Co mówią badania o technologicznych alternatywach papierosów?

Coraz więcej badań i ekspertów wskazuje na mniejszą szkodliwość technologicznych alternatyw dla palaczy – nie oznacza to jednak, że są całkowicie bezpieczne!

Dym hipster (fot. 24Live)

PAMIĘTAJ! Palenie papierosów oraz ich alternatyw powoduje uzależnienie (między innymi od nikotyny) i jest szkodliwe dla zdrowia!

Od 20 maja 2020 roku z rynku zniknęły papierosy o smaku mentolowym oraz te z kapsułką. Jedyną legalną alternatywą dla tego typu używek są e-papierosy i podgrzewacze tytoniu. Brak w sklepach popularnych mentoli to efekt wdrażania strategii tzw. tobacco harm reduction, czyli ograniczenia szkód wyrządzonych paleniem tytoniu. Tym bardziej, że sama nikotyna nie jest przyczyną chorób związanych z paleniem papierosów. Głównym winowajcą jest dym papierosowy, na co starali się zwrócić uwagę eksperci podczas konferencji Global Forum on Nicotine (GFN). 

Obecnie w Polsce jest około 9 mln palaczy. Nic dziwnego skoro nikotyna jest substancją bardzo silnie uzależniającą. Mimo to warto wiedzieć, że to nie jest główna przyczyna problemów zdrowotnych palaczy i nie wykazuje właściwości rakotwórczych. Jak się okazuje wszystkiemu winny jest dym papierosowy i toksyczne związki, które się w nim znajdują. Większość z nich powstaje w temperaturze ok. 800 stopni Celsjusza, czyli podczas spalania. 

Dlatego tak ważnym aspektem jest badanie roli nikotyny oraz produktów nikotynowych i ich regulacja prawna. Podczas GFN eksperci i politycy chcą zwrócić uwagę społeczeństwa na możliwości ochrony własnego zdrowia. W tym wypadku warto zwrócić uwagę na alternatywy papierosów, które nie spalają tytoniu a jedynie go podgrzewają. To oznacza, że dym i toksyczne związki są znacznie zredukowane, a jednak nasz organizm dostaje pożądaną dawkę nikotyny.

Jak więc działają podgrzewacze tytoniu?

Tytoń podgrzewany jest w temperaturze nieprzekraczającej 350℃, a osoba paląca wdycha powstały w ten sposób aerozol. Co więcej ta kategoria jest określana jako wyroby bezdymne, dlatego naukowcy twierdzą, że to znacznie lepsza alternatywa dla palaczy, choć należy pamiętać, że nie jest pozbawiona ryzyka!

ywanie IQOS jest niemal na pewno znacznie mniej niebezpieczne niż palenie papierosów. Wiemy od dekad, że to wdychanie dymu tytoniowego, a nie sama nikotyna, odpowiada w większości za ryzyko chorób związanych z paleniem. Dysponujemy teraz produktami, które umożliwią wielkiej rzeszy ludzi znaczną poprawę stanu zdrowia, jeśli dopuścimy je na rynek i zachęcimy palaczy do przestawienia się na nie mówi prof. David T. Sweanor z Wydziału Prawa Uniwersytetu w Ottawie, który od 1983 roku skutecznie działa na rzecz redukcji palenia papierosów na świecie.

Informacje o mniejszym ryzyku podczas podgrzewania tytoniu potwierdzają też badania. Narodowy Instytutu Zdrowia Publicznego i Środowiska Królestwa Niderlandów (RIVM) na zlecenie Niderlandzkiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA) [2020] zbadał tę kwestię.

Naukowcy wykorzystali system podgrzewania tytoniu IQOS do zilustrowania nowatorskiej metodologii oceny ryzyka zdrowotnego u konkretnego palacza. Już wstępne wnioski z ich badania wskazują na to, że zastąpienie palenia papierosów podgrzewaniem tytoniu w IQOS wiąże się nawet z 25-krotnie mniejszą ekspozycją organizmu palacza na 8 substancji rakotwórczych zawartych w dymie papierosowym.

źródło: Global Forum on Nicotine (GFN 2020) | RIVM (Rijksinstituut voor Volksgezondheid en Milieu)