Kiedy tajemniczy miliarder nieoczekiwanie zostawia komuś w spadku wielką posiadłość, zawsze trzeba się spodziewać jakiegoś haczyka — i tak jest też w grze Manor Matters.
Piękna niegdyś rezydencja Castlewood Manor popadła w całkowitą ruinę, a za każdymi drzwiami kryje się tu jakaś tajemnica. Twoim przewodnikiem po tym zniszczonym domu jest sympatyczny Carl, były asystent odkrywcy, który zaginął w czasie ostatniej ekspedycji. Rozwiązanie zagadek, które zostawił jego pracodawca, nie jest jednak jedynym celem Carla — równie mocno zależy mu na odnowieniu posiadłości.
Możesz pomóc Carlowi, bawiąc się w detektywa i rozwiązując serię zagadek z ukrytymi przedmiotami. Pozwoli Ci to zdobyć gwiazdki, które następnie przeznaczysz na dalsze prace w domu i kolejne śledztwa.
Zobacz także: Pomóż Austinowi zapanować nad domem w „Homescapes”
Łatwiejsze zagadki stopniowo ustępują miejsca trudniejszym wyzwaniom
Im dalej w las, tym gra staje się trudniejsza. Na początku wystarczy wskazywać w pomieszczeniu wszystkie wymienione przedmioty przed upływem czasu, ale sprawy szybko zaczynają się komplikować, kiedy do dyspozycji są tylko zarysy albo trzeba zbierać pary przedmiotów. Odwiedzanie tych samych miejsc w niczym niestety nie pomaga, bo rzeczy mają paskudny zwyczaj wędrowania.
Zaskakująco łatwo jest przegapić coś, co jest tuż przed naszymi oczami, więc wskazówki i dodatkowy czas naprawdę ratują życie — w miarę poczynionych postępów dokupisz ich więcej.
Kiedy tak rozwiązujesz sobie zagadki, na jaw powoli zaczyna wychodzić większa tajemnica. Czy ten dom jest nawiedzony? Czy Carl wie więcej, niż daje po sobie poznać? Jeśli chcesz się tego dowiedzieć, musisz grać dalej…
źródło: App Store Polska
Od 2005 roku zajmuję się komunikacją internetową i e-marketingiem, jestem pasjonatem urządzeń mobilnych oraz nowych technologii – i nie waham się ich używać.