Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wpisała „uzależnienie od gier” do oficjalnej klasyfikacji chorób natury psychicznej (ICD-11) – czym się objawia i jak jest diagnozowana?
Szczerze mówiąc, „uzależnienie od gier” brzmi jak określenie używane przez zirytowanych rodziców do swoich pociech, które nie mogą się oderwać od gier wideo i gier mobilnych. Jednak po długich konsultacjach, termin ten uzyskał swoje miejsce w Międzynarowej Klasyfikacji Chorób (IDC-11) opublikowanej przez Światową Organizację Zdrowia (WHO).
ICD jest podstawą identyfikacji trendów zdrowotnych i statystyk na całym świecie i zawiera około 55 000 unikalnych kodów dotyczących urazów, chorób i przyczyn śmierci. Zapewnia wspólną terminologię, która umożliwia pracownikom służby zdrowia udostępnianie informacji dotyczących zdrowia na całym świecie.
Oczywiście, zaburzenie zwane „uzależnieniem od gier” zostało skrytykowane przez wiele stron, w tym pracowników służby zdrowia, którzy określają je jako zbyt szerokie i subiektywne. Potencjalne zdiagnozowanie tego zaburzenia znacznie różni się od osobowości i rodzaju gier, od których pacjent jest uzależniony.
Przeczytaj także: Uzależnienie od smartfona niszczy świat…
W tym tygodniu podano jak diagnozuje się nowo powstałe zaburzenie, według 3 kluczowych symptomów:
- Ograniczona kontrola nad grą (np. początek zaburzenia, częstotliwość, intensywność, czas trwania, zakończenie, kontekst).
- Zwiększenie priorytetu dla gier do tego stopnia, że gry mają pierwszeństwo przed innymi życiowymi interesami i codziennymi działaniami.
- Kontynuowanie lub eskalowanie gier, pomimo wystąpienia negatywnych konsekwencji.
Słyszę już wewnętrzne głosy wielu moich przyjaciół, którzy właśnie rozpoznają te „dziwne” objawy u siebie i powtarzają „phi, mam nad tym kontrolę”…
Efekty określone powyżej mają wspólną płaszczyznę z innymi podobnymi czynnościami uzależniającymi określonymi przez WHO, w tym związanymi z hazardem: „Zaburzenia związane z zachowaniami uzależniającymi są rozpoznawalnymi i klinicznie znaczącymi zespołami związanymi z dystresją lub zakłóceniem funkcji osobistych, które rozwijają się w wyniku powtarzających się zachowań wynagradzających, innych niż stosowanie substancji wytwarzających uzależnienia”, pisze WHO. „Zaburzenia związane z uzależnieniem od hazardu obejmują zaburzenia hazardu i zaburzenia gry, które mogą dotyczyć zarówno zachowań online, jak i offline”.
Pełną definicję Gaming Disorder (kod 6C51) znajdziesz na: 6C51 Gaming disorder.
Zaburzenia związane z grami charakteryzują się ciągłym lub powtarzającym się zachowaniem w grach („gry cyfrowe” lub „gry wideo”), które mogą być dostępne online (tj. przez Internet) lub offline, objawiające się: 1) ograniczoną kontrolą nad grami ( np. początek, częstotliwość, intensywność, czas trwania, zakończenie, kontekst); 2) zwiększenie priorytetu gier w zakresie, w jakim gra ma pierwszeństwo przed innymi interesami życiowymi i codziennymi działaniami; oraz 3) kontynuacja lub eskalacja gier pomimo wystąpienia negatywnych konsekwencji. Wzór zachowania jest wystarczająco ostry, aby spowodować poważne upośledzenie w życiu osobistym, rodzinnym, społecznym, edukacyjnym, zawodowym lub w innych ważnych obszarach funkcjonowania. Wzorzec zachowania w grach może być ciągły lub epizodyczny i powtarzający się. Zachowanie w grach są zwykle widoczne przez okres co najmniej 12 miesięcy w celu przypisania diagnozy, chociaż wymagany czas trwania może zostać skrócony, jeśli wszystkie wymagania diagnostyczne są spełnione, a objawy są poważne.
Pomimo tego, co może wydawać się symptomami uniwersalnymi, organizacja szybko zauważa, że rozpowszechnienie zaburzeń w grach, zgodnie z definicją WHO, jest w rzeczywistości „bardzo niskie”. Członek WHO dr Vladimir Poznyak powiedział dla CNN, że miliony graczy na całym świecie, nawet jeśli chodzi o intensywną grę, nigdy nie kwalifikują się jako ludzie cierpiący na zaburzenia związane z uzależnieniem od gier.
No cóż, może nie jest tak źle i nie ma się czego obawiać? Oby!
źródło: TechCrunch via WHO – WHO releases new International Classification of Diseases (ICD 11)