów książek uznało ją za wierną lub udaną adaptację. (Nieudana próba sfilmowania książki przez Alejandro Jodorwosky’ego była przedmiotem osobnego filmu dokumentalnego).
Tym razem Dune (2020) wyreżyseruje Denis Villeneuve, który wcześniej był reżyserem Arrival i Blade Runner 2049. I może się pochwalić gwiazdorską obsadą – do Chalameta dołączają między innymi Oscar Isaac, Rebecca Ferguson, Josh Brolin, Stellan Skarsgard, Dave Bautista, Zendaya, Jason Momoa i Javier Bardem.
W przeciwieństwie do wersji Lyncha, ta nowa Dune ma być ekranizacją nie tylko pierwszej połowy książki, a planowaną kontynuacją. Podczas gdy Warner Bros. wypuszcza film, jej firma macierzysta WarnerMedia planuje również serial telewizyjny typu spinoff dla HBO Max, z Villeneuve jako reżyserem.
Premiera Dune jest obecnie zaplanowana na 18 grudnia 2020 roku. Czy to się rzeczywiście stanie? Cóż, Tenet Christophera Nolana (także z Warner Bros.) to pierwszy przebój kinowy od początku pandemii i wydaje się, że radzi sobie całkiem nieźle, szczególnie poza Stanami Zjednoczonymi.
źródło: Warner Bros. | TechCrunch