Apple powinno stworzyć archiwum online dla swoich reklam

Firma Apple usuwa ze swojego kanału na YouTubie starsze reklamy, gdy pojawi się nowy produkt. Gigant dba też, aby nie pojawiały się one także w innych serwisach, ale fani na pewno chcieliby mieć wgląd w te piękną historię z jabłkiem w tle…

The (Unofficial) Apple Archive

W sieci nie ma oficjalnego archiwum ze wszystkimi materiałami reklamowymi giganta (zarówno drukowanymi, jak i wideo). W zeszłym roku Sam Henri Gold udostępnił chyba najobszerniejszy zbiór materiałów marketingowych firmy obejmujący zasoby od 1977 do 2019 roku! Na początku na dysku Google Drive, a później na stronie The Apple Wrchive (applearchive.org). To było wspaniałe miejsce i skarbnica pięknej historii, dopóki nie zostało zlikwidowane…

W zeszły weekend Apple wystąpiło o usunięcie materiałów z nieoficjalnego The Apple Archive, – internetowego zbioru ponad 15 000 klasycznych reklam drukowanych i prasowych Apple’a, spotów telewizyjnych i innych materiałów. Zespół prawny z Cupertino wydał mnóstwo żądań o usunięcie reklam z Vimeo i do dostawcy hosta Nieoficjalnego Archiwum Apple’a Squarespace, w wyniku czego tysiące starych reklam Apple zniknęło z sieci w mgnieniu oka.

Rozumiem powód usunięcia, ale naprawdę bardzo chciałbym, aby Apple nie próbowało usuwać swoich reklam z internetu. Na szczęście Apple może to naprawić – udostępniając oficjalne miejsce z tym wszystkim, co jest piękną historią technologii! Według mnie, nie ma się czego wstydzić, a fani z pewnością byliby uradowani.

Apple ma swoje prawa… ale czy dobrze robi?

Apple oczywiście ma pełne prawo do usuwania starych reklam. Jest właścicielem praw autorskich i może się ich pozbyć, jeśli tylko chce. Ponadto, jeśli Apple nie zadba o swoją własność intelektualną, jaką są także reklamy, inni mogliby zacząć korzystać z materiałów Apple na swoich kanałach. Właśnie między innymi dlatego w 2017 roku Apple usunęło również nieoficjalny kanał na YouTubie o nazwie EveryAppleVideo.

Screen strony: The (Unofficial) Apple Archive
Screen strony głównej: The (Unofficial) Apple Archive

Takie postępowanie jest całkowicie zgodne z filozofią firmy. Steve Jobs wprowadził w Apple’u filozofię wybiegającą w przyszłość, która nie opierała się na przeszłości. Kiedy opuścił Apple’a w połowie lat osiemdziesiątych, nawet nie zadał sobie trudu, aby zabrać rzeczy ze swojego biura. Pamiątki osobiste, takie jak jego pierwszy certyfikat akcyjny Apple’a, po powieszeniu na ścianie, zostały wyrzucone do śmieci.

Kiedy Jobs wrócił do firmy pod koniec lat 90., jednym z jego pierwszych decyzji było przekazanie archiwum historycznego firmy bibliotekom Uniwersytetu Stanforda. Nie chciał, aby ludzie polegali na przeszłości.

W ostatnich latach prezes firmy Apple Tim Cook nieco złagodził to stanowisko. Apple zmieniło swoją stronę główną na 30. urodziny Maca w 2014 roku. Keynino czasami zawiera ukłon w stronę starych produktów Apple’a, takich jak vintage PowerBook 100. Cook nawet nazwał miejsce, w którym Apple organizuje swoje główne wydarzenia Steve Jobs Theatre.

Sprawdź także:

Polskie Apple Muzeum zostanie otwarte w tę sobotę

Czy Apple pod rządami Steve’a Jobsa zgodziłoby się wydać nostalgiczną książkę Jony’ego Ive’a Made by Apple in California, która z miłością oddała hołd starym projektom? Ciężko stwierdzić, ale sądząc po wcześniejszym stanowisku Jobsa, wydaje mi się, że nie.

