Już nie kupujemy płyt – ani cyfrowych ani fizycznych

Rozwój usług strumieniowego przesyłania muzyki na żądanie, takich jak Spotify i Apple Music, zmienił nie tylko sposób, w jaki płacimy za muzykę, ale także jak jej słuchamy.

Wykres: Sprzedaż albumów muzycznych (fizycznych i cyfrowych) w USA w latach 2007-2019

Dzięki wyselekcjonowanym listom odtwarzania i nieskończonym możliwościom indywidualizacji wrażeń słuchowych, serwisy streamingowe promują konsumpcję muzyki opartą na samych utworach niż modelu albumów, który zdominował branżę przed erą cyfrową.

Wprowadzona przez firmę Apple sprzedaż pojedynczych utworów za 99 centów w sklepie iTunes Store, zostało przyspieszone przez rozwój usług przesyłania strumieniowego: spadek sprzedaży albumów.

Według najnowszego raportu Nielsena na tema rynku muzycznego, na koniec 2019 roku sprzedaż płyt (zarówno fizycznych, jak i cyfrowych) spadła w Stanach Zjednoczonych do 113 milionów sztuk, w porównaniu z 501 milionami w 2007 r.

Jednocześnie ogólny wzrost słuchalności rośnie, co oznacza że ludzie wcale nie słuchają muzyki mniej niż kiedyś, po prostu słuchają ją inaczej. Wielkie hity, takie jak „Old Town Road” Lil Nas X, są transmitowane miliardy razy, ponieważ są obecne na wyselekcjonowanych i osobistych listach odtwarzania.

Sprawdź również: Streaming stanowi obecnie 80% amerykańskiego rynku muzycznego w porównaniu z zaledwie 7% w 2010 roku.

Co ciekawe, model przesyłania strumieniowego nie tylko zmienia sposób słuchania muzyki, ale także sposób jej tworzenia. Ponieważ usługi przesyłania strumieniowego zazwyczaj płacą artystom określoną opłatę za pojedyncze odtworzenie, piosenki stają się średnio krótsze, a przez to docierają pierwszego refrenu szybciej niż kiedyś.

źródło: Statista – The End of the Album Era?