Hayao Miyazaki jesienią tego roku rozpocznie prace nad swoim ostatnim filmem anime, zanim przejdzie na zasłużona emeryturę.
Po kolejnym filmie wyprodukowanym przez japońskie Studio Ghibli oczekiwania są znacznie większe, niż „Ronja, córka zbójnika”. Hayao Miyazaki, słynny japoński reżyser filmów anime i założyciel wytwórni Ghibli, będzie niebawem przechodził na zasłużoną emeryturę, ale zanim to się stanie, jesienią tego roku rozpocznie prace nad swoim ostatnim projektem.
Artysta już kompletuje zespół animatorów i artystów, którzy będą pracowali nad kolejnym filmem przez co najmniej najbliższe 3 lata. Prace mają ruszyć już 1 października 2017 roku.
Miyazaki znany jest między innymi z takich tytułów jak Księżniczka Mononoke, Spirited Away – W krainie bogów (zdobywca Oskara za najlepszy film animowany w 2002 roku), Ruchomy Zamek Hauru i Mój sąsiad Totoro. Guru animacji chciałby ukończyć swoje ostatnie dzieło jeszcze przed olimpiadą w Tokia w 2020 roku. Producent Ghibli Toshio Suzuki powiedział jednak, że dotrzymanie tego terminu to nie będzie takie proste.
Co tym razem zobaczymy? Tego jeszcze nie wiemy, ale z pewnością warto będzie czekać na nowe dzieło. Poniżej możesz obejrzeć zapowiedź słynnego „Ruchomego Zamku Hauru”:
źródło: Polygon – Miyazaki’s ‘final film’ starts production this fall via Engadget