To koniec pewnej ery internetu, komunikator AIM zostaje wyłączony po dwudziestu latach swojego istnienia (1997-2017).
Niektóre rzeczy nie zawsze długo istnieją w internecie. W przypadku komunikatora AIM musiało minąć 20 lat, zanim ujrzał swój koniec. Sam pamiętam te czasy, kiedy moja przygoda z internetem dopiero się zaczynała, był to chyba 1997 rok, czyli dokładnie wtedy kiedy AIM startował.
AOL ogłosiło dzisiaj, że w grudniu tego roku ikona kultowego komunikatora internetowego AIM (AOL Instant Messenger) przestanie migotać. Ostateczna data działania wyznaczona została na 15 grudnia 2017 roku. Według Michaela Albersa, wiceprezes ds. produktów komunikacyjnych Oath (gigantyczna firmy, która przejęła AOL), AIM służył milionom osób na całym świecie, ale w dobie komunikatorów mobilnych i sposobów komunikowania a także nowych technologii, jego czas się skończył.
Osiągnięcie tak długiego stażu (20 lat) to niezły wyczyn, jednak wyłączenie usługi nie jest niczym zaskakującym. W marcu tego roku AOL wyłączyło dostęp firm trzecich do AIM-a, co było już wskazówką, że planach są znacznie bardziej radykalne kroki.
Chociaż prawdopodobne jest, że niewiele osób korzysta dzisiaj z komunikatora AIM, zwłaszcza, że ludzie upodobali sobie inne formy komunikacji (Facebook Messenger, Instagram, Snapchat, etc.).
Przeczytaj także: 1,3 mld użytkowników Facebook Messengera
Ale kiedy pojawia się zapowiedź, że taka ikona jak AIM zostanie trwale wyłączona, zdajemy sobie sprawę ile czasu minęło i jak internet i komunikacja zmieniły się w dzisiejszych czasach.
Ciekaw jestem, czy wśród naszych czytelników jest jeszcze ktoś, kto korzysta z AIM-a i zakręciła mu się łezka w oku?
źródło: iPhoneHacks via AOL