Sieć gastronomiczna Arby’s stworzyła własną niestandardową czcionkę, chyba tylko po to, aby zażartować z krojów czcionek przygotowywanych na wyłączność przez wielkie firmy.
Sklepy z kanapkami Arby’s znane są z wolno pieczonej wołowiny, indyka i najlepszych kanapek wołowych Angus, codziennie krojonych w plasterki, stworzyły swoją niestandardową czcionkę Soucy_AF™, która jest najlepszą parodią typograficzną ostatnich lat.
Wielkie firmy technologiczne, czy koncerny posiadają własne kroje czcionek, których użycie jest ściśle chronione prawami autorskimi i może być wykorzystywane tylko za zgodą właściciela. Wystarczy przytoczyć takie nazwy jak (w nawiasach podałem nazwy czcionek): Apple (San Francisco), Samsung (SamsungOne), Google (Roboto i Product Sans), Microsoft (w pewnym sensie Segoe), Netflix (Netflix Sans), Airbnb (Cereal), Intel (Intel Clear), czy Coca-Cola (TCCC Unity) – wszystkie mają własny, niestatndardowy krój czcionki. Warto dodać, że do każdego z nich dodany jest specjalny manual lub brandbook, który określa sposób wykorzystania.
Arby’s wprowadza z kolei na rynek, na własnych zasadach, niestandardową czcionkę o nazwie Saucy_AF™, opisywaną jako „atrament w świecie kanapek” (oryg. The Ink of the Sandwich World). Saucy_AF™ pozycjonowane jest jako alternatywa dla tych, którzy nie mają umiejętności pisania sosem…
Sam fakt wydania czcionki przez firmę z branży gastronomicznej nie zajmowałby mi czasu, gdyby nie to że Arby’s wydaje się bardziej żartować z najnowszego trendu wydawania własnych czcionek, niż nosi się z zamiarem wykorzystania tego kroju w swoim brandingu.
Biorąc pod uwagę, że Saucy_AF™ jest niepraktyczną i brzydką czcionką, prawdopodobnie jest to najlepsze wytłumaczenie, dlaczego Arby’s nie używa jej w swoich materiałach marketingowych: lekcja, której, niestety, inne firmy jeszcze się nie nauczyły. Dla przypomnienia, logo Arby’s zawiera również niestandardową czcionkę.
We're going to need a lot more sauce… #NaNoWriMo pic.twitter.com/9hm6Dh9an3
— Arby's (@Arbys) November 8, 2016
źródło: The Verge