Safari to pierwsza popularna przeglądarka internetowa, która zdecydowała się na taki krok, aby domyślnie blokować pliki cookies innych firm.
Najnowsza seria aktualizacji oprogramowania Apple’a stanowi ważny krok w kierunku prywatności w internecie. Najnowsza wersja Safari na urządzenia z systemami iOS, iPadOS i macOS domyślnie blokuje wszystkie pliki cookie stron trzecich – jest to pierwsza popularna przeglądarka internetowa, która to zrobiła.
Przeglądarka Tor jest jedyną znaną przeglądarką, która zrobiła to przed Safari, podczas gdy przeglądarka Brave wciąż respektuje kilka (choć drobnych) wyjątków.
Ten ruch powinien utrudnić życie zarówno agresywnym reklamodawcom, jak i atakującym. Powinno to uniemożliwiać witrynom korzystanie z odcisków palców logowania, a nawet zapobiegać śledzeniu Twojego zachowania w internecie. Powinno to także udaremniać ataki typu „fałszowanie żądań w różnych witrynach” i zapobiegać wykorzystaniu pomocniczych domen stron trzecich do identyfikacji użytkowników.
Zaktualizowana wersja przeglądarki Safari ogranicza przechowywanie skryptów witryny do jednego tygodnia i sprawdza, które próbują uniknąć wykrycia śledzenia przez opóźnienie przekierowań.
Podobnych zabiegów można się spodziewać także w innych przeglądarkach. Google dąży do tego samego dla Chrome’a i ma to wprowadzić do 2022 roku. Zespół WebKit planuje także poinformować konsorcjum World Wide Web o wynikach tej zmiany, aby pomóc innym twórcom przeglądarek. Oczywiście jeśli będziesz włączyć pliki cookies firm trzecich, często możesz włączyć tego rodzaju śledzenie po fakcie. Jest to jednak kamień milowy i może z łatwością zmusić twórców reklam i operatorów witryn do ponownego przemyślenia prób gromadzenia danych o użytkownikach.
źródło: Engadget