Uber zbiera podpisy pod petycją w sprawie licencji w Londynie

Firma Uber jest na dobrej drodze do zebrania 1 miliona podpisów pod petycją o odzyskanie licencji na prowadzenie działalności w Londynie.

Petycja Ubera do TfL w Londynie

W miniony piątek poinformowano, że z końcem miesiąca Uber utraci licencję na prowadzenie działalności w Londynie. W związku z tym rozpętała się burza i zmasowana akcja w internecie. Dzisiaj firma zebrała już ponad 760 000 podpisów pod elektroniczną petycją na Change.org. W petycji zawarta jest prośba do TfL, aby cofnięto piątkową decyzję. Akcja jest szeroko promowana, nawet w aplikacji mobilnej, jeśli otworzymy ją w Londynie.

Władze transportowe Londynu Transport for London (TfL) powiedziały, że nie odnowi licencji dla Ubera na prowadzenie działalności w mieście, twierdząc, że podejście firmy Uberowi „brakuje odpowiedzialności korporacyjnej, co może przełożyć się na bezpieczeństwo podróżujących”.

Uber twierdzi, że 3,5 miliona londyńczyków korzysta z usługi przewozowej, a zakaz ogranicza wybór konsumentów. W petycji czytamy: „Jeśli ta decyzja zostanie utrzymana, ponad 40 000 licencjonowanych kierowców utraci pracę, a miliony londyńczyków zostanie pozbawionych wygodnej i niedrogiej formy transportu”.

Elektroniczny formularz petycji Ubera na Change.com
Elektroniczny formularz petycji Ubera na Change.com

W chwili publikacji tego wpisu prawie 750 tysięcy osób podpisało petycję. Celem jest milion podpisów i wtedy petycja zostanie przekazane do burmistrza Londynu Sadiqa Khana. Khan już odpowiedział na petycję Change twierdząc, że Uber zaniedbał swoich klientów i kierowców: „Jako burmistrz Londynu jestem otwarty na innowacyjne firmy, które pomagają londyńczykom, oferując lepszą i bardziej przystępną obsługę – ale innowacyjne usługi nie są usprawiedliwieniem dla nieprzestrzegania zasad” – napisał.

Komunikat w aplikacji mobilnej Ubera w Londynie
Komunikat w aplikacji mobilnej Ubera w Londynie

Obecna koncesja Ubera na prowadzenie działalności wygasa z końcem września, a firma może działać do czasu wyczerpania wszystkich możliwości odwołania się od decyzji TfL.

Przeczytaj także: E-papierowe rozkłady jazdy w Londynie

źródło: The Verge