Disney zrobi remake CGI swojego klasycznego filmu animowanego „Robin Hood” z 1973 roku – produkcja ma być robiona na wyłączność Disney+.
Po Królu Lwie, Mulan i Aladynie i jeszcze kilku innych klasykach, przyszła pora na odświeżenie w nowej technologii filmu animowanego Disneya Robin Hod z 1973 roku. Podobnie jak w przypadku Króla Lwa, nowa wersja Robin Hooda „będzie przedstawiać postacie jako antropomorficzne, tym razem w formacie hybrydowym – prawdziwi aktorzy i zwierzęta CGI” – donosi serwis The Hollywood Reporter.
Film ma być dostępny wyłącznie na platformie Disney+ i ma być utrzymany w gatunku musicalu. Oryginalna wersja przedstawiała szlachetnego złodzieja z lasów Sherwood jako lisa a kompanów z jego bandy jako inne zwierzęta. Mały John był czarnym niedźwiedziem, szeryf z Nottingham był wilkiem, brat Tuck borsukiem, a być może najbardziej pamiętnym – książę John był ssącym kciuk lwem w inkrustowanej koronie.
Carlos López Estrada (Blindspotting 2018) zajmie się produkcją remake’u Robin Hooda. Kari Granlund, która napisała ostatni remake Zakochanego kundla Disneya będzie odpowiedzialna za napisanie scenariusza. Nie jest jasne, kiedy Disney chce rozpocząć projekt, ale obecnie produkcja filmów na całym została wstrzymana, ponieważ ludzie zmuszeni są do zachowania dystansu społecznego, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się pandemii koronawirusa.
Robin Hood nie jest pierwszym filmem, który został przygotowany na wyłączność Disney+. Zakochany kundel można było oglądać wyłącznie na Disney Plus, gdy usługa została uruchomiona w listopadzie 2019 roku.
Tytuły, które nie przyniosą imponującego zwrotu z inwestycji w kinach (Król Lew i Aladyn przekroczyły miliard dolarów w całym światowym box office) ma sens tylko jako ekskluzywny materiał w usłudze streamingowej. Takie podejście pozwala Disneyowi budować swoją bibliotekę tytułów i daje subskrybentom powód do dalszego korzystania z usługi.
Obejrzyj zwiastun oryginalnej produkcji animowanej Disneya „Robin Hood” z 1973 roku:
Niedawno Disney ogłosił, że liczba płatnych subskrybentów przekroczyła na świecie liczbę 50, dzięki wprowadzeniu usługi w Wielkiej Brytanii, Indiach, Niemczech, Włoszech, Hiszpanii, Austrii i Szwajcarii.
Chociaż Disney Plus opóźnił uruchomienie swojej usługi we Francji ze względu na obawy rządu, że spowoduje to zbyt duże obciążenie przepustowości, aplikacja jest teraz dostępna również dla Francuzów.
[źródło: The Verge via The Hollywood Reporter]
Od 2005 roku zajmuję się komunikacją internetową i e-marketingiem, jestem pasjonatem urządzeń mobilnych oraz nowych technologii – i nie waham się ich używać.