Usuwanie przeszłości Apple’a z internetu

Nie tylko kanały na Vimeo i YouTubie innych firm są usuwane ze starych treści Apple’a. Firma okresowo usuwa (lub przynajmniej ukrywa je jako prywatne) stare reklamy na swoim kanale YouTube. Ma to na celu uniknięcie pomyłek w produktach, gdy ludzie widzą reklamę na oficjalnym kanale firmy, a stare produkty już nie są dostępne w sprzedaży. Apple promuje prostotę we wszystkim, co robi. Dlaczego nie zrobiłby tego samego w marketingu?

Wszystko to ma sens, ale to wciąż trochę wstyd, że Apple jest zdecydowanie najstarszym gigantem technologicznym z grupy FAANG (z ang. Facebook, Amazon, Apple, Netflix and Google) i nie ma swojego miejsca w sieci z historycznymi materiałami.

Fani firmy Apple nie tylko ustawiają się w kolejki po nowe produkty, ale w niektórych przypadkach zbierają stare komputery Mac, które można obejrzeć tylko w muzeum lub na aukcjach. Niekiedy stare sprzęty pojawiają się jako odtworzone pluszowe zabawki albo atrapy dla nostalgicznego pokolenia.

Jednym z takich fanów jest Sam Henri Gold, 18-letni student z Connecticut, który założył Nieoficjalne Archiwum Apple – oryg. The (Unofficial) Apple Archive. Mówi, że zaczął je tworzyć jako źródło informacji dla ludzi z młodego pokolenia, takich jak on, które ma problem ze znalezieniem miejsca z przyzwoitymi wersjami filmów czy materiałów z reklamami Apple’a.

Screen strony: The (Unofficial) Apple Archive – 1977
Screen strony: The (Unofficial) Apple Archive – 1977

Po tym, gdy usunięto zebrane i opublikowane z pieczołowitością chyba najobszerniejsze w sieci archiwum reklam Apple’a, wpadł w szał. Chłopak oczywiście zdaje sobie sprawę, że to nie był osobisty atak i że to związane jest z prawami i polityką usuwania filmów przez Apple’a, ale uważa, że to niesprawiedliwe.

Czy Apple powinno stworzyć oficjalne archiwum materiałów marketingowych?

Czy uważam, że Apple robi słusznie kastrując internet ze swojej historii? Oczywiście ma do tego pełne prawo, ale dlaczego nie może zrobić tego, co zrobiło z piractwem muzycznym na początku XXI wieku?

Wraz z pokoleniem ludzi dorastających z Napsterem i oczekiwaniami darmowej muzyki, Apple wprowadziło iTunes Store. Było to miejsce kontrolowane przez Apple’a, dzięki któremu legalne i bez problemu można było kupić dowolny utwór w wersji cyfrowej. Apple może zrobić to samo z bogactwem swoich materiałów archiwalnych.

Osobna podstrona z przepastnym archiwum starych materiałów Apple’a w wysokiej rozdzielczości, w tym reklamami prasowymi i reklamami telewizyjnymi spotkałaby się z radością fanów i byłoby to archiwum historyczne o prawdziwej wartości.

Przykładowe reklamy prasowe „A is for Apple” z 1977 roku
Przykładowe reklamy prasowe „A is for Apple” z 1977 roku

Czy dzięki takiemu miejscu Apple zarobiłoby dużo pieniędzy? Wiadomo, że nie, jednak byłby to piękny prezent dla ludzi, którzy są fanami i śledzą poczynania firmy Apple od lat. I chociaż nie jest to już kultowa firma, ukochana przez stosunkowo niewielką liczbę użytkowników, nie zaszkodziłoby stworzenie takiego miejsca. Taka baza, byłaby też świetnym miejscem o charakterze edukacyjnym, bowiem w świecie cyfrowej nietrwałości archiwizacja odgrywa kluczową rolę.

Tim Cook często mówi, że Apple robi coś więcej niż tylko liczenie na natychmiastowy zwrot z inwestycji. Oficjalne archiwum Apple byłoby chyba jednym z takich projektów.

9 zapomnianych reklam Apple’a

 

źródło: Cult of Mac via Sam Henri Gold