Obejrzyj zwiastun nowej serii „Niewyjaśnione tajemnice”, która powstała we współpracy twórców oryginalnego „Unsolved Mysteries” i producentów serialu „Stranger Things”.
Przyszedł czas rozwiązać niektóre tajemnice. Netflix wskrzesza klasyczny program telewizyjny Niewyjaśnione tajemnice (tytuł oryg. Unsolved Mysteries), publikując zapowiedź nowej serii. Program dokumentuje różne dziwne przypadki i zjawiska paranormalne, które były uśpione od kilku lat, ale były bardzo głośne. Oryginalna produkcja, stworzona przez Terry’ego Dunna Meurera i Johna Cosgrove’a w 1987 roku, była emitowana przez 10 lat w telewizji NBC, później w CBS, Lifetime i Spike TV, gdzie serial zakończył się w 2010 roku. Teraz Netflix ponownie uruchamia program we współpracy z Meurerem i Cosgrove’em i studiem produkcyjnym serialu Stranger Things 21 Laps Entertainment.
Pierwsze sześć z 12 odcinków „Niewyjaśnionych tajemnic”, będzie miało swoją premierę w serwisie Netflix już 1 lipca 2020 roku. Nie podano daty wydania pozostałych sześciu odcinków.
Oto oficjalny opis: powraca kultowa seria „Unsolved Mysteries”! Łącząc charakterystyczne elementy z oryginalnej serii ze współczesną wciągającą fabułą, 12 nowych odcinków zakorzenionych jest w doświadczeniach zwykłych ludzi, którzy przeżyli traumy związane z niewyjaśnionym zniknięciem lub przerażającą śmiercią ukochanej osoby albo szok dziwnego paranormalnego spotkania. Wraz z detektywami i dziennikarzami członkowie rodzin przedstawiają teorie i identyfikują podejrzanych, mając nadzieję, że jeden z widzów ma wskazówki do rozwiązania tajemnicy.
Netflix podkreślił zaangażowanie producentów Stranger Things w popularyzację tej serii. Producent wykonawczy Niewyjaśnionych tajemnic, Shawn Levy, który jest producentem wykonawczym Stranger Things, zauważył, że nadchodzący program będzie wierny oryginalnemu formatowi, a jednocześnie nada mu nowy kierunek.
Obejrzyj zwiastun „Niewyjasnionych tajemnic”:
Historie wciąż dotyczą wydarzeń nadprzyrodzonych i ciężkich do wytłumaczenia zbrodniach. Tytułowa muzyka pozostała taka sama jak w oryginalnej serii. W pierwowzorze w jednym odcinku poruszano cztery przypadki na odcinek – netfliksowa wersja będzie bardziej zgłębiała temat, w związku z tym jeden odcinek będzie jedną osobną historią. Twórcy liczą na to, że mimo to widzowie docenią nową, dłuższą formę.
Seria, która pojawi się na Netfliksie nie będzie miała tez prowadzącego, ponieważ zespół kreatywny nie chciał szukać następcy dla Roberta Stack’a, który był gospodarzem programu przez 15 lat i zmarł w 2003 roku.
źródło: Indie Wire | Netflix
Od 2005 roku zajmuję się komunikacją internetową i e-marketingiem, jestem pasjonatem urządzeń mobilnych oraz nowych technologii – i nie waham się ich używać